Ja nie linuxuje. Jak mam potrzebe stawiam coś typu Mandriva i sobie chwile linuxuje.
A jeździcie coś dziś?
ja zaraz ide zakładać boczną nózke pasażera która dojechała. bede miał wszystkie prawidłowo składane :)
Ja zaraz jadę... do domu :-(
Już dupa blada Eademie, wakacje się skończyły, do zobaczenia za rok... Teraz tylko praca-dom-praca-dom-praca-dom-praca... Głównie praca, pociąg się rozkręca i nie da rady już z niego wysiąść w najbliższym czasie...
Zulus napisał:
Ja zaraz jadę... do domu :-(
Już dupa blada Eademie, wakacje się skończyły, do zobaczenia za rok... Teraz tylko praca-dom-praca-dom-praca-dom-praca... Głównie praca, pociąg się rozkręca i nie da rady już z niego wysiąść w najbliższym czasie...
W szkole na ćwierć etatu dorabiasz czy jak? ;p
Prawie. Lato, to taki czas, kiedy normalni ludzie mają wakacje, więc jak już wszyscy wrócą, to nadganiamy stracony czas... i tak do świąt... Potem nadganiamy po świętach, po feriach, po wielkanocnych, po majówce... i znów wakacje.
:-)
Jak tak właśnie o pracy rozmawiacie to w środę idę popracować w nowym serwisie na próbę zobaczyć czy będzie mi pasować itd
To nie zapomnij nas poinformować, jak Ci było w nowym miejscu :-)
*
A ja Wam chyba zapomniałem powiedzieć, że w zeszłą środę był grany ^Nieracjonalny Mężczyzna" Woody'ego Allena....?
http://www.filmweb.pl/film/Nieracjonalny+m%C4%99%C5%BCczyzna-2015-716514
Czy pisałem i już mnie skleroza zeżarła do cna?
W każdym razie byłem, fajne kino, z wiekiem Allen łagodnieje, a ja starzejąc się coraz lepiej przyjmuję jego filmy. Chyba trzeba będzie się cofnąć i pooglądać archiwalne kawałki (może zaczynając od klasyki gatunku: http://www.filmweb.pl/film/Zelig-1983-11986), może teraz je zrozumiem (chociaż w części).
Muzyka jak zwykle genialna... :-)
A jutro ^Kryptonim U.N.C.L.E^ - czyli coś dla ciała :-)
http://www.filmweb.pl/film/Kryptonim+U.N.C.L.E.-2015-583309
Czasem trzeba się relaksować :-)))
Na kino to masz czas, ale żeby pojeździć to już nie ;p
Bo widzisz, kino, to jest moja obietnica dla żony, i nasz wspólny czas, taki czas w tygodniu, który wyrwałem pracy. Gdyby nie ta środa, to byśmy tylko w tygodniu wstawali razem i kładli się spać, a i to niekoniecznie zawsze razem. Żona próbuje mnie jeszcze wyciągnąć na kurs tańca, ale jestem oporny. Widział kto tańczącą kulkę...? ^Wirujący seks^ to to nie jest...
Nie daj się łysy wkręcić mów jej jak mój sąsiad swojej ''tańczyłem z tobą na naszym weselu i wystarczy''
I tu bym skłamał, bo na naszym weselu nie mogłem tańczyć, takiego miałem kaca... :-)
Siema Druidzie! Wróciłeś już na stałe, czy jeszcze w rozjazdach?
Całe szczęście że rozpoczął się nowy rok szkolny. Nareszcie dzieci wróciły do szkoły i na forum zrobiło się luźniej
Zulus napisał:
Siema Druidzie! Wróciłeś już na stałe, czy jeszcze w rozjazdach?
+++
No, niby wrócłem, ale wkręca mnie ten projekt o którym Ci wspominałem, co powoduje drastyczny spadek wolnego czasu i podróże do Centrum i z powrotem. Wczoraj nawinąłem 100km... ;)))
Zaraz znowu jadę...
+++
Zauważyłeś, że schowali wątek z logo? :)
+++
Znowu ktoś założył kapcie?
Zauważyłem, inaczej bym nie zauważył Twojego powrotu i bym się nie przywitał :-)
*
No i dobrze, zawsze coś się dzieje. Oby do przodu.
A jak Beduin? Poszedł?
Ja dla odmiany nie mam kiedy jeździć... Już jesienna masakra ^na zakładzie^. Aby do świąt :-)
*
Wujek, a Ty nie możesz jakoś normalnie z nami tu egzystować? Nie mówię, że do końca normalnie, ale tak bardziej ^po ludzku^?
Bo my otwarci na propozycje jesteśmy, popatrz jakie tu ZOO sami z siebie robimy (nie mówiąc, że czasem trochę chlew) :-)))
Wiesz, jednocześnie w domu mam Armageddon, bo mi się młode przenoszą/wynoszą, więc z trudem utrzymuję równowagę... psychiczną. Byle do końca tygodnia... :(
+++
Nie, Beduin nadal jest mój... Stoi sobie pod pokrowczykiem i... jeść nie woła... ;)))
+++
Popieram Twój apel Araszu... We Flaczku imponuje mi jego determinacja. Nie jest to cecha zbyt powszechna u młodych ludzi. Jak ją obróci w pozytywną stronę to i sukces odnieść może... :)))
Mówię to ja... Druid, Zgred V klasy... Łubu dubu, łubu dubu... :D
Dzieci nie ma chata wolna oj będzie bal:D
Mieszkać ze swoimi rodzicami - jak nie ma takiej życiowej konieczności - błąd.
Zamieszkać ze swoimi dziećmi - jak nie ma takiej życiowej konieczności - WIELBŁĄD :-)
*
No właśnie, Wujek, masz dużo czasu człowieku i energii, weź się zlituj i trochę do nas dostosuj, będzie fajnie :-)
*
Eadem, jak benzynka? Przetestowana i OK? Opiszesz wrażenia...?
*
Dobra, zrywam się do kina, co tu będę tak sam... siedział ;-)
Zulus napisał:
Wujek, a Ty nie możesz jakoś normalnie z nami tu egzystować? Nie mówię, że do końca normalnie, ale tak bardziej ^po ludzku^?
Bo my otwarci na propozycje jesteśmy, popatrz jakie tu ZOO sami z siebie robimy (nie mówiąc, że czasem trochę chlew) :-)))
Mógł bym tu jakoś egzystować, gdybym został tu moderatorem nad czym usilnie pracuję.