BREDNIE ARASZA74 (pe)PEGI 42

no i ysy przerabia nakeda na skuter :). Bedzie szyba, bedzie kuferek.. niedługo bedzie szukał owiewek :D

Mówiłem, podążam za swoim marzeniem, tylko trochę naokoło. Próbuję z hyosunga ^wyklepać^ sobie integrę.
Tu kuferek, tam owiewka, zamienimy silnik na większy (126p się nada, toż to 650), zostanie tylko założyć DSG z jakiegoś rozmemłanego golfa i będzie git. Nie SŁADAK, tylko INTEGRA właśnie :-)
*
Rysiu, ja się nie ^różnię^. Eademowi coś nie spasowało - jak to w rodzinie (w końcu jest chrzestnym murzyna) - to fuknął i tyle :-)
Przeprosiłem, jest GIT.
Jest?

Tak nie przerabiaj bo ci to wyjdzie;
https://www.youtube.com/watch?v=9CkCOUtliho

Dzięki... to było w ramach pomocy przy doborze opon... Laczek ma rację, to forum schodzi na psy :-)))
http://i1.memy.pl/obrazki/e85b946852_ten_swiat_schodzi_na_psy.jpg
A serio, to chodziło mi o taką - tylko to 650, czyli już po ZINTEGROWANIU z silnikiem od Małysza :-))))))
http://d.moto.gratka.pl/auto/16712/ogl/e9/86/143438200582170106_A.jpg?1434382042
Natomiast nie widziałem zgrabnego kuferka... więc bez szaleństw, nie mam jeszcze pomysłu.
A może naked zostanie golasem, tylko mu kupię opony, a sobie jakiś fajny plecak i na dłuższe wypady (o ile będą, bo jakoś bardzo zachwycony trasą nie byłem) jednak go zapnę na tylnym siedzisku:
http://equip.pl/product-pol-19920-Plecak-motocyklowy-Ogio-No-Drag-Mach-3.html?gclid=Cj0KEQjwrdetBRCJg92s44SB77IBEiQAEIWmVZK4TUZmIsnLS8DoA6d_4OimsAjPA0lOCrv9AgD_dpIaAvZE8P8HAQ
Zobaczymy.
Najważniejsze opony, bo trochę mnie straszą swoim zachowaniem...

Paci, czego to nie wymyślą na tej pracowitej Ziemi Łęczyckiej... ;)))
Tak sobie to obejrzałem i głowę bym dał, że to F-Laczek... ale może mi się zdawało...
Popyla jak odblokowane Kymco... :D
+++
Wybacz Araszu... nie obraź się broń Boże, ale żaden tam kuferek... pozostaje Ci tylko plecaczek... a i tak będziesz wtedy wyglądał jak Wojowniczy Żółw Ninja...
+++
Może jednak jakiś skuterek... Classic podratowany przez Paciego... ;)))

Bardzo śmieszne... No spłakałem się.
Wiem, że to naked, ale jddnak... Co, szybka (taka malutka) też psuje całość?

No przecież napisałeś, że duża szyba...
Mała szyba niewiele Ci da... to nie ścigacz... nie rozwiniesz takiej prędkości, żeby strugi powietrza z szyby trafiały w górę kasku...
Z dużą szybą z kolei wyglądałbyś jak milicjant na starej MZ-ce... tylko jeszccze osłon na kolana by brakowało... :)))
Ale co tam... eksperymentuj... ;)))

dżawa czysta pińdzisiont tłin sport biała ze spoilerami... ah ale to robiło wrażenie. Od bidy oszpoilerowana ETZ 250

Dżawa kozacki sprzęt:) miałem za młodego jawe 640 ale po czwartej probie kradzieży sprzedałem:( taka jak ta;
https://www.youtube.com/watch?v=PzBLi5Sn_C8

Jutro czas na przegląd! :D
Stając dzisiaj u znajomego patrzę a tam kapie sobie olej tak dwie trzy kropelki przyjechałem do siebie pod blok odkręcam bagnecik a tam Sahara coś na dnie tylko pokazało sam olej chyba rzyga przez ten bagnet bo parę razy już go wycierałem a on cały czas z silnikiem tłusty :/

Ja pierniczę, ale messerschmitt :-) A jaki dźwięk cudowyny...
Dla mnie Jawa 350, to albo taka (późniejsze lata): https://www.youtube.com/watch?v=DVy7dHd1jSE
albo taka (szczeniak byłem): https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/10/Jawa_350_red_l_TCE.jpg
I więcej naoglądałem się tych starych, jak PEPIKI przylatywali na camping nad morze właśnie na motorach.
Były jeszcze CZtki... jak ta: http://omko.pl/zdjecia/motocykle/normal/451.jpg
To chyba było to samo, co Jawka, prawda?
*
Pierogi w tym druidowym lesie są zajebiste. Myślę, że powinniśmy tam zrobić kolejny zlocik na dobry popas. Zamówiłem psikusa, czyli po jednej sztuce każdego na słono - każdy z czym innym: mięsko, kapusta, kurki, soczewica, łosoś, ruskie... matko, czego tam nie było... I wszystko pyszne :-)
Dobrze, że nam jakieś mendy TERAMISIU wyżarły, bo bym nie zarzucił nóżki na drugą stronę murzyna, bez szans :-)
Druidzie, dzięki za gościnę, uroczo było :-)

Tak... knajpka kompletnie niewyględna, ale wyroby na poziomie...
+++
Cała przyjemność po mojej stronie... W sumie mogę powiedzieć, że jednego dnia siedziałem i na Murzynie i na Beduinie... :D
+++
Ale tego TYRAJMISIU im nie daruję... ;)))
+++
Aha i ten dźwięk wydechu Murzyna (jakkolwiek jajecznie by to nie brzmiało) jest wart posłuchania... ;)))

Prawda? Coś w sobie ma. Już sama praca Vki, taka jakby przyciężkawa, robi dobre wrażenie. Jestem zadowolony i czekam na koniec docierania :-)

takie CZ posiadałem za szczenięcia i na nim skończyła sie na 20 lat moja motocyklowa historia - przeginałem na tyle że sam zauważyłem że chyba coś nie tak.. Do TS 350 sie mogłem tylko ślinić. tle pinionc ja wtedy nie posiadać.

Ta... Też się oglądałem za jawką, robiła wrażenie :-) To Ty stary motorniczy jesteś, tylko się maskujesz, udajesz tylko niewiniątko na tym skuterze

Ja stwierdziłem pewnej letniej nocy że chyba należy przestać - kiedy na weselu znajomego po kilku lufach złapałem sie na tym że właśnie odcinałem trójkę w dość głębokiej koleinie tylko że z rozłożoną boczną nóżką. Połapałem sie że jest rozłożona jak dojechałem do wyjazdu do drogi publicznej i chciałem zawrócić. Że tam wąsko było to o zawracaniu nie było mowy (i dobrze) tylko go trzeba było łamać "na człapanego" na trzy. Lekko go przechyliłem a on zawadził tą rozłożoną nóżką. Powiem że zdrętwiałem.
Nie wiem ile milimetrów nad ziemią była ta nóżka kiedy jechałem w betonowej koleinie ale zadziałała by jak kij w szprychy. Po wcześniejszych wyczynach to jakby przesądziło sprawę. Jak wtedy wróciłem do kolegów i z niego zsiadłem to dopiero 2 lata temu wsiadłem na 50tke.

No, to nieźle Tobą trząchnęło... W sumie, to takiego nabrałem do tej pory przekonania na okoliczność powożenia jednośladem, że największą sztuką jest sztuka samoograniczania się... najtrudniejsza ze sztuk...

Ja wtedy miałem już na sumieniu grube "wyczyny", dziś na to patrze jak na ostrą głupotę ale wtedy to się wydawało fajne i dawało szacun. Ale zawsze byłem przekonany że kontroluję sytuacje i ogarniam. A wtedy sobie uświadomiłem że kompletnie nieogarnąłem i jak bardzo blisko byłem tego żeby nie być wcale.
Doszedłem do wniosku że nie umiem określić miejsca w którym zaczyna się przeginanie i całkiem odpuściłem. Jakoś tak w podobnym czasie (nie pamiętam dokładnie chronologii) jeden kolega od jazd mi się zabił WSK cross 125 a drugi ETZ250 wjechał w przeszklony bok klatki w bloku i wyszedł z tego potwornie poraniony. Uznałem że należy przestać.

Tadaam, jestem i mam parę newsów. Fiacik został kompleksowo obejrzany od dołu. Podłoga niemal cała, gdzieniegdzie ogniska korozji które będą robione na koniec sierpnia jak ponownie zawitam do Lublina. Z przodu po lewej stronie - patrząc od strony kierowcy - była okazja przyjrzeć się miejscu bicia które zaliczył poprzedni właściciel. Blacha trzyma się kupy natomiast wygląda jak wygląda. Na kolejną wizytę planuję podkład antykorozyjny, reperacja ubytków wszędzie gdzie konieczne i baranek. W opcji wygłuszenie podłogi specjalną matą.
Po oględzinach końcówki drążka zmiany biegów okazało się, że któryś ze "spec-serwisów" z wawy założył "uszczelniacz" tulejki w postaci gumy ze szlaucha. Pozostawiam bez komentarza. Na razie zostawiliśmy to na samym łożysku ślizgowym (biały pierścień na fotkach) który był wsadzony - uwaga uwaga - na sam koniec wałka dźwigni zmiany biegów zaraz za gumą szlaucha. Chodziło topornie i było źle zmontowane, więc wypadnięcie wałka z łożyska było kwestią czasu. Nie da się wykluczyć ponownego wyskoczenia wałka ze względu na pewien luz poprzeczny. Potrzebny jest uszczelniacz. Ponoć teść będzie go miał niebawem.
Za tym podejściem na wymianę poszedł rozrząd (na fotce widać stary rozciągnięty łańcuch tuż przed demontażem). Odświeżenia wymagał też siłownik biegu jałowego ponieważ był nieszczelny. Przy oglądaniu opon wyparzyłem, że prawa tylna opona ma uszkodzenie które absolutnie dyskwalifikuje ten materiał do dalszej eksploatacji. Okazyjnie na warsztacie nasz mechanik miał na sell cztery używane alufelgi od Seicento Sporting z używanymi letnimi oponami w dużo lepszym stanie i roczniku od obecnych opon, w cenie 400 za komplet. Póki co amortyzatory przednie muszą poczekać na wymianę do kolejnej wizyty, ponieważ wyszedł temat opony. W tym miejscu chciałbym podziękować serwisowi Auto-Partner ul. Mełgiewska 11B z Lublina za życzliwość i support.
Na koniec dodaję ciekawostkę w postaci OLBRZYMIEGO stworzenia przypominającego konika polnego. Przysiadł się na postoju koło Ryk.
(niestety podglądówki hostowane na zapodaj.net nie wyświetlają się więc wstawiam same linki)

http://zapodaj.net/a762d8c8a9538.jpg.html
http://zapodaj.net/49903c7cf3b11.jpg.html
http://zapodaj.net/9ca0404d75a7e.jpg.html
http://zapodaj.net/92a39c2006bc7.jpg.html
http://zapodaj.net/c221baff73a28.jpg.html
http://zapodaj.net/d46d998319b57.jpg.html
http://zapodaj.net/771dde195e3de.jpg.html
http://zapodaj.net/864aa40ac3de9.jpg.html
http://zapodaj.net/486902d1fe1e8.jpg.html
http://zapodaj.net/0caf506c0aacb.jpg.html
http://zapodaj.net/dc312c0196d6b.jpg.html
http://zapodaj.net/c074e6dad4d6e.jpg.html
http://zapodaj.net/15f20e51caaba.jpg.html
http://zapodaj.net/c79ecdec5aae0.jpg.html
http://zapodaj.net/1e99ee6dbc9c4.jpg.html
http://zapodaj.net/93485eef02a0e.jpg.html
http://zapodaj.net/37c71f8d8d8e3.jpg.html
http://zapodaj.net/dca422a840be7.jpg.html
http://zapodaj.net/cd34ce8ee401b.jpg.html
http://zapodaj.net/1d9148792c908.jpg.html

Trzyma się jak na swój wiek więcej rudej sie spodziewałem:)
Arasz Jawa a cz to prawie to samo aczkolwiek i nie jak by rysio napisał:) czeska solidniejsza,mocniejsza[choć wolniejsza] bo robiona przez zakłady wojskowe.