Mój szczękowy w wersji XL mieści się bez problemu. O otwartym nawet nie wspomnę... Próbowałeś na obie strony? ;)))
+++
Najpierw musisz kupić mocowanie od Gilery Nexusa z płytą Monolock, albo Monokey... Przykładowy link załączam... u nich kupowałem pod Monolock, ale widzę, że teraz nie mają... może gdzie indziej znajdziesz... Mają Monokey:
http://strefamotocykli.pl/p/1028/115973/kappa-k682-stelaz-kufra-centralnego-gilera-nexus-stelaze-plyty-mocowania-bagaz-torby-kufry-plecaki.html
Jak już będziesz wiedział co masz (Monolock, czy Monokey) - wtedy dokupujesz odpowiedni kufer... W zależności od pojemności Givi, albo Kappa będzie kosztował około 350-450zł
Optymalny rozmiar kufra to 44-48l... Większy optycznie jest zbyt duży, a mniejszy... po prostu jest za mały... ;)))
Odradzam inne kombinacje... próba bezpośredniego przykręcenia płyty utrudni otwieranie schowka na bagaż, a płyta nie będzie solidnie zamocowana... ;))))
Ps. Sam zmontujesz to w 30 minut...
Cruel w tym temacie na stronie 3-ciej masz montaż mojego kufra, kask czy to otwarty czy integralny chowam właśnie do kufra (jest to dla mnie wygodniejsze) - schowek pod siedzeniem mam zarezerwowany na inne rzeczy.
starszy 50L K-max to jest za 260zł. Nowszy (bardziej obły) za 350zł. Do tego nowszego można dokupić akcesoryjnie oparcie oraz lampy led.
Dodam że dzielnie i bez uszkodzeń zniósł 2 wywrotki skutera.
No i jest jeszcze Shad i z tego co pamiętam też ma płytę do Nexus'a/SR Max'a
Ok, dzięki za informacje. Z montażem i tak poczekam narazie te 1000km. Kask zabieram ze sobą jak gdzieś dojeżdżam i tak. Pod kanapą torba/plecak/ciuch na przebranie się mieści.
Zrobilem tylko narazie 200 km, bo pogoda nie dopisuje. W chlodniejsze dni nie obejdzie sie bez pinlocka. Na prostej drodze 7000tys. obrotow 60km/h , 8000tys. 84km/h samemu. W dwie osoby 8000tys. 72 km/h
Ja po powrocie musze pinlocka kupić i zamontować. Musiałem z podniesioną szybką jeździć...
ja najszybciej 81 jechałem,ale nie wiem jakie obroty bo tylko chwilowo jak ciężarówkę brałem. Ale tak to przy 7k mam w zasadzie 70km/h. Po mieście i tak te 60 jest wystarczające. Mam nadzieję,że od wtorku ładna ppgoda będzie.
Cruel napisał:
Ok, dzięki za informacje. Z montażem i tak poczekam narazie te 1000km. Kask zabieram ze sobą jak gdzieś dojeżdżam i tak. Pod kanapą torba/plecak/ciuch na przebranie się mieści.
Przestrzeń bagażowa to jeden z podstawowych walorów konstrukcji skuterowych. Możliwość niezapier... z kaskiem pod pachą - bezcenna. Dojeżdżam do celu, pakuję graty i mam wolne ręce. Genialne podobnie jak idea paska napędowego czy motokoca, nieprawdaż? No ALE dla sporej części "motocyklistuf" to wciąż tylko kibel ;-)
Mam do was pytanie techniczne. Do jakich obrotów kręcicie skuter na zimnym silniku? Przyznam szczerze, że dosyć długo łapie temperaturę, do nagrzania pełnego muszę przejechać około 7 kilometrów. Czy ma jakąś różnice, że jest jeszcze na dotarciu? Przejechałem trochę ponad 300 km. Co do tuningu możecie mi podać jakieś tłumiki, które będą do niego pasowały, nie mogę nic znaleźć, ale domyślam się, że może pasują jakieś od innych skuterów.
Nie kręcę go wysoko na zimnym silniku... jest wtedy gorzej smarowany... po prostu pracuje z minutę, dwie po uruchomieniu, a potem spokojnie ruszam, przez pierwszy kilometr starając się go wysoko nie wkręcać... W sumie chodzi o to, żeby olej zagrzać, a nie płyn chłodzący...
Ma to bardzo duże znaczenie gdy jest na dotarciu... dobre smarowanie jest wtedy szczególnie ważne...
Co do wydechu, to jest ich sporo. Szukaj ich od Gilery Nexus 125...
Ja tylko staram się nie przekraczać 7k obrotów. W sumie jest tak żwawy, że trzeba i tak się pilnować aby nie wkręcić wyżej.
Aktualnie pękła mi setunia jeśli chodzi o dystans. W sumie nie mogę się doczekać przekroczenia tych magicznych 1000km i zobaczenia na co go stać.
Hmmm... możesz się trochę rozczarować... ja kręciłem go do 8k (takie miałem zalecenie serwisu) i powyżej już niewiele zostaje... żwawo przyspiesza do 100km/h (realnych), potem to już jest wspinanie się do maksymalnych osiągów. W sumie najfajniej się zachowuje pomiędzy 7k i 9,5k... czyli mniej więcej maksymalnym momentem i maksymalną mocą... co z drugiej strony dziwić nie powinno... :D
To wiesz, dla mnie brzmi obiecująco, że najlepiej zachowuje się pomiędzy 7 a 9,5 :) Mnie raz/dwa zdarzyło się do 8 wkręcić.
To może też zacznę podczas docierania korzystać z obrotów do 8k. W sumie ja dostałem głównie zalecenie aby nie przekraczać 75km/h. W sumie i jedno i drugie jest dość męczące. Wszystko człowieka wyprzedza.
Mnie w zasadzie później po dotarciu wystarczy jak będzie sprawnie przyspieszał do nawet licznikowych 90km/h (a jak do realnych to już zupełnie), bo w zasadzie poza miastem i tak z takimi prędkościami się autem poruszam.
A kask mieści się jednak pod siedzisko, tylko przy zamykaniu trzeba je trochę docisnąć.
edit.
I jeszcze z ciekawości. Montowaliście może uchwyt do nawigacji? Chodzi mi głównie o uchwyt do telefonu. W sumie chyba się o to pytałem ale nikt w tej kwestii akurat nie odpowiedział.
edit2.
I jeszcze pytanie odnośnie rozruchu. Jak nie będzie można odpalić przyciskiem, to da się go odpalić jakoś mechanicznie? Czy laweta i do serwisu?
Co do prędkości, to całkowicie się z Tobą zgadzam... Jazda powyżej 100km/h przestaje już być czystą przyjemnością... Moja ulubiona prędkość to też właśnie 80-90km/h... można się wtedy rozejrzeć, świat podziwiać... wariatów w porę zidentyfikować... i hałas jest zupełnie znośny. Kilka dni temu przejechałem się kawałek po A2 i ku mojemu zdziwieniu, przy prędkości 100km/h jeszcze dwa wolniejsze samochody na odcinku 8km musiałem wyprzedzić...
+++
Co do uchwytu, to znalazłem na Aledrogo taki standardowy uchwyt (na forum ktoś nawet niedawno prezentował jego zdjęcie) za około 60zł, który zamocowałem do lusterka bez większych problemów. Etui jest szczelne i mieści smartfona chyba do 5cali... Znajdziesz bez problemu...
np. http://allegro.pl/wodoodporne-etui-uchwyt-na-telefon-motocykl-atv-i4896827638.html
+++
Mam nadzieję nie mieć do czynienia z taką sytuacją, ale niestety... pozostaje wtedy laweta... dlatego wykupiłem AC z Assistance...
Ja mam tel ponad 5cali :)
A jednak nie wiem co robie nie tak bo jak wrzuce kask pod siedzenie i zamkne,to siedzisko strasznie odstaje,a chyba nie powinno tak być...
powiem Ci Druid,że jak teraz zacząłem jeździć do tych 8k obrotów to frajda większa.
Ten kask, to próbowałeś na obie strony układać? Bo to dość dziwne... nie słyszałem do tej pory, żeby się komuś nie mieścił...
Co do telefonu, to widziałem też duże uchwyty pod 7 calowe tablety, ale to już kosmos... wygląda jak ekran telewizora i obawiam się, że może dobrze wiatr łapać, więc dobrze trzeba umocować...
No tak, 7-9k to jego żywioł... ;)))
Założyłem sobie pinlocka. Od razu lepiej. Mogę sobie kask doszczelnić, znaczy docisnąć szybkę i nic mi nie paruje. Rewelacja. Tylko na światłach podnoszę aby się przewiać trochę.
I może się powtórzę, ale jak teraz zacząłem jeździć do 8k obrotów to frajda jeszcze większa. Aż z zagapienia później w komputerek patrzę, a tu , że max jechałem 84km/h. Jestem zauroczony sprzętem. Stary chłop a cieszy się jak dzieciak :D
Już mam nalatane ponad 200km. To jeszcze tylko 800 do przeglądu :)
Ja myslalem ze bez pinlocka sie obejdzie, zobaczymy jak bedzie w gorace dni... kiedy odkrecaliscie pierwszy raz mocniej po ilu km? Chodzi mi oto zeby sie dotarl tez w gornych paritach
Ja zdecydowałem się na pinlocka bo zaraz po odbiorze jeździłem w czasie deszczu i nie szło jechać z opuszczoną szybką...
Później nawet jak nie padało a jechałem wieczorem to też słabo. Teraz niby lepiej, ale postanowiłem już kupić, zamontować i mieć to z głowy.
Ja przez 150km nie kręciłem wyżej niż 7k. Teraz zacząłem kręcić do 8k ( tak jak to Druidowi doradzili w serwisie podczas docierania).
Przy takich obrotach rozpędziłem się do 84km/h. Znaczy byłoby więcej ale jak zobaczyłem, że wskazówka ponad 80 już była to zwolniłem. Nie ma co przesadzać w początkowym okresie. Powyżej 8k będę już pewnie dawał dopiero po 1000km. Chociaż nie powiem, teraz też czasem mi się zdarzy podczas ruszania przekroczyć 8k, ale to sporadycznie.
Ja latam od początku z pinlockiem, a w lutym i tak cholera parowała...