Zastanawiam się nad wyborem motoroweru. W czwartek jadę do mediaexpert ponieważ mają jaką wyprzedaż torosów może kosztować nawet około 1800zł. Kolega ma i mówi że dobry ale nie jakiś zachwycający. Ale do tego czasu pojadę może do salonu w pobliżu i sprawdzę ceny innych motorowerów.
Oprócz tego Torosa zastanawiam się nad Benzerem Yankee, Shaft oraz Aston który z nich najlepszy. A co sądzicie o Moto Wentus GRS
Mogli byście mi doradzić najlepszy oraz podpowiedzieć ich oznaczenia fabryczne czyli np: yb50qt 15 ponieważ w naszym salonie facet ma różne motorowery pod inną marką i tak mógłbym je porównać
http://otomoto.pl/zipp-salmo-okazja-M3548882.html
To jest pojazd nie do zdarcia. :-)
Ok, ale on mi się za bardzo nie podoba, wypowie się ktoś na temat tych co podałem?
Jeszcze jedno pytanie kiedy najbardziej opłaca się kupić żeby "wyhaczyć" największe promocje.
Romet 700 2t z media expertu niczego nie kupuj gwarancji unich nic nie obejmuje jak dajesz na przegląd czekasz 1 miesiac za skuterem sąsiad kumpel ma
A czy bardziej opłaca się kupić jakoś teraz czy czekać może do stycznia, lutego by nie musieć od razu po zakupie go zimować.
Yankee mam i sobie chwalę. Bardzo dobry motorek, jeśli będziesz dbał, to długo pojeździ. Ja od lipca zrobiłem do listopada 4000 km. Nie jest awaryjny, a prędkość... Ja mam blokady (głowica - zmniejszone zawory, tłumik), ale po wymianie zębatki na większą nie traci mocy na czwórce, a wręcz przeciwnie. ;)
Posłuchaj rad Michała. Kupisz tani szajs, będziesz miał z nim wiele problemów. Zamiast cieszyć się jazdą, będziesz wiecznie przy nim coś grzebał. Wiem co piszę, bo miałem dwa chińczyki - i to te niby najlepsze Keeway. Daruj sobie. Poczytaj na innych forach opinie, może skusisz się na jakiś używany w dobrym stanie markowy motorower? Pojeździsz takim dłużej i bezawaryjnie.
Nie rozumiem, co Ci się nie podoba w tym Zippie? Wygląda klasycznie jak motorower. Niczego innego nie udaje. Chcesz kupić szpanerski motocykl, to zrób uprawnienia A1, A2 lub A - inaczej będziesz śmiesznie wyglądał na kosiarce która imituje motocykl.
Ok ale gadałem z tatą i powiedział, że używki nie chce woli chińczyka ale nowego i z gwarancją.
Oraz czy opłaca sie kupić teraz czy trochę poczekać??
ja powiem ci tak przeglad koszt jakies 160 zl jest ich z 6 co pare kim cena z 2.7 tys. robi sie do 3.6 tys a gwarancje wygladaja tak zmiana oleju i tyle wiem bo mialem praktyki w takim serwisie o ile 1 przglad mozna zrobic o tyle pozostale nie sa oplacalne A co do bartona to silniki te same ino wyglad inny kolega ma 1 i jak narazie jedyne co robi to zawory co 2 tys. km. no ale on nie pali gumy ani nie szaleje na nim. a markowe uzywki za ta cene to nie wchodza w gre za tyle to po wypatku na czesci sprzedaja a nie do jazdy typu yamaha tzr 50
Wszystko fajnie z tymi przeglądami gwarancyjnymi - można je olać zaoszczędzić kilka stówek. Ale biorąc pod uwagę dużą i kosztowną awaryjność chińczyków, już po kilkuset przejechanych kilometrach może zacząć Ci się sypać. Wówczas tyko wieczna dłubanina i koszty, koszty, koszty... Zamiast cieszyć się bezawaryjną jazdą, będziesz bał się pojechać dalej niż kilka kilometrów, bo perspektywa pchania skutera skutecznie Cię do tego zniechęci. Ale to już Twój problem, Twoja kasa.
Bernardzie, jesteś taki niereformowalny. :D
Tak straszyć chińską jakością to tylko Ty potrafisz, no może jeszcze Sebastian się też tutaj kwalifikuje. :D
Wysoki koszt części przy chińczyku, nie żartuj sobie, chyba tylko tych, wymienianych przez autoryzowany serwis producenta (usługa przecież musi kosztować odpowiednio, czy to chiński czy też nie). ;P
norbi1551 Ale czemu masz uprzedzenia do "markowych używek"? Pokaż mi Zippa czy inny skuter "made in china" który ma kilkanaście (mam na myśli takie w wieku powyżej 7-8 lat), nie pokażesz mi takiego, który nie miałby robionego ani jednego remontu k a p i t a l n e g o silnika. Chińczyki może i są fajne, ale gwarancja i (o zmoro!) płatne przeglądy gwarancyjne, dają Ci tylko złudzenie, że kupujesz dobry sprzęt. Nie chcę się absolutnie nikomu narażać i na siłę tłumacząc, ze "czajnusie" są gorsze od "markowych". Podam swój przykład, mam Aprilie Sr z roku 2002, jestem 3 właścicielem, kupiłem ją z przebiegiem coś koło 7300 km, teraz jes ponad 15.000, silnik jest mocny, nic nie jest uszkodzone. Oryginał w 90%, ponieważ 10% to tłumik Arrow. Nic nie kombinowane, przy silniku i osiągi ma bardzo dobre jak na skuter.
Boli mnie to, że nie którzy wyrabiają sobie zdanie o "markowych" skuterach, widząc zdezolowany "markowy skuter" z silnikiem katowanym do granic możliwości na polu, po tuningu by Zdzisiek na wsi. Kupując "markowy" skuter, zwłaszcza starszy masz pewność, ze kupujesz jakość, bezawaryjność, ale dużo zależy od sprzedającego, czy powie Ci prawdę, ale jak widzisz że coś kręci to sobie skuter taki odpuść. Kupując "czajnusia" masz przeglądy, świadomość, że przepłaciłeś dobre kilka setek, bo po wyjezdzie z salonu nie sprzedaż już go za taką samą cenę. Masz niby przeglądy, ale płatne? W ramach gwarancji? Tak naprawdę kupując "czajnę" nie masz pewności ile wytrzyma... To tyle co ja sądzę w tym temacie.
PS Mój post nie miał na celu obrażania kogokolwiek, w taki czy inny sposób.
Drogi Chinolu, jak zapewne wiesz, z racją jest jak z dupą - każdy ma swoją. Z Benekpe mamy podobne podejście, sprzęt ma działać i poza zmianami/dolewaniem oleju i tankowaniem nie dawać o sobie znać. Jestem w stanie poświęcić psychiczny komfort posiadania kanapy, w którą nikt przede mną nie pierdział na rzecz lepszej jakości wybierając markową używkę. Benekpe zna chińską jakość w skuterach z autopsji, nie wmówisz mu chyba, że przesadza, albo że nie dbał. Co to znaczy dbać? Robienie przeglądów, dbanie o olej i dobrą benzynę to rozumiem, co jeszcze kołysanki na dobranoc nucić, kocykiem nakrywać, śrubki co chwilę dokręcać albo jeździć tylko w bezdeszczowe letnie popołudnia? Jeśli tak to ja dziękuje za taki nowy sprzęt z salonu :-)
Dzięki wszystkim za odpowiedź.
Motorower już prawie wybrany odpowiedzcie mi tylko który z tych byłby lepszy Benzer Yankee czy Moto Ventus GRS.
Sądzę, że benzer ponieważ więcej do niego części ale sprzedawca mówi, że GRS lepszy.
Yankee kosztuje 2700 a GRS 2800 czy są warte swej ceny.
Wszystkie chyba rocznik 2013.
Wszystko jednakowe. Bierz co ci sie podoba. Sprzedawca będzie zachwalać co nie chce schodzić. Czasami warto zaufać sobie:)
Zachwala to co droższe :)
Mówił, że niby ładniejszy inny większy bak bardziej wyprofilowany i bardziej wyprofilowana kanapa. A mi się zeszło kilka minut by zauważyć większość różnic mimo, że stały koło siebie.
A i GRS miał szersze opony ale mniejszy profil czy warto na to patrzeć?????
Ok, nie ma sensu nikogo do niczego namawiać. Zauważyłem jedną prawidłowość. Ludzie pytający się o wybór skutera, tak naprawdę mają już ugruntowany pogląd co chcą kupić. Oczekują jedynie od innych słów poparcia tego wyboru. Jeśli ktoś krytykuje ten wybór, albo poleca coś innego, po prostu ignorują ich rady.
Tak więc ja już nikomu nic nie będę radził, co miałem do powiedzenia już wielokrotnie napisałem w moich postach.
No masz racje pewnie kupił już to moto ventus:)
HaHa
Tak w ogóle to jadę w sobotę.
I nie oceniajcie ludzi według siebie ja byłbym nawet chętny kupić jakąś fajną używkę ale mam 16 lat i to raczej od mojego taty zależy, żeby mnie zawiózł i przywiózł motorower bo niestety nie mieszkam w wielkim mieście jak wy, że przejdę sobie albo przejadę autobusem 3 km i wrócę motorowerem.