Wszystko o Router Bassa, opinie, porady itd.

NO użytkowniku po 400 km to słabo aby oceniać czy wart swojej ceny. Mój metaliczny dźwięk minął po wymianie oleju w skrzyni i silniku, zawieszenie nie skrzypi o ile te twarde zestrojenie można nazwać zawieszeniem.

gGaser pożycz kaskę i wstąp do grona Bassowców, niższej ceny raczej się nie spodziewaj no chyba ze w listopadzie ale fakt wtedy w tesco będą choinki, a nie skutery.

Mogę jeszcze przestrzec przed kuframi z allegro za 60 zł, do niczego się nie nadają, szkoda kasy.

madi napisał:

jeśli coś jest dobre i tanie to po co przepłacać :wink:
PS: To tak jak tanie wino: jest dobre bo tanie :twisted:

Niestety, złe porównanie bo tanie wino nie jest dobre ;)
Zrobiłbym porównanie włoskiej kawy Lavazza w cenie 22zł, z kawą Jacobs Kronung z Warszawskiej Palarni Kawy, w cenie 10zł...i co jest lepsze, to drogie czy takie samo połowę tańsze? Z polskimi olejami i nie tylko, jest podobnie, nie zawsze trzeba sugerować się ładnym opakowaniem i nazwą firmy ;)

GlaserPL napisał:

Jak myślicie ? Czy za 6 miesięcy Router Bassa będzie dostępny jeszcze w Tesco ? Patrzałem na ich stronę i pisze tak:
Oferta ważna od 2.06.2011 do 21.06.2011.
Czy potem będzie jakaś ich dostawa ?
Nie wyrobie się z kasą do 21 ; ), a nie mam zamiaru kupować go potem gdzieś indziej 300zl drożej...

Za 6 miesięcy mogą obniżyć ceny, a jeśli sprzedadzą, pojawią się inne, może nawet lepsze i tańsze..W końcu to nie artykuł pierwszej potrzeby, rynek powoli nasyca się skuterami i należałoby oczekiwać spadku cen;)

Pietro sądzisz, że skuter może kosztować mniej niż 1500 zł?
Kurcze to ile gdzie jest granica?

Netto skuter kosztuje 1220 zł, po 100 zł pewnie kosi Tesco i importer to jest 1020, transport z chin pewnie z 50 zł daje nam to 970 zł.

Skuter to przecież silnik, złożone urządzenie, isntalacja elektryczna, ukłąd hamulcowy, mocna rama no i sporo plastików, a to wszystko ma wytrzymać 80 km/h. Przecież rowery nie są tak tanie.

Po 1200zł Inter-Cars sprzedawał dealerom Ince Street, te które w sklepach były po 2600zł. więc o czym tu mowa... Na dzień dzisiejszy kupisz skuter za 1299zł, nazywa się Zumico Quick 4T.

Gdzie ty widziałeś Zumico Quick za 1299 ? Na allegro chodzą po 1800.

A jak myślicie ? Czy za rok do Tesco, Real trafią nowe chińczyki w cenie 1500-2000 k ? Jak było w poprzednim sezonie ?

Sorki za takie pytania, ale w "świat skuterów", że tak to nazwę dopiero wchodzę ; p

Na allegro wystawiają pazerni dilerzy.. ;)
Na pewno trafią, nawet taniej, lub w tej cenie co piszesz ale lepsze skutery ;)

Glaser ja po cichu zawsze chciałem mieć takiego skuterka, pomimo, iż mam A i stary koń ze mnie. Od ok 2-3 lat zawsze chętnie odwiedzałem stoiska w różnych marketach i przyznam, że nigdy nie widziałem czegoś tańszego niż ok 2 tys. Nie śledziłem jakoś mocno cen ale takie są moje spostrzeżenia.
Pietro gdzie widziałeś tego Zumico za 1299 zł? Widziałem takiego w auchan za 1500 zł. Czy on też jest na 139qmb? Jest lepszy od Bassy?

Ince Street za 1200 zł? Ale brutto? Przecież to duży skuter z 2t i tarczą z przodu, a te są przecież droższe i tylko 1200 zł? To ile Bassa mogła kosztować w hurcie? 700 zł?

Kupcie sobie dodatek Auto Świat Extra, pt "Motocykle, motorowery i skutery" tam są wszystkie dane i ceny.

dostawcy napisał:

Ince Street za 1200 zł? Ale brutto? Przecież to duży skuter z 2t i tarczą z przodu, a te są przecież droższe i tylko 1200 zł? To ile Bassa mogła kosztować w hurcie? 700 zł?

To były ceny Inter-Carsu dla dealerów. To że 2T akurat nie jest argumentem na wyższą cenę. Renomowane marki (poza Kymco i chinolami), 2T sprzedają taniej, bo są tańsze w produkcji a skoro jest okazja drożej sprzedać, bo niektórzy myślą że 2T są lepsze, więc jadą na tym koniku i trzepią kasę ile wejdzie...

Historia wyjazdu Bassą z wczoraj. Musiałem zjechać do miasta i przejechać remontowaną drogą, zatem Bassa do dzieła. Sprawnie omijałem blaszki i wyjechałem na dwupasmówkę manetka na max i czekam i ku memu zdziwieniu Bassa pokazała 70km/h(na prostej), pewnie dlatego, że z wiatrem, a pewnie dlatego, że mi licznik szwankuje, bo niby skąd nagle ta prędkość, czyżby docierania koniec nadszedł czas(wspomnę Bassa ma ciągle blokady)? Potem miałem pod górkę i tu z 30km/h wyprzedzali mnie wszyscy łącznie z innym skuterem. Na szczęście zatrzymały go światła i zapytałem czy po tuningu on że nie, to może 2T też nie, zapaliło się zielone i tyle go widziałem. Nawet puszki go nie wyprzedzały mnie tak. Dogoniłem go na następnych światłach, mieliśmy więcej czasu. Okazało się, że seryjny keeway 4T, bez blokad z przebiegiem 10 tys. km i bez awaryjny.
Wniosek z tego taki aby zdjąć blokady.
Zapytam tylko, które najmniej eksploatują skutera. Moim zdaniem śrubka z gaźnika i tajemniczy kabelek. Co o tym sądzicie?
Naprawdę nie mogę doczekać się zdjęcia blokad bo męczy już mnie jazda z tą zawrotną prędkością 45km/h. "Trasa" 10 km to naprawdę dłuuuga wyprawa.

Użytkoniku z Torunia jak tam Twoja Bassa się sprawuje ile masz na liczniku? Ja 360km.

Cześć. Ja już mam 510 km. Przekładnia (pasek?) jak wył tak wyje od nowości. Żadnych awarii ani problemów nie miałem jeszcze. Chodzi bardzo dobrze, ale nie rżnę go bez sensu - do 1000 km w miarę oszczędnie. Na jednym ciągu (bez przerw) zrobiłem z 60 km po mieście - też żadnych zarzutów do takiej trasy nie miałem. Po dziurach, na prostych, górki - wszystko co możliwe zaliczyłem, bez problemów.

Ale potwierdzam, to co mówisz o blokadach. Dzisiaj nawet 2 osoby obok na skuterze bez problemu mnie "przegoniły", także przydałoby się zdjąć blokadę, bo trochę to irytujące jest. Szczególnie jak omijasz cały korek, stajesz na początku i ledwo ruszasz patrząc na inne skuterki... :roll:

PS. Czasem przydusza mi się czasem na starcie - to o czym pisaliście wcześniej.

Jeszcze jedno - odnośnie liczników i blokady

z tego wątku http://www.skutery-forum.pl/topics2/2outer-bassa-tuning-blokady-pomozcie-vt3677.htm

"A bym zapomniał nie jeździj nim po wodzie po jakieś blaszki w przednim kole szybko się zalewają i licznik nie działa już je wymieniałem 2 razy i gość w serwisei mówił że z tymi blaszkami już robi 23 skutera."

"Też mam tego skutera,blokada jest na gaźniku (tam gdzie jest linka od gazu to tam blokuje ta śrubka i gaz nie dochodzi do końca jak ją wykręcisz i wyrzucisz to już po blokadach bo jest tylko jedna).Ja to zrobiłem bo pytałem się w serwisie gdzie są i jest na 100% tylko jedna na gaźniku."

Pytanie brzmi - po jakim przebiegu bezpiecznie będzie zdjąć blokadę (4T)?

Mi też coś wyło ale po wymianie olejów przestało, jak wiesz wymieniałam przy 64 i 300 km (tu przestał wyć).
Wydaje mi się, że blokady warto zdjąć po 1 tys. km jak piszą w książce lub po tym jak się dotrze. Również wydaje mi się, że nastąpi to po tym jak przestanie przymulać przy starcie. To podobno mija po dotarciu.
Chyba szybciej dobijesz do tysiaka więc jak będziesz zdejmował blokady to zrób proszę fotki, ja też postaram się zrobić.
Mam zamiar zdjąć blokadę z gaźnika i odłączyć kabelek różowy.
http://questforum.mojeforum.net/temat-vt14.html
Reszta to za duża ingerencja w skuta, a ja nie potrzebuje śmigać 90:)
Sądzę, iż doświadczeni skuterowcy nam coś doradzą.
Ciekawe ile Bassa ma tych blokad może z oszczędności tylko jedną:)

Z tego co się zorientowałem - z kilku źródeł, Router Bassa ma tylko 1 blokadę - na gaźniku, więc nie wiem po co przecinać kable i szukać innych rzeczy. Zobaczymy jak się będzie zachowywał po "śrubce".

Masz racje najlepiej samemu sprawdzić co i jak. Daj znać jak Bassa jeździ po śrubce. Masz zamiar wymienić olej wcześniej niż 1 tys.?
Jeśli tak to daj znać jak wygląda przepracowany olej, ja też się chcę szarpnąć na jedną wymianę koło 600-700 km.

Blokadę teraz zdjąłem testowo - na dzisiaj. Chodzi dużo lepiej bez niej. Do 60 (więcej nie próbowałem, ale pewnie z 80 poleci) się buja bez problemu z taka samą mocą jak do 30-40, także czuć ewidentnie - szczególnie ze startu ładnie ciągnie.

Śrubka jest pod siedzeniem - musisz otworzyć pokrywę i przekręcić śrubkę o kilka obrotów w lewo (śrubka na profilu jest strzelona jakąś czerwoną farbą - pewnie chodzi o gwarancję, zresztą rozpoznasz bez problemu, bo wystarczy manetką poruszać i będziesz widział i słyszał, która śrubka blokuje linkę). Także konieczne nawet nie jest jej wyciąganie, bo parę obrotów w lewo i manetka nie ma blokady fizycznej.

Olej wymienię chyba ok. 800 km. Później już 1500 i dalej wg harmonogramu.

Jeszcze trochę pojeździłem i stwierdziłem, że zostawiam go bez blokady, ale będę jeździł jak wcześniej - oszczędnościowo dla silnika. Czasem się może po prostu przydać ten zapas "piekielnej mocy" 8)

A ja Ci powiem że lepiej ją wykręć. Miałem taką samą blokadę i też myślałem że po co ją całkowicie odkręcać ale pewnego dnia około godziny 23 jechałem od znajomego do domu ( trasa nie wielka bo 15km) ale sporo nie oświetlonych dróg. Jadę sobie i jadę i dojeżdżam do świateł i puszczam manetkę a silnik dalej jedzie jakbym trzymał ją. Przed samymi światłami odpuściło i zdążyłem wyhamować ale ruszyłem ze świateł i dla testu puściłem manetkę i znowu została. Zatrzymałem się w totalnej ciemności i ze strachem jak dojadę do domu. Na postoju odpaliłem i silnik odrazu wchodził na wysokie obroty więc odkręciłem plastik pod siedzeniem przyświecając sobie telefonem a odkręcając kluczykiem ze stacyjki i okazało się że podwpływem wstrząsów śrubka dokręciła się trochę niżej i przepustnica przeszła za śrubkę ale już nie umiała wrócić. Wykręciłem tą śrubkę i śmiga do dziś. Dlatego radzę Ci zrobić to samo abyś nie miał niespodzianki przy hamowaniu np. przed światłami albo przeszkodą.

Fakt... ładnie się można załatwić 8O