Yamaha TDR 125 1998 :) Shakin

Witam, ;]

07.02.2009 dokonałem zakupu jakże zacnego motocyklątka jakim jest Yamaha TDR 125.

Kilka takich konkretnych danych o moim egzemplarzu :slight_smile:

Rocznik - 1998
Przebieg - na liczniku ok 30k, ale wiadomo jak to jest…
Osiągi - nie zmierzone póki co, max z 8.02.09 - 90 km/h - było slisko wiec nie probowalem więcej
Spalanie - póki co bd
Wyposażenie dodatkowe - brak xD
No i… made in Japan :smiley:

W więc tak ;p Przejechałem po nią do Ostrowa Wlkp :slight_smile: 244 km i 4h jazdy ode mnie, ale opłacało się :smiley: Jak na niektorych fotkach widać/będzie widać jest nieco rdzy, płyny do wymiany, lusterka też - nic w nich nie widać, wydech trochę podkręcić i jest kilka mniejszych obtarć, ale mi nie przeszkadza w ogóle :smiley:

Pewnie co chwilę będą się pojawiały nowe fotki ;]


ZDJÊCIA


Dzisiaj TDRa dostała Tankpada :slight_smile:

Ojjj 30k to dużo. Może być troszkę podjechanyyyy.
Ale gratuluje zakupu. :slight_smile:

Ponoć po remoncie, ale żadnych kwitów nie mam, więc róznie to może być.

Ale ciągnie ładnie, wkręca się też nieźle, nie stuka ponad to co stukać ma - jak to 2T więc myślę, że pojeździ kilka(nascie) tysiecy jeszcze bez problemów :wink:

A ile temu miał remontą Jak sprzedawca powiedział że niedawno to powinny być świeże uszczelki/silikon przy cylindrze.
Wiesz, to, że się dobrze wkręca o niczym nie znaczy.
Ja w Płocku byłem tdr oglądać to koleś powiedział że jes całkowicie odblokowana a tylko 120 ciagnęła. Na obroty bardzo ładnie wchodziła ale podczas jazdy lipaaaa.

Jezeli mówisz, że obroty podczas jazdy lipa to u mnie w sumie ok :slight_smile:

Ja się ogólnie tak za bardzo nie znam - przyznaje się bez bicia, ale jak zrobi się lepsza pogada mam zamiar podjechac do kumpla motomaniaka albo jakis serwis zeby obejrzeli tą yamahe :wink:

Czy silnik w niej czasem nie był myty ?? Bo coś czysty się wydaje. No chyba że Ty go czyścileś.
Sam najpierw obejrzyj czy wycieków nie ma, czy jak gazu dajesz nic przy cylindrze nie leci. Sprawdz łańcuch, zębatki.

Poza lampą na przodzie to mi się podoba :slight_smile: W końcu Yamaha i to 125 :stuck_out_tongue: Masz prawko, taką

[ Dodano: 21-02-2009, 18:26 ]
Aha, ile za nią dałeś? :stuck_out_tongue:

Taa ;p Posiadam A1 ;p

Zapłaciłem 3600 zł :slight_smile:
Wino, wycieków żadnych nie widziałem. Ani przed, ani po kilkunasto kilometrowej przejażdżce



Dobraa ;p TDRka jest remontowana ;p

Na dzień dzisiejszy zropbionę są:
- nowa tuleja w cylindrze
- nowy tłok 56,25
- nowy korbowód TKRJ
- łożyska

Z korbowodem miałem nie lada problem… Nie było go NIGDZIE… W PL wszystko na zamówienie, ewentualnie PROXy za 350zł…

W końcu znalazłem korbowód na eBay… w Grecji… Cena wyszła kilka zł drożej niż w Polsce (z przesyłką)…

Do końca tygodnia moto powinno być :smiley:

ile on ci idzie przy twojej wadze ?

Na starym tłoku, zanim poprzedni mechanik spierniczył mi moto leciałem 110…

aha to nawet dobrze

Gdzie motór już był nieco dojechany :wink: Lżejszy ode mnie o ~20kg tata osiągnął ok. 115…

a mojemu bratu tdr 125 idzie 140 :smiley: ja z nim w 2 osoby cisnelismy kolo 130 km/h

W końcu dobra wiadomość! Po prawie 2ch miesiącach zmagań z tym motorem, szukaniem i czekaniem na części, poprawianiem tego co miało być dobre, a nie było, moja Yamaha TDR 126 (po remoncie pojemność to dokładnie 125,9 xD) WCZORAJ OFICJALNIE ZAGADAŁA Z NOWYM SERDUCHEM :smiley: Dzisiaj mechanikowi zostały ostatnie plastiki, a jutro z rana odbiór motoru :slight_smile:

No ladnie ladnie ;)) ile cie ten remoncik wyniosl?? i co dokladnie wymieniałeśą? nie lepiej bylo samemu robic ??

Ok 1,5k z robocizna, jutro się dokładnie będę rozliczał.

Nie, nie lepiej z tego względu, że:

1. są wakacje i motór się robił, a ja wylegiwałem się ;D
2. nie mam warunków do tego - garaż to klitka że auto i moto wchodzi, ale żeby tam robić coś to ani światła, ani prądu :wink: przerąbane, dlatego postanowiłem dać to komuś…

I tak:

- tulejowanie 300
- tłok 200
- korbowód 44 euro z przesyłką (czyli jakieś 200)
- łożyska wału - 120zł
- zamontowanie korbowodu na wał + wycentrowanie/wyważenie - ok 50zł
- szlif cylindra (źle dopasowali tuleje w jednym miejscu ;/) 50 zł
- robocizna gościa - ok 400-500zł (zobaczymy jeszcze ile rzuci)

To chyba wsio :smiley:

ja bym ci za 100 zmontowal xD albo mogles tu dac mam kumpla co za darmo robi xD jest bezrobotny i mu się nudzi i za koszty paliwa (pare razy przyjezdzal zeby jedna rzecz zrobić) mi wymienial np lozyska walu

Hehe :wink:

Ale nie no - ten gościu akurat w porządku :slight_smile: Na co dzień pracuje jako mechanik samochodowy w warsztacie, a wieczorami robi motory - 99% to tylko i wyłącznie 2T bo sam śmiga na crossię ;D

Hmm… a mówiłeś, że ciężko niektóre części było dostać tak ? A które ?
I jakiej marki tłok wybrałeś ? ;}

Tłok akurat zamawiał mechanik, ale nie wiem czy to nie TKRJa…

A najciężej właśnie miałem z tym korbowodem… Nigdzie go nie było, ani allegro, ani sklepy motoryzacyjne/motocyklowe/internetowe, nic…

Była tylko możliwość, że mi zamówią w Japonii, ale to czas oczekiwania ok. miesiąc do nawet 3 i też nie na 100% że przyjdzie

Aż w końcu znalazłem na eBay… Gościu jakiś z Grecji. Cena za korbowód TKRJ wynosiła 32euro + 12e przesyłka. W PL taki korbowód kosztówałby niby 180zł. Tzn teraz widzę, że jeden korbowód na allegro jest (do DTR/TZR, od DT LC nie pasuje) za ponad 200zł. Aha :wink: Jeszcze była możliwość, że miałbym szybciej korbowód PROXa ale to ponad 350zł, a ja szukałem jednak nieco taniej…

No to w sumie problem tylko z korbowodem, ale łożyska wału też są nietypowe i na necie też już ich nie widziałem (tzn. ze nie ma na magazynie), ale on jakoś je załatwił na drugi dzień praktycznie.

To chyba tyle :smiley: