Yamaha yzf 125

Ale tamta ma taka brzydka lampe, jest stara i taka kańciasta. I nazywa się Belgarda. Widziałem ją kiedyś nawet na żywo. Powiem wam, że wygląd jej a wygląd nowych modeli to poprostu szału nie ma.

LooSiu napisał:

Powiem wam, że wygląd jej a wygląd nowych modeli to poprostu szału nie ma.


każdy stary sportowy motocykl w porównaniu z nowym jeśli chodzi o wygląd to niebo a ziemia ;;p

Więc chyba wybiorę YZF R 125 przynajmniej nie będzie się psuł tak jak RS 125

Mafioz napisał:

Adverion napisał/a:
Co jak co ale mogli by wypuścić TZR 125 2T ;-)

przecież jest taka xDD



heh źle napisałem bo chodziło mi o tą nową budę... :-P

Więc chyba wybiorę YZF R 125 przynajmniej nie będzie się psuł tak jak RS 125



ymm... patrz Speedy ma z 2006 r ponad 10tys przebiegu i nic w niej nie robił to tutaj widać że naczytałeś się głupot na jakiś forach gdzie lolki którzy nie mieli z nią styczności wypisują głupoty ...

No to Rudy i tam ktoś jeszcze pisał, że jeśli moto ma 2-3 lata to jeszcze ok, ale jeśli 4 i więcej to syf.

myble byble … moto nawet roczne może być wadliwe … nawet na nowe można trafić które będzie się często psuło … zależy jak się trafi…

Niger, to nie działa w ten sposób, że jak ma rok to jest na pewno lepsze niż takie moto które ma 3 lata. Zależy jak trafisz. Może być roczny i zajechany, a może być starszy, ale dobrze utrzymany.

Ja niczego takiego nie pisałem …
W przeciwnym wypadku nie brał bym mojej 8-mio letniej DT :slight_smile:

Aha no to sry, pomyliło mi się.

Wiele czynników na to wpływa…
Garażowanie, styl jazdy, czy ktoś robił przeglądy, czy zapie.rdalał niewiadomo jak po lasach i innych pipidówkach, ile ma lat, czy był puknięty i takie inne.
Ale to chyba niezbyt często spotykane, że motor z 2006 ma 10 tyś przebiegu xDDD

PS: Mój HHr był kupiony w czerwcu 2008 roku i mam juz 5 tyś więc dziwie się trochę. A i tak moim zdaniem mało jeżdze.

ja to pisalem i chodziło o to że 125 2T jak kupować to 2 max 3 letnie bo tylko w tych granicach jest największe prawdopodobieństwo że nie będzie silnik padnięty a starsze to już ciężej dostać w dobrym stanie bo ponad połowa ledwo jedzie albo zrobiona na sztukę tylko na czas sprzedaży żeby było ok ;p

Ja swoim Hrr w ciągu 3 lat przejechałem 7tys. km, chociaż przez pierwszy rok mało jeździłem, bo nie miałem karty, ale roxem od czerwca mam już 2tys. km. Zależy kto ile jeździ i jak daleko ma do punktów A, B czy C. Stan zależy też od tego czy jeździło się głównie w trasie czy w mieście.

Mafioz napisał:

ja to pisalem i chodziło o to że 125 2T jak kupować to 2 max 3 letnie bo tylko w tych granicach jest największe prawdopodobieństwo że nie będzie silnik padnięty a starsze to już ciężej dostać w dobrym stanie bo ponad połowa ledwo jedzie albo zrobiona na sztukę tylko na czas sprzedaży żeby było ok ;p



No tak.. Zawineło gówn.o się w papierek i udaje, ze cukierek.

LooSiu napisał:

No tak.. Zawineło gówn.o się w papierek i udaje, ze cukierek.

hmm, o co ci chodziło?

Sry to do mafioza było, wyżej masz edit z cytatem ; D

Kurw.a nie lubie was. przez was zrezygnowalem z customa i zaczynam zbierac zeby kupić sobie yzf :wink: do kwietnia mam nadzieje ze uzbieram :wink:

NIE ! DANIEL NIE ! :smiley:

Tak ! Właśnie tak ! xd

o lol xD nei tylko mnie opanowała mania 125 xD każdy chce się przesiadać jak widzę xD no prawi każdy :roll:

Nazwa nie pasi, bo yzf 125 to ybr 125 i R125 i pewnie jeszcze więcej, więc zmieńczie nazwę. O jeszcze XT 125. Ja też chcę 125, W zimę dowiaduję się o kurs na A1 i na wiosnę się coś zakupi.