ok dodam screeny z GPS mojego
Jak już wspomniałem, jest to nieprzerabiany zipp pro 50, świeżo po dotarciu - po przejechaniu 1200 km, z tym że faktycznie jest on dobrze dotarty - waga kierowcy 75 kg, zatankowany do pełna 16 l, trasy normalne miasto / trasa - nie osłonięta trasa drzewami, wiatr wtedy wiał standard, czyli ani za lekko, ani za mocno.
1 odcinek przedstawia trasę 14 km z Gniezna do mojej teściowej do Niechanowa - tutaj średnia jest kiepska, bo zanim przebiłem się przez Gniezno, trochę straciłem czasu (straszny korek był i nie chciałem się przepychać)
Przez większość odcinka było jednak 70 km/h - przez moment jednak dałem mu manetkę na max (czego ogólnie nie robię, wole jeździć na 3/4, bo szkoda mi tego silnika od kosiarki)
Na zdjęciu tym max prędkość wg GPS to 77 km/h.. ile wtedy było licznikowe, nie wiem - gdyż po prostu na licznik zipa nie patrze, bo przekłamuje (patrze na wskazania gps).
Uploaded with ImageShack.us
2gi screen przedstawia to jak jeżdżę na co dzień, czyli na 3/4 manetki - trasa 21 km, przejazd przez 3 miejscowości średniej wielkości (od 10 do 50 tyś mieszkańców) - czyli standard w stylu światła, piesi i odcinki puste pomiędzy tymi miastami.
Uploaded with ImageShack.us
Są to bardzo dobre wyniki jak na standardową 50, pod warunkiem że motor się dobrze dotrze... nieczęsto 4T bez przeróbek żadnych, potrafi osiągnąć powyżej 75 km/h REALNE... a na licznikowe to nie patrz - jeżeli masz zipp pro 50, to ciesz się że nie musisz w niego wkładać ani złotówki, aby osiągnąć owe realne 75, 78 km/h - bo każdy inny przeważnie musi na to wydać sporo kasy.
Taki głupi przykład (wspominałem że mam 2 moto) - to chociażby w skuter kymco włożyłem grubo powyżej 1200 zł , aby osiągnąć realne 78 - wymiana cylka i tłoka na markową 80, większa dysza, wymiana wariatora na mallosi, dobranie rolek, dobranie sprężyny, odblokowanie CDI... inny fakt, że kymco jest dzieki temu też 2x mocniejszy i ma lepszy zryw, niż zipp teraz, ale prędkość ta sama.
Na 50 ND jechałem dużo wolniej, bez tych przeróbek (realne, a nie licznikowe).
Tak więc podsumowując - to samemu mi szczena opadła, że nie muszę ani złotówki wkładać, po tym jak zipka pro 50 dotarłem, aby jechać te 70 i powyżej trochę.
A na licznik się nie patrzy... tylko na GPS i proszę o zaprzestanie sugerowania się wskazaniami licznika.
Tak jak kolega wspomniał powyżej - w Kymco ND, to ja sobie mogę patrzeć na licznik, bo mam elektroniczny - przekłamanie mam tam o 2 km/h w stosunku do GPS, ale nie w zipie, gdzie jest zwykły tradycyjny wskazówkowy, gdzie przekłamanie potrafi wynieść w stosunku do GPS nawet 15 km/h.
Sorki za jakość zdjęć, ale robiłem je telefonem... trochę ostrość źle złapał mi ekranu GPS