BREDNIE ARASZA74 (pe)PEGI 42

Irytująco oczywista - w moim odczuciu - sprawa, że przy wymianie paska zauważyli zjechane rolki. Wówczas gość od nich próbował się do mnie dodzwonić (jakieś 30-40 minut po tym jak zdałem maszynę), tyle że w tym czasie byłem w drodze do sklepu i gadałem przez tel z Wombatem. W związku z tym, że nie było ze mną kontaktu to zostawili rolki i zmontowali napęd jak jest. Powiem tak, wkur... się oporowo, bo nigdy powtarzam nigdy wczesniej nie spotkałem się z sytuacją, gdzie przy wymianie czegoś tam serwis nie podmienił od razu jakiejś wyłapanej pierdółki o niskiej wartości (koszt rolek - 30zł). Więc trzeba było znowu rozebrać napęd czyli druga roboczogodzina. Znając życie jakbym tam stał na upale jak głupi ch. i czekał na wezwanie, nic by nie chceli.
Ze względu na to, że robota wygląda na zrobioną dobrze, przymknę oko. Wynegocjowałem 10% rabatu. A na przyszłość jeśli im oddaję sprzęt (bo chcicł nie chciał w Aprilii trzeba będzie zrobić profilaktycznie czyszczenie i regulację gaźnika, luzy zaworowe i przy okazji ocena naciągu łańcuszka rozrządu) zapowiedziałem, że w moim wypadku jeśli coś się pojawia małego do podmiany w koszcie do 100zł to wymieniać i nie pytać.

Zycie panie...
z jednej strony słabo wyszło z drugiej strony trzeba uczciwie przyznać że biliśmy piane przez komóreczki a oni próbę kontaktu podejmowali. Nie mogli wiedzieć czy bedą czekali na twój odzew 10 minut czy 2h a stanowisko w sumie gotowe do zwolnienia i przyjęcia następnego pacjenta.
Nie mogli też założyć że z uśmiechem na twarzy zapłacisz za nowe rolki.
Niestety bywają ludzie którzy walczą o każdą piędź ziemi - z konieczności lub dla zasady - to bez znaczenia.
Kiedyś u chinoli w Maximusie byłem świadkiem jak gość kupując plastikowe sandałki za 16zł w ładnym pudełeczku usiłował "odsprzedać" chinolowi samo to pudełeczko za 6 czy 8zł.. ze 20 minut sie targował ale nic nie wytargował.
Więc jakby bez kontaktu z tobą założyli ci te rolki a ty byś się postawił i nie chciał płacić dodatkowo - to byłby ich problem.
A tak to złożyli bez rolek a ciebie tylko poinformowali o konieczności ich wymiany - i to jest wtedy twój problem.
Z pozycji warsztatu lepiej żeby problem miał klient niż oni.
Jak mówię - życie panie...

No to kiedy jeździmy? :p

jak będzie poniżej 32 stopni :)

wieczorem? w nocy?

W lutym :-)))
*
Młody (wnuk mój Ignacy) tylko włazi i wyłazi z wody :-))))))))

Takie zawody włażenie i wyłażenie z wody;)
A ja po siłowni 2 dni po 10h w pełnym słońcu u sąsiada i jeszcze za tą siłownie mi płacą:)
https://www.youtube.com/watch?v=kTO7gsBA-kY
a potem testowanie ciągnika
https://www.youtube.com/watch?v=wIkwMT29d-w
żartowałem:)

No pewnie, że żartowałeś... Prawdziwe testy dopiero jesienią :-)))

Ja mam dzisiaj służbę wujkowi urodziła się mała krowa a że musiał jechać jakieś paczki robić to ja to pilnuje będę miał chwilę to wrzucę zdjęcie tego kurdupla

mała krowa = małe kotleciki.

Krupek napisał:

Ja mam dzisiaj służbę wujkowia że musiał jechać jakieś paczki robić to ja to pilnuje będę miał chwilę to wrzucę zdjęcie tego kurdupla

urodziła się mała krowa [ocieliła się duża:)]
mała krowa [cielak]
kilka cieląt się odebrało-przesrana robota:D

Wrzucam fotki wymienionych rolek i paska. Rolki ewidentnie w stanie fatalnym natomiast pasek wizualnie i wymiarami bez większych uwag (zostawię go sobie na czarną godzinę).
http://zapodaj.net/e37d033ae42ea.jpg.html
http://zapodaj.net/12cfd71280424.jpg.html
http://zapodaj.net/0f264103c97e3.jpg.html
http://zapodaj.net/7ad828954c507.jpg.html
Obecnie mam założone takie rolki:
http://zapodaj.net/576466e3d2a4f.jpg.html

I co? Śmiga ja ta lala?
*
Paci, nie wiedziałem, że Ty jeszcze akuszerka jesteś :-)))

Arasz ja robię wszystko za co zapłacą:)No prawie wszystko:)

Oj tam, oj tam... Każdy ma jakieś zachamowania, ale to brednie i przesądy. W UE jesteśmy, trza być elestycznym. Postaraj się trochę, KEINE GRENZEN! :-)))
ale od wszystkiego VAT.

arasz74 napisał:

I co? Śmiga ja ta lala?

Zdecydowanie lepiej pracuje napęd przy przyspieszaniu. Nieco bardziej trzeba gaz odkręcać bo rolki ciut lżejsze no ale coś za coś. W miejskiej dżungli się sprawdza. Zobaczę jeszcze jak zejdą upały, czy charakterystyka pozostanie podobna. Teoretycznie już przy temperaturach około 25st powinno być stabilnie nawet po dłuższej jeździe. Nie testowałem jeszcze jazdy w 2 osoby na tym setupie.

A już tak zupełnie serio, to jak sensownie popoprawiać elektrykę w murzynie? Te wszystkie złączki, co Wombat zareklamował, że kiepskie i gołe, to trzeba to owinąć izolacją tylko, czy porozbebeszać i popakować w jakieś koszulki (opalarkę mam), czy by trzeba zmienić na jakieś bardziej sensowne...? Nie wiem co zaproponuje serwis, ale może się to skończyć rękodziełem właściciela...

Skurczybyki to ci się po jakimś czasie na słońcu tak pokurczą że połączenia przestaną być rozłączne.
ja bym Przynajmniej powkładał w peszle i okręcił gumą samowulkanizującą kończąc płaszczami gumowymi które osłonią przynajmniej przed bezpośrednim ochlapaniem.
Albo powymieniać na takie
http://konektory.pl/category.php?id_category=172
tylko wtedy instalacja robi się mniej standardowa ale żadko się wymienia wiązki główne wiem bym sie o to nie martwił.

Dzięki. Peszel sprawa najprostsza, ale by wyglądało, jakbym go sobie sam wystrugał :-)

Paci jednak za dużo wymagasz xD