wyprawa do Kazimierza Dolnego

Jesteśmy już w Kazimierzu, piszemy z góry trzech krzyży. Jakaś kobiecina zawodzi, siedzimy jemy i podziwiamy krajobraz.

Czekamy na fotorelację :D

dotarłem do domu. Licznik Jawki pokazał, że dziś przejechaliśmy 305 km. Troszkę boli mnie siedzenie. Wycieczkę uważam za bardzo udaną. Jutro zamieszczę fotorelację. Dagamd zapraszamy na następną wycieczkę.
Ads dotarłeś do miejsca przeznaczenia ??

Wróciłem do domu o 19:47 czyli dość szybko wróciłem... Na moim cyferblacie wybiło 384 km. Ale było warto.

Dziwnie poczułem się tylko w pewnym zajeździe gdzie pan przy stoliku wolno sączył piwko a ekspedientka była w bikini pomimo temperatury. Ale wszystko pozytywnie ;)

Po wycieczce rozebrałem przekładnię bo chciałem zobaczyć co z nią po takiej wycieczce... Wszystko było ok oprócz progu na wariatorze. To dlatego było mu ciężko bujnąć się do 60 a po przekroczeniu 60 prędkość nie spadała na górkach itp. W stronę powrotną licznik maksymalnie pokazał 82 km/h, średnia utrzymana przeze mnie za Górą Kalwarią: 61 km/h.

Mój skuter w czasie podróży sam się tuningował (zmniejszenie masy xD) i raz zaniemógł ale po krótkim postoju ruszył dziarsko dalej. Niestety przedni wiatr nie lubi się z małym silnikiem 4T.

To gdzie teraz ruszamy?

Ja też już doma.
Uważam że było zaj...ie
Wyliczyłem średnie spalanie - wyszło ok 2,5

Panowie dzięki za super wyjazd
A jak tam Jaweczka???

Się melduję z pracy. Kupiłem 3 browarki i z rana ruszam do domciu.
Chyba dzisiaj jeszcze wyciągnę te muchy z licznika

Madi żyjesz??

A, i za górą kalwarią spotkałem te dwa Harleye które były w Janowcu, ten ładny z owiewką się popsuł. Niestety nie zatrzymałem się - śpieszyłem się do domu. A teraz żałuję :P

Organizujemy coś w niedzielę ?
Lublin może ???

Ja w niedziele randkuje więc ja odpadam. I muszę poczekać na drugą wypłatę.

To sam se pojadę :)

Super panowie ze każdy z was wrócił w komplecie. :)

Nasz gang skuterowców50 budził postrach na ulicach Kazimierza :)

Wybierzcie coś w połowie drogi między Częstochową a Wami :) Tylko ja jedynie sobota-niedziela mogę. W tygodniu praca niestety...

Oj nie przesadzaj :) Ja po 350 km zrobionych poszedłem do pracy i jakoś żyję :) Zimna Łomża mnie podtrzymuje :)

350 w dwie strony a 350 w jedną to pewna roznica :P - tyle mniej wiecej dzieli mnie od Kazimierza

poza tym pracuje w godz. 10-18 wiec musielibysmy umowic sie na nocny zlot zebym po nim poszedl do pracy :)

Ads jesteś niezniszczalny. Ja spałem dziś do 10:00. W poniedziałek zrobię przegląd Jawce i naprawię światła, które gdzieś zginęły za Górą Kalwarią. Także dziękuje całemu składowi za miłą atmosferę i wzajemną współpracę. Dzięki, że nie zostawiliście mnie na pastwę losu, wilków i bandziorów jak Jawka zaniemogła.W przyszłym tygodniu jasne, że jedziemy. Zobaczymy kto z nami da radę wybrać się.

Wycieczka odbyła się 24-06-2011
w wycieczce wzięli udział:
ads, dagename, dychul, madi i roomacajz.
Schemat trasy wycieczki mam nadzieję, że podwiesi madi, gdyż jest bardzo dobry w orientacji w terenie, a także dobrze radzi sobie z googlami maps.
Ja poniżej zamieszczam mały fotoreportaż.
1) Puławy pod Pałacem Czartoryskich

2) Kazimierz Góra Trzech Krzyży


3) Kazimierz powrót po sprzęty

4) Wisła przepraw promem do Janowca


5) Pod ruinami zamku w Janowcu

6) Powrót do domu z małymi przygodami:
degename- w skuterze obluzował się filtr powietrza,
dychul- Jawka zdechła.

Uczestników proszę o adresy email to przyślę wszystkie zrobione fotki w oryginalnym rozmiarze.

Mnie ciągnie do Lublina, trochę do zwiedzania jest. Jutro może pojadę gdzieś blisko, jestem padnięty.

Zdjęcie nr.3 pokazuje drogę która służy do testowania mocowań śrub i plastików :)