Wszystko o Router Bassa, opinie, porady itd.

Właśnie wróciłem z trasy po mieście (zrobiłem ok 50-60km) i po raz pierwszy skuter mnie zawiódł. Od dłuższego czasu piszę, że go czasem przymuli jakby odcięcie paliwa. Tym razem dając mu gazu schodził na obroty jałowe jak puszczałem gaz, gasł. Zrobił tak parę razy aż w końcu nie mogłem go odpalić. Odczekałem z 10 min odpalił i chodził normalnie, po czym znowu zamulił ale już nie gasł. Zauważyłem, że jak trzyma się otwarty gaz to potrafi nagle zejść sam z obrotów, jeśli faluje gazem to jedzie.

Wiecie co to może być? Może to tylko kwestia regulacji gaźnika, zaworów? Mój mechanik powiedział, że koło 1 tys km będzie wymagał regulacji, a mam 930 km, co by się zgadzało.
Jutro pojadę po skuta znajomej i zaciągnę Basse do niego, może coś poradzi.
Dalej też zamula przy ruszaniu ale też nie zawsze. Nie bardzo rozumiem, jak mógł mi zgasnąć, nie zapalić, a potem chodzi normalnie, albo coś działa albo nie.

Ja mam "dotarciowe" 1500 zrobione i żadnych "krzywych" jazd nie odnotowałem. Fakt, raz czy dwa mu się zdarzyło zgasnąć na postoju, ale to raczej nic nadzwyczajnego. Filtr paliwa masz czysty? Może jakiś syf się gdzieś osadził i nie można paliwa zaciągnąć momentami? Tak samo jak ze spuszczaniem wody w zlewie - syfon zapchasz włosami czy czymkolwiek, to nic nie zleci...

dostawcy napisał:

Nie bardzo rozumiem, jak mógł mi zgasnąć, nie zapalić, a potem chodzi normalnie, albo coś działa albo nie.

Bardzo prosto, rozgrzany silnik inaczej reaguje na tą samą dawkę paliwa, w silniku w wyniku działania temperatury dochodzi do rozszerzania materiałów przez co zmniejszają się luzy zaworowe, od gorącego silnika z czasem ogrzewa się też gaźnik a w gorącym gaźniku szybciej odparowuje paliwo. Różnic między gorącym i zimnym silnikiem jest bardzo wiele.

Suawek no tak ale odczekałem z max 10 min, chyba nie zrobił się aż tak zimny. Ponadto powinien pracować przy ciapłym i zimnym silniku, potem też się rozgrzał i działał.

Filtr paliwa przejrzę to dam znać.

Mam zamiar kupić nowy.
Ale na co zwrócić uwage, żeby potem nie jeździć żeby go wymienić ?

Dobra, to chyba mam już jakiś mały problem.

Otóż od 50 km/h zaczyna się wydobywać dziwny dźwięk - tak jakby trzepotał jakiś zaczepiony pusty worek foliowy pod pojazdem... mam nadzieję, że wiecie jaki to dźwięk. Oczywiście nic pod nim nie ma, a ten odgłos się wydobywa po prawej stronie i jest na tyle irytujący, że już nie przekraczam 50 km/h. Ktoś ma koncept co to może być?

Witam, mam pytanko, czy moge wymienić każdy płyn w skuterze tym olejem?
http://allegro.pl/castrol-actevo-4t-20w-40-20w40-1l-warszawa-i1699191201.html

Router Bassa 50 4t

A jeżeli nie to chciałbym poprosić o nazwy olejów i do czego je lać.

Pozdrawiam

gabewu5 na kilku pierwszych stronach tego postu masz wywód o olejach. Poczytaj nie ma sensu pisać drugi raz to samo.

Moja Bassą wczoraj jechał pracownik i mu robił to samo na zimnym co mi ale jak się nagrzał. Po rozgrzaniu już śmigał bez problemów.

Sprawdzę później świecę i filtr paliwa (gdzie mam go szukać?). Do mechanika nie jadę na razie.

gabewu5 napisał:

Witam, mam pytanko, czy moge wymienić każdy płyn w skuterze tym olejem?
http://allegro.pl/castrol-actevo-4t-20w-40-20w40-1l-warszawa-i1699191201.html
Router Bassa 50 4t
A jeżeli nie to chciałbym poprosić o nazwy olejów i do czego je lać.
Pozdrawiam

Ten olej jest b.dobry do skutera z silnikiem 4T, jak również do przekładni. Według mnie najlepszy do chińskich motorków.

Zrobiłem mały rzut okiem pod skuter - zalany olejem... http://imageshack.us/g/26/85194187.jpg/ dodałem zdjęcia - może ktoś się dopatrzy skąd to może lecieć. Stan oleju był zdecydowanie ponad miarę - mimo, że było wlane wg instrukcji 0.7-0.75. Olej nie śmierdzi paliwem.

Pietro dziękuje za odpowiedź ;)

uzytkownikzt... napisał:

Zrobiłem mały rzut okiem pod skuter - zalany olejem... http://imageshack.us/g/26/85194187.jpg/ dodałem zdjęcia - może ktoś się dopatrzy skąd to może lecieć. Stan oleju był zdecydowanie ponad miarę - mimo, że było wlane wg instrukcji 0.7-0.75. Olej nie śmierdzi paliwem.

czyżby zimmering na wale puścił?

Dobra, zatem pytanie - czy możliwe, że nadmiar oleju po prostu opuścił silnik jakimś elementem bez jego uszkodzenia?

Problem rozwiązany... jak zwykle banał. To łomotanie i wibracje były spowodowane brakiem śruby (niedokręcona przez chinoli...) na osłonie tłumika

czerwony kolor - miejsce, w którym brakowało śruby i podkładki
niebieski kolor - element, który wpadał w wibracje (sama, wąska końcówka plastiku)
a ten błyszczący element na osłonie, który leży na ziemi, to jest usztywnienie plastiku, który wibrował

A olej to zbieg okoliczności i pewnie po wymianie się rozprowadziło (nadmiar) i wypluło przez odmę (wężyk) - informacja od mechanika - gdyby to było coś poważniejszego, to z pewnością bym to odczuł. Cały silnik umyłem płynem do mycia silników - błyszczy się jak psu jajca, zrobiłem 20 km i 0 oleju. Nic nie przecieka. Także fałszymy alarm wniosłem :-)

PS. Sprawdziłem stan obu olejów i żadnego nie brakuje ani się nie wymieszały. Paliwa w oleju też nie ma.

Kolego z Torunia, na jakiej dzielnicy mieszkasz ? :D
Też jestem z tego miasta ;)

Użytkownikuz, tak, olej opuścił silnik naturalnymi otworami ;)
Na przyszłość nie przekraczaj stanu max bo możesz sobie zafundować strzał w kolano. Jak poziom jest dużo za wysoki to tłok schodząc w dół może uderzyć o tafle oleju i zrobić armagedon.

Te 0,7 l oleju to chyba za dużo, ja mam na miarce połowę i zalałem z ok 0,6 l.

Witam wszystkich po długim czasie.Moja Bassa była uśpiona przez ponad tydzień rozrusznik kręcił ale odpalić nie chciał.Po kombinacjach alpejskich typu wymiana świeczki,przeglądnięcie przewodów paliwowego jak i podciśnienia,przegląd elektryki itd nic nie pomogło bassa milczała.Zadzwoniłem do znajomego mechanika czy mugłby mi coś poradzić, zaproponował że go naprawi a że mieszka ok 3 km odemnie wiec musiałem go zapchać(nówkie skutra ha ha)mechanika popatrzył i stwierdził wróć po obiedzie tak też zrobiłem.Trochę sceptyczny przyszedłem po odbiór bassy a tu miłe zaskoczenie Bassa pali normalnie mechanik stwierdził tylko" to zawory "i już.Skasował 50 pln nic wiecej sie nie dowiedziałem.Moja bassa ma już przejechane 1200 km jechałem już nią 70km na godz i to nie z górki po za tą jedną przypadłością nic nie mam jej do zarzucenia pali ok 2-2,2 litra jednym zdaniem jestem bardzo zadowolony z niej.A jeszcze jedna przypadłość bassa po naprawie ni z tąd ni zowąd nie chciała sie wyłączyć nawet po wyjeciu kluczyka dalej paliła więc zrobiłem wyłącznik który odcina napięcie na świecy i jest to dodatkowe zabezpieczenie przed kradzieżą

Kolego, ten sam problem miałem. Po prostu paliwo "odparowało" w przewodach. W motorach/skuterach po długim postoju bez odpalania, to normalna rzecz. Wystarczyło, żebyś go ciut dłużej pokręcił (mi poszło jakieś 2 minuty). Żadne zawory...

nie moge dojsc do ladu ze spalaniem... zaraz jak kupilem moje basse (na koncu maja 2011) palila mi na niecale 150km caly zbiornik paliwa. Nie wiedzialem czy to duzo, czy nie, bo wkoncy na dotarciu byla wiec nic nie ruszalem. Dojechalem do 490km i dalej tyle pali (juz po kreceniu srubka od mieszanki w gazniku). Mam ja odkecona aktualnie na jakies 4,5 obrotu. jak wkrece jana max to skuterek gasnie. ile mniej wiecej obrotow macie odkrecona te srubke kiedy pali wam te magiczne dla mnie 2-2,2L/100km?? na ile wystarcza wam kmpelny zbiornik paliwa??