Wszystko o Router Bassa, opinie, porady itd.

Ja na razie zostawię bo nie tyko ja jeżdżę, a wiadomo jak ktoś o nie swój sprzęt będzie dbał. Zresztą porównamy za jakiś czas czy lepiej było śrubkę zdjąć czy nie. Daj info jak wygląda olej po 800 km.
Panowie czy Toros f16 to nie to samo co Bassa?

Pewnie za 2 dni, 600 pękło :)

Wieści mam takie, że z mocą jest coraz lepiej. Po odblokowaniu i szlifowaniu wyższych obrotów silnik staje się wyraźnie mocniejszy.

Oczywiście zdroworozsądkowo docieranie, ale zmiany czuć.

Kurcze zachęcasz jak nic, aby śrubkę odkręcić. A czy dalej przymula na starcie na ciepłym silniku?

Czasem, ale start ma dużo lepszy - łapie od razu dobry ciąg. Dlatego by uniknąć zamulania, przed startem leciutko ruszam manetką, żeby go na obroty wprowadzić. Urok jest taki, że wzrost w spalaniu widać gołym okiem :-)

Dzisiaj pękło ok. 100 km po mieście.

Niezłe przebiegi robisz 100 km w ciągu dnia i to po mieście. Ile Ci palił z blokadą? Mi 3,5 potem 3,3 l. Inni schodzą po dotarciu do 2,5 l, więc i ja na tyle liczę.

Nie wiem - jutro sprawdzę dokładnie, zaleję do pełna, zrobię 100 km, zaleję znowu do pełna i Ci podam dokładny wynik.

Mi mój odblokowany 139QMB przy ostrej jeździe czyli starcie manetką na full i jazda w granicach 60km/h pali 2.2L na 100km ;) Raz zrobiłem test i przez 100km jeździłem nie więcej jak 45 i ruszałem delikatnie to wyszło lekko ponad 1.7L :)

Kapuchon, a ile na dotarciu palił, i na ile dane z profilu masz aktualne?

Wiesz co nie jestem w stanie powiedzieć ile palił na dotarciu bo nie sprawdzałem tego ;/ Dane z profilu są aktualne ;)

730 km przebiegu. Na równe 100 km spalił 2.3 przy dynamicznej jeździe, lecz do 50 km/h.

PS. To świszczenie przekładni mnie do szału powoli doprowadza, bo chciałbym chociaż raz w ciszy jechać...

U mnie coś świszczy ale jak ujmuje gazu. Poprzednio miałem jakieś dziwne dźwięki ale ustały o wymianie oleju oby i Tobie to pomogło. 2 litry to już spoko.

Witam. Mam zamiar kupic sobie ten skuterek. Ale powiedzcie mi czy warto. Z gory
wielkíe dzieki;-)

Za taką kwotę - jasne.
Ja nie narzekam - daje dużo frajdy ;)

Awarii żadnych nie miałem, a mam 800 km za sobą. Jedni straszą, że po 100 km się sypie, po 200 nie odpalisz itp. itd. - zapewne dilerzy markowych sprzętów się boją zgarnięcia rynku przez ROMET-a i wypisują takie farmazony :)

Przy takim przebiegu poważniejsze awarie raczej nie występują. Pojezdzisz to zobaczysz. W końcu zacznie się sypać.

No sam jestem ciekaw - użytkowany jest i będzie zgodnie z zaleceniami - żadnego rżnięcia po 70 km/h. Na mieście nie jeżdżę więcej jak 50, bo najzwyczajniej nie ma to sensu i z możliwościami też gorzej (dziury, korki, koleiny). Poza tym nie mam 15 lat, żeby mnie rajcowały jakieś uliczne szaleństwa.

Czy warto to zależy czego oczekujesz. Jeśli chcesz aby woził i to wszystko to sądzę, że tak. Na pewno nim nie poszpanujesz (no chyba, że jego ceną). Jakość jego wykonania jest dużo niższa niż markowców itd, jednak ja oprócz tego co napisałem w pierwszym poście nie mam mu nic do zarzucenia. Zapewne pojeździsz nim mniej niż markowcem, ale jak coś się popsuje to koszt naprawy jest dużo niższy.
Ja kiedyś jeździłem starym golfem, potem kupiłem Almere. Jakość wykonania, komfort, przyspieszenie itd wszystkie parametry były o niebo lepsze, jednak koszt utrzymania większy (droższe części).
Ja szukając skuta poszperałem trochę w sieci i dziś mogę stwierdzić, iż niewiele jest przypadków typu Bassa nie działa, a jeśli są to przeważnie wystarczyło przeczyścić świecę czy odgiąć blaszkę od czujki prędkościomierza.
Jest sporo opinii nt chinolów typu "pojeździsz tym g...em ...km" tylko nie widziałem posta miałem nie polecam, głównie piszą w ten sposób Ci co kupili markowca.

Kustosz jakim skutem Ty pomykasz jaki masz przebieg i jak sprawuje Ci się Twój skut?

Wydaje mi się również, iż tanie chińskie skuty w związku z niższą jakością wykonania nie nadają się zbytnio do tuningu. Każda część ma swoją granicę wytrzymałości, a zwiększając moc skracamy ich żywotność.

Należy też zwrócić uwagę na ilość ogłoszeń sprzedaży tego modelu, jest ich niewiele co mogłoby oznaczać, że sprawują się dobrze.

Mam nadzieję, iż się nie mylę i gdybym miał dać za chinola 4-5 tys. to wolałbym markowaca za 9 tys. Tutaj jednak koszt był 6 krotnie niższy.

Panowie moja Bassa spaliła 3,5 l i tak jest od początku. Wiecie może dlaczego u kolegi z torunia spalanie jest 50% mniejsze?

A jaki masz już przebieg?
Wczoraj znowu tankowałem, 2.2 wyszło.

Przebieg coś ok. 850 - jeszcze 100 i wymiana olejów :)

Mam 515 km, chciałeś wymienić oleje przy 800 km, zmiana planów? Może spalanie spadło po śrubce?