Aprilia SR MAX 125 i.e. - opinie

witam! w ubiegłą niedziele zrobiłem sobie wreszcie dłuższą wycieczkę...pogoda super więc pyknąłem jakieś 150 km.Mimo że na dotarciu i nie przekraczałem 8t.obrotów apka spokojnie śmigała w granicach 90 km.Trasa z Tarnowa do N.Sącza lewa strona jeziora Rożnowskiego,powrót prawą stroną jeziorka(nie wiem tylko jak dodać zdjęcia do wpisu na forum)

A ja wyjechałem dziś z salonu i po pewnym czasie zorientowałem się, że lewy kierunek nie działa, eh, :/

Mam instrukcję po polsku w pliku, ale mi to nie poprawiło humoru

krzysieq77(małpa)tlen(kropka)pl

Może tylko konektorek nie nasadzony... ale fakt, to wkurza i podważa zaufanie, że wszystko sprawdzili, co powinni w trakcie przeglądu zerowego... za te pieniądze to wypadałoby się lepiej starać... Korci mnie, żeby napisać do producenta...

Może i konektorek... - to bez znaczenia co.
Ja jak odbierałem junaka za 4000zł a nie aprille za 14tys (chyba?) to mi nie działała jedna kontrolka kierunków.
Już sie nauczyłem że 90% problemów z naszymi skuterami to problemy obsługi serwisowej. Niekompetentnej i byle jakiej.
Jak widać nie ma znaczenia jakość "towaru" - chiński, włoski.... Obsługa jest zawsze polska.

hunter72 napisał:

(nie wiem tylko jak dodać zdjęcia do wpisu na forum)

Link do fotki dajesz pomiędzy znaczniki img i /img w nawiasach kwadratowych każdy znacznik [ ]

Cruel napisał:

Jak to się wtedy ma do katB?
Ja narazie max 96km/h licznikowe,ale jeszcze na dotarciu jest. Ale czuć,że ma jeszcze wtedy sporo zapasu. Tak czy inaczej myślę,że 100-105km/h jest dla niego optymalną prędkością przelotową.

Co do kategorii B ma się to tak, że trzeba mieć teoretycznie kategorię A. Co do ubezpieczenia AC, które mam - wtedy oczywiście jestem w plecy to co dołożyłem w przypadku ewentualnej kradzieży. Co do kolizji jak ktoś się doszuka to też nie za fajnie. Zmiany powinny być też w dowodzie rejestracyjnym. Ale w praktyce są to zmiany w silniku, których nie widać.

Rozumiem, że czeka Cię docieranie tak zmodyfikowanej jednostki... ciekaw jestem pierwszych wrażeń i zwłaszcza wpływu na zużycie paliwa...
Dobrze, że jesteś świadom ryzyk... to pozwala uniknąć wielu kłopotów... ;)))
Na ile szacujesz koszt tej operacji?

Tak sobie czytam tą instrukcję Aprili po polsku wreszcie (jeszcze raz dzięki Kq77) i znalazłem takie coś :
"W PRZYPADKU ZMIANY WŁAŚCICIELA POJAZDU NALEŻY PRZEKAZAĆ NOWEMU
WŁAŚCICIELOWI KLUCZYK Z CZERWONYM UCHWYTEM (ORAZ POZOSTAŁE
KLUCZYKI) I „KARTĘ KODOWĄ”."

Jaką kartę kodową ? Ja nic takiego nie dostałem - a Wy ?

Nie, nic takiego... to chyba jakieś wydumki są, które u nas się nie pojawiły... ;)))

WodzuWGK napisał:

Tak sobie czytam tą instrukcję Aprili po polsku wreszcie (jeszcze raz dzięki Kq77) i znalazłem takie coś :
"W PRZYPADKU ZMIANY WŁAŚCICIELA POJAZDU NALEŻY PRZEKAZAĆ NOWEMU
WŁAŚCICIELOWI KLUCZYK Z CZERWONYM UCHWYTEM (ORAZ POZOSTAŁE
KLUCZYKI) I „KARTĘ KODOWĄ”."
Jaką kartę kodową ? Ja nic takiego nie dostałem - a Wy ?

Dostałem dwa kluczyki i na tym samym plastikowym sznurku jest taki malutki plastik, na którym widać jakieś cyferki, może to jest to (?)

Nie dostałem takiego cuda... :(((

ja mam dwa kluczyki czerwony i czarny a jaki ma cel ta karta kodowa

może chodzi o kodowanie kluczyka(w przypadku dorabiania nowego) pod immobiliser...też mam taki malutki plastik z cyferkami przy czerwonym kluczyku

Ja mam też czerwoną nakładkę na czerwony klucz. Ale nie przyglądałem się jej czy ma jakieś cyferki. Jak wrócę do domu to sprawdzę z ciekawości.
Jednak jaka karta kodowa? Przecież to właśnie czerwony z klucz z założenia jest Majstrem, aby na jego podstawie dorobić nowy.

Vmax wczoraj osiągnąłem 101km/h licznikowe. Trochę się zbytnio rozpędziłem przy wyprzedzaniu. Ale i tak 8k obrotów nie przekraczałem.
Ogólnie miałem kiedyś w planach pokonać trasę 300km w jedną stronę w rodzime strony. Dzisiaj jechałem autem i w sumie patrząc optymistycznie to skuterem zajęłoby mi to z 1h 30min dłużej. Z czego niecałe 100km jechałbym autostradą. I nie, nie bałbym się nią jechać tym sprzętem. Ciężarowe by mnie nie wyprzedzały jakbym trzymał cały czas 95-100km/h realne. Jedynie ja bym miał problem jakby jakiś jechał wolniej, bo musiałbym się za nim trzymać, albo czekać na pustkę za sobą i zabrać się za wyprzedzanie.
A pozostałe 200km, gdzie fragment mam z ograniczeniem 110km/h, a reszta to max 90km/h pokonałbym spokojnie i bez bólu głowy.
W sumie to to samo jakbym chciał się wybrać nad morze.

Po dołożeniu kufra sprzęt staje się coś mniej dynamiczny ze względu na większe opory, czy nic takiego nie zauważyliście?
Wiadomo, że jak kufer pełny i pod siedzeniem to trochę traci. A jak jeszcze pasażer dojdzie to wogóle.
Jednak taki optymalny sprzęt wykorzystywany do turystyki powinien mieć te 300cm pojemności. Ale co zrobić, dobre i to, że pozwolono nam dosiadać 125tki.
Pewnie w dalszym czasie najdzie mnie ochota na katA i kupienie jakiegoś fajnego maxi skutera o większej mocy. Od początku intryguje mnie Aprilia SRV 850, moc 76 kucy, prędkość max ponad 200km/h :D czyli spokojnie na trasie bez żadnego wysiłku można trzymać te 130-140km/h na autostradzie. Czadowa maszynka.

Cruel napisał:

Ja mam też czerwoną nakładkę na czerwony klucz. Ale nie przyglądałem się jej czy ma jakieś cyferki. Jak wrócę do domu to sprawdzę z ciekawości.

Czerwona nakładka to tylko nakładka, innej funkcji nie pełni. Oprócz tego jest jeszcze kawałek czarnego plastiku 5x10 mm (mniej więcej) z kilkoma cyframi.

Ten mały plastik nie wygląda na kartę kodową

a raczej na mało gustowny breloczek i fakt z jednej strony jest napis "ZADI" z z drugiej 4-ro cyfrowy numer

Zadi to firma produkująca min.stacyjki..

Odebrałem w zeszłym tygodniu Aprilie z serwisu po 1000km i po sprawdzeniu czemu jest krzywa. Niestety tak jak w autoryzowanych serwisach samochodowych (tam juz nigdy nie pojadę z nowym samochodem) nic nie zostało zrobione tak jak bym chciał. Podobno jest wymieniony olej i filtr. Ja tego nie dostrzegam bo: filtr oleju wydaje mnie się dokładnie ten sam co od nowości, olej jest tak samo ciemny jak przed wymianą a dodatkowo bylo go jeszcze raz tyle co od poziomu min do poziomu max czyli około 180 ml za dużo.
Oczywiście ze skrzywieniem nic nie zrobili bo wg serwisu wszystkie tak maja i nie wiadomo co z tym zrobić.
Szpary na podnóżku nie poprawiono. Zrobiłem to sam w garażu w 10min czyli się da.
A teraz negatywy:
- Skuter po serwisie był cały wypaćkany brudnymi rekami
- 2 wkręty trzymające plastiki nie dokręcone tylko lekko złapane
- kierunkowskaz przykręcony rożnymi wkrętami (gwiazdka i torx)
- niestety 3 plastikowe elementy porysowane (myślę ze narzędziami )
- plastikowe kuleczko do okola stacyjki było wsadzone na sile a powinno być przekręcone na specjalnych zaczepach, niestety przez to jeden z nich został złamany
-owiewki lakierowane na biało są tak zmontowane ze na ich łączeniu jest zdrapany lakier.
To wszystko. Jestem wku…rwiony na siebie ze znowu oddałem nowy sprzęt do autoryzowanego serwisu bo myślałem ze z motocyklami jest inaczej niż z autami.
Myślę ze to była moja ostatnia wizyta w serwisie .
Teraz kupie jeszcze nowy olej i filtr i wymienię go samemu zęby się upewnić co do koloru oleju.
Zrobiłem zdjęcie spuszczonego nadmiaru zęby mieć porównanie.

Nie chcę nikogo obrażać ani wrzucać do jednego worka ale to są właśnie tzw zbrojarze pojazdów mechanicznych zawsze coś spier... zawsze a w serwisach to już zupełna nędza bo im to po prostu zwisa nie ma żadnych konsekwencji

To słabo coś - który to serwis ?