Wiesz co, pytam, bo nie mam własnych doświadczeń. Jeden mówi tylko Yamaha, drugi że tylko Kymco (bo bezawaryjne), a Ryszard, że tylko CHINOLE :-) Słucham i dopytuję. Jak gość ma kilka motocykli i dwa skutery Kymco (400i 500), jeździ tym dużo (np. na wakacje do Chorwacji), sam naprawia (bo jest mechanikiem samochodowym) i modyfikuje (bo dodatkowo jest elektronikiem) + ma kompletnego motocyklowego zajoba (to ten gość od zrekonstruowanej w 99% Osy), to nie mam powodu z założenia olewać jego zdania. Ale dopytuję też innych, każdy widzi to samo z innej strony.
Pytam, na ile warto mieć ABS w skuterze. Pawelecm pisał: duża pojemność+ABS...
Słucham i zbieram informacje :-)
Warto?
No, na pewno gościu ma większą wiedzę od nas razem wziętych, ale z drugiej strony powiem, że jak by mi pojazd (jakikolwiek) zaczął szarpać ABS-em, to na pewno nie próbowałbym go odciąć scyzorykiem, tylko na cito popędził do serwisu. Z tego nie ma co sobie robić jaj, tu chodzi o bezpieczeństwo. Jak znam Cię już nieco, to zrobiłbyś to samo... ;)))
+++
Jak bym mógł, to dużą maszynę brałbym z ABS-em... na pewno...
Zawsze warto wiedzieć więcej niż mniej:)
Zastanawiało mnie, czy z tym ABSem nie miał tak, jak ja w hyundaiu. Szarpał, jak miał kumho na felgach. Na miszelinkach przestał.
Jedno jest pewne... na pewno coś miał nie tak... :)))
ABS jak to ABS - to dziś program komputerowy sterujacy elementem wykonawczym (pompą ABS).
A ponieważ to program to jest ślepy, głuchy i głupi. Zakłada pewne wskazania czujników jako "normalne" i wtedy nie reaguje a pewne jako odstępstwo od normy i wtedy reaguje w zaprogramowany sposób.
Jeżeli mu tą "normalność" oszukasz - zacznie głupieć. On ma jako dane wejściowe wprowadzoną pewną przyczepność (przeciążenie uzyskiwane w chwili wciśnięcia hamulca, ugięcia przednich lag i prędkości. Usiłuje tak pozycjonować pojazd w przestrzeni.
Jak mu zmienisz te warunki wejściowe a on wciąż bedzie zakładał takie jakie były zaprogramowane jako "normalne" to zacznie głupieć bo mu się założenia z rzeczywistością nie zgadzają.
Druga sprawa że ABS w Kymco jest "dołożony" - tzn jest gotowym modułem dokładanym do komputera i zabawa z nim wymaga osprzętu dedykowanego do danego komputera ABS. W zasadzie jest to nieserwisowalne z założenia. Wymienia się moduły w całości i ew. czujniki jeżeli pomiar wskazuje na odstępstwa.
O ile w komputerach od wtrysku się tak generalnie - grzebie. O tyle w kompach ABS raczej nie. Wiec kolega mimo wiedzy i zapału być może poległ na braku odpowiedniego interfejsu i oprogramowania.
Nie pytałem, czy w nim grzebał. Z opowieści zrozumiałem, że sposób działania go wnerwiał i to odłączył. Ja tak miałem z ABSem w puszce, więc objaw mi znany, wściec się faktycznie można, ale jak sprawę załatwiają lepsze gumy... to bym jednak wolał mieć ABS :-)
*
Ciekawą też rzecz powiedział gość z Mopeda o mojej ^wymarzonej^ Integrze. Podobno potrafi zmienić bieg w środku zakrętu i zaskoczyć jeźdźca :-) Niedobra bestia :-)))
Tak sobie pomyślałem czy 500 to nie za głęboka woda jak na twoje krótkie nogi:D
Czy nie lepiej coś w tym kierunku;Leszek ma to Ci streści jak to się sprawuje
http://olx.pl/oferta/kymco-downtown-300ccm-idealny-stan-oryginalny-bezwypadkowy-CID5-IDbFdBn.html#31b07b7f71
Też nie wiem... Na razie sobie oglądam :-) Ogłoszenie fajne, przebieg autentyczby, ale nieznany ;-)
Jak nieznany 24139km
Qrka... stary i ślepy jestem... :-(
*
Mam takie wrażenie, że Czarnuchowi coś się stało. Jest mu lepiej, niż było. Nie wiem o co chodzi, bo zaworów nie tykali (ponoć - płytkowe), gaźniorów też nie (brak opłaty za regulację), a uszczelnienie dekla zaworowego chyba nie powinno mieć wpływu... Może to efekt zmiany stacji (za namową Druida i Eadema żłopiemy 95 z Shela) i wypłukał się wreszcie cały ten syf...? Nie wiem o co chodzi, ale moto odpala chętnie (lepiej), pracuje równo na wolnych, ładnie się wkręca, spokojnie znosi jazdę na niskich obrotach, żadnego szarpania. Miód malyna :-) Zorientował się, że chcę go spylić i robi wszystko, żeby mi było żal :-)))
Albo składając po rozbiórce lepiej poskładali, niż było fabrycznie zmontowane...
*
USZCZELKA nie cieknie. A wiecie dlaczego coś nie cieknie? Bo zostało uszczelnione. A jak? A możliwości jest kilka:
1.nową uszczelką
2. nową uszczelką z silikonem
3. starą uszczelką z silikonem
Strzelajcie :-) Ja nie wiem, ale niewątpliwie silikon jest, bo go widzę. Czyli po moim wqr...nym mailu serwis być może wcale nie dostał uszczelki, tylko postanowił to jakoś pokleić, żebym się odpiął. Albo i nie :-)
Nową uszczelkę na silikon...?!
starą uszczelką z silikonem,a zapitala lepie bo może i paliwo lepsze i lubi niskie temp jak mój [więcej tlenu w tej samej objętości powietrza bo jest gęstsze bo zimno jest :D] im widać taka temperatura pasuje w odróżnieniu od właścicieli:)
Ale on miał być niedogrzany podobno (dwa małe cylki w wielkich obudowach + chłodnica oleju + brak osłon)...?
A kto ci bzdur nagadał że niedogrzany jak to jest AC wspomagane tylko chłodzeniem oleju.
Sprzedawca...?
To mu przekaż że ma mózg niedogrzany,tzw olejaki to były[są] najlepsze silniki w motocyklach.
Co do ABS-u w Kymco i hamowaniu w zakrętach to spieszę z informacją, że najnowszy system Bosha 9.1 będzie dostępny w nowym downtownie.
Z tego co słyszałem, będzie on umożliwiał mocne hamowanie w zakrętach. Póki co w Kymco montowane są systemy poprzednie(która dokładnie wersja to nie wiem).
Generalnie jestem przeciwnikiem nieodłączalnego ABS-u w samochodach, a już niewyłączalnego ESP w szczególności.
W jednośladach jednak ten system się przydajeABS). I nie tyko w przypadku hamowania awaryjnego. System jest na tyle czuły, że potrafi załączyć się na ułamek sekundy podczas normalnego hamowania, w momencie najechania na studzienkę kanalizacyjną (śliska stal), pulsując bardzo szybko i delikatnie, a potrafi również mocno i zdecydowanie, wręcz agresywnie pomagać przy awaryjnym hamowaniu( o szarpaniu jednak nie ma mowy). W mojej ocenie to bardzo dobry system, dostosowuje swoją ingerencję do różnych typów hamowania, nie przeszkadza, a tylko po, maga. Póki co nie zdarzyło mi się sytuacja, żeby ewidentnie uratował moją d.., ale za to bardzo obniża poziom adrenaliny we krwi na co dzień, zwłaszcza jesienią, kiedy różne nawierzchnie potrafią mieć diametralnie różną przyczepność.
Byłem lekko sceptycznie nastawiony do tego systemu, ale stwierdzam, że włącza się częściej niż myślałem, że będzie się włączał i działa lepiej niż mógłbym sobie to wyobrazić. W przypadku people na wyprzedaży model bez abs kosztuje 13500zł a z ABS-em 14900zł. Różnica wynosi 1400zł. Moim skromnym i subiektywnym zdaniem zdecydowanie warto.
Kiedy pytałem się sprzedawcy czy lepiej latać sprzętem bez ABS-u i zainwestować w lepsze opony, czy latać na fabrycznych ale z ABS-em odpowiedział mi, że zawsze warto kupić skuter z ABS. Zaczynam się skłaniać do tej opinii.
No i problem jest tylko wtedy, jak producent, nawet za dopłatą tego nie instaluje (Aprilia SR MAX)... Myślę, że już niedługo i będzie to obowiązkowe...
W górnej półce (i dużej pojemności) ABS może się przyjąć na standard, ale w klasie 125 raczej wątpię.
a dokładnie od 2017