A mi rodzice nie pozwalają naprawiać skutera. Tylko serwis i serwis.
Bo tobie Laczek wpierw trzeba naprawić charakter,a co do naprawy to mają racje trzeba mieć choć odrobinę inteligencji aby brać się za naprawę na szczęście twoi rodzice wiedzą że nie posiadasz nawet tej odrobiny i cie wysyłają na serwis:D
O tego
http://skutery-forum.pl/dzidek,u,13365.htm
Czyli Laczka Flaczka...
No więc, drodzy moi… to był dłuuuugiiii dzień.
Myślałem trochę nad sobą i postanowiłem sprawdzić jeszcze raz, czego oczekuję. Urwałem się z pracy i poleciałem do Moto-Italia na Puławską obmacać Aprillkę SR Max. Skończyła się właśnie promocja na modele 2014, tych 2015 jeszcze nie ma, ale pomacać było co. Posiedziałem, pomacałem, zapytałem się tego łysego, czy o to mu chodzi, a ten hu…ltaj stwierdził, że nie.
Wybacz Druidzie, Wodzu i wszystkie inne obecne tu aprillobyty, ale SRka to nie jest to, o czym marzę. Za mała jest różnica między moim bylekymkiem, a tym sprzętem. Oczywiście nie jeździłem i to by mogło coś zmienić w moim nastawieniu, ale po co szarpać innych, jak czuję, że to nie to.
Pognębiony i przybity postanowiłem w drodze do domu sprawić sobie nieco frajdy i może wreszcie kupić jakieś buty, bo lato się skończy, a ja nadal w… laczkach…?!
Wracając postanowiłem wreszcie sprawdzić jak KAC lata, wjechałem na ekspresówkę i wio. Pod skośny wiatr z przodu z lewej (dość cholera silny, niezły tam jest wygwizdów), manetka na maxa, 8820 obrotów i licznikowe 105. Więcej ni cholery. Czyli jeździ jakieś 95, może 100 faktycznie.
Na Połczyńskiej pozwiedzałem, dosiadłem jeszcze raz Yamahy MT125, żeby ponownie stwierdzić, że to nie to, ale dosiadłem też XMaxa. Co prawda nie o to mi chodziło, ale różnica między Aprillą i Maksiem jest spora (poza ceną, droższy o ponad 4K) i to niestety widać i czuć dość mocno. Nie porównuję tu jazdy, bo o tym nic nie wiem w obu przypadkach, same doznania wzrokowe i dotykowe.
Polazłem na tekstylny i odreagowałem stresy kupując buciki za kostkę Adrenaline (chyba najtańsze jakie były – przez przypadek) i doprawi łem humor kurtką (też jedną z najtańszych), taką na lato, a w zasadzie to chyba raczej można traktować jako nośnik ochraniaczy (IXON). Oczywiście pełna kapitulacja, kurtka czarna… :-( Powiedzmy to sobie otwarcie, nie kupię tej, co mi się podoba za 2 czy 3 tysie, mowy nie ma…
Podbudowany nieco i zaopatrzony, odziałem ten pancerz celem testowania. Wsiadłem na skuter, pomyślałem chwilę i doszedłem do wniosku, że wyglądam w tym stroju na skuterze jak idiota… No ale cóż, kupiłem, to mam, trzeba się przejechać. Do domu za blisko, nic nie sprawdzę, to sobie wymyśliłem, że bryknę jeszcze na Targową, poślinić się do Hoysunga. Tak też zrobiłem, przebiłem się przez miasto i rzekę plus spalone mosty i zastałem salon jeszcze otwartym. Po drodze i jechałem i stałem (Świętokrzyska, trochę wąsko), odzież OK. Kurtka super, buty też fajne,
W salonie pomacałem, dosiadłem i… to jest to. O to mi chodzi, sorki.
Tak więc KAC do sprzedania jest, GT125 został zadatkowany, do piątku za niego powinienem móc zapłacić (czekam na urlopową wypłatę) i zaczynamy zabawę od początku. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że dokupiłem moto do kurtki i butów, żebym na skuterze nie wyglądał jak idiota. Tak więc teraz będziecie tu mieli idiotę na motocyklu :-)
Tylko co ja powiem żonie… wyjechała tylko na tydzień… sama na urlop…
A kazał jej ktoś? To jej wina i tyle :-)))
Jak zwykł mawiać mój kolega: każdy ma swojego pier#$%# którego musi karmić. Winszuję i wypiję dziś pifko za decyzję :)
A jaki kolor? Bo jak rozumiem to naked'a wziąłeś.
Dzięki Eadem, pamiętaj, że Ty jesteś ojcem tego pomysłu, więc trochę konsekwencji Cię nie minie :-)
Druid co prawda matką nie jest, ale... dzielnie asystował, więc położna jak znalazł :-)
Tak, mam nadzieję, że to na czym usiadłem i za co mam zamiar dopłacić resztę, to był czarny GT125 :-)))
Sam bym się piwka napił, ale zrobiłem sobie herbatkę, żeby nieco ochłonąć... I masz rację, każdy ma swojego pier#$%# , zobaczymy na jak długo go napasłem :-)
hy hy hy hy... :D. Nie no. Szacun
Oczywiście biały?
edit: no to jednak czarny.
No nie Wombacie, mówiłem, że dobrałem do kurtki, a kurtka to kapitulacja - czarna. Nie chciałem kupować czarnej kurtki... ale kupiłem. To teraz torebka musi mi pasować do szpilek, nie? :-) Się nie ma z czego hyhyhychać, porwał mnie wiatr zmian, który od Was wiał :-)
Przynajmniej nie będziecie mówili, że jestem kolejnym megalomanem, który opowiada i roztrząsa co to by nie kupił przez rok i wiele miesięcy zawracając dupę wszystkim w koło teoretycznym pierdzieleniem :-)))))
no dobra. to za 1600 postów Arasz idzie w 250+
Ja ci powiem tak - jedyny krok jaki wykonasz dalej to zrobienie A, ponieważ jeśli wsiąkniesz w biegówkę (a są na to oznaki) to zaczniesz patrzeć za dużym litrażem. Natomiast GT125 to świetny wstęp do tematu, bo wymaga pracy ciałem tak jak duże moto.
Wiedziałem... od momentu jak Cię na nim zobaczyłem... ale żeby go dokupować do kurtki i butów... to chyba lekko przesadziłeś... ;)))
+++
Masz rację, żona sama sobie winna... to i tak wystarczająco duże ryzyko, żeby nie jeździć z Tobą jako plecaczek... ale urlop? Sama sobie winna... ;)))
+++
No to nie będę się mógł doczekać, żeby Cię na nim ujrzeć... Antyteza Andersa na białym koniu... :D
Tak też mi się wydaje Eadem. Spróbujemy, zobaczymy. Nie sprawdzi się, żawsze można sprzedać i kupić większy skuter. Spodoba się, to jakieś podstawy będą, łatwiej zrobić A i zobaczymy co dalej. Ja się po prostu zakochałem w tym kształcie, a jakieś łapki wyrzeźbiły go dokładnie na mój parszywy rozmiar, co potwierdzi Druid i co przyznał sprzedawca. Krótkie nóżki idealnie wchodzą w przetłoczenia zbiornika, pewnie ndlatego mi na min tak dobrze...
*
PARAFIALNE:
Kac do zbycia od... zaraz...? 125/2015rok/2650km - za chwilę trzeci przegląd gwarancyjny/biały nieco poobijany (nie dbał właściciel za mocno, trzeba bez bicia przyznać)/myt trzy razy w życiu swym krótkim/biały/szyba średnia GIVI/kuferek od nowości był i jest (fabrycznie dali)/doprawiłem mu badziewny obrotomierz, co przy wyższej temp. pokazuje dobrze, ale jak się plastik nieco zbiegnie na zimnym, to pokazuje już tylko połowę obrotów faktycznych/pali to 3,5 do 4 na 100, jeździ-hamuje-odpala na dotyk, garażowany ze wszech miar (w domu i w pracy). Jedna półgleba (utrzymałem patałacha nad ziemią), ale porysowany czarny plastik (lewa strona dół) dość mocno. Cena...? HGW, sprzedać chcę.
Czyli Sikorski na białym koniu...? :-)
https://youtu.be/kK_U4mCS-Lg?t=8m8s
(pomijając fakt że to akurat wersja starsza) oto twój nowy żywioł ;)
No... :-)
Teraz mam pół sezonu powolnego toczenia się i nauki :-)))
Szkoda, że u nas jest zima... ciekawe, kiedy wymięknę (temperatura zewnętrzna).
*
Nowa kochanka wygląda tak:
https://www.youtube.com/watch?v=i2bQbS9VZgA
temperaturowo szybciej wymiękniesz
też tak czuję, ale zobaczymy :-)
No i stało się zaraził sie arasz A se zrobi zaraz ;:D
fajny czarnuszek za rok ci wróżę taki tylko 650:)