Właściciele Kymco New Dink 50, 125, 200

Jakieś dziwne serwisy macie w Warszawie.
Ja swój przez 1sze 4 tyś serwisowałem w Poznaniu u Mielocha - tam też miałem tuning drobny, bo mi zależało na mocy motorka - Panowie mieli podejście typu "zalecenia i sugestie" - nawet czasami ponad stan - co prawda sugerując się moimi "zachciankami" (markowy cylinder większy, rolki Polini, itp), ale osobiście to podejście mi się nawet podobało, bo wystarczyło chłopakom powiedzieć jaki chce mieć efekt końcowy (nastawiłem się na przyśpieszenie i moc a nie na prędkość) i oni to zrobili idealnie.
Teraz się śmieje, że mam ciągnik siodłowy, a nie motorower - vmax nie rożni się od standardu (bo tak chciałem) - jedzie 65 km/h (nadal mam blokadę obrotów) , ale moc jest bardzo duża.
Naprawdę z tego serwisu byłem zadowolony.

Teraz serwisuje we Wrześni w ASO Kymco, mają podejście że robią wszystko wg. książki serwisowej - 1szy u nich serwis bawili się z moim Kymco ponad godzinę - też widać że nie olewają sprawy, bo skoro wg. książki serwisowej jest napisane regulacja, to to faktycznie robią i widać po wyjeździe od nich że było regulowane wszystko.

Tak więc na szczęście, mam większego fuksa niż Ty do serwisów.

Nie odpuszczaj im, to jest ich obowiązek zrobić przynajmniej to co jest w książce serwisowej + dodatkowo wykryte awarie - przecież za to płacisz.

P.S.
Przyznam że "podejście serwisu" jest istotne - jak Panowie z serwisu podchodzą do sprawy "olewająco" to potrafią zniechęcić do dobrego produktu nawet i później wiesza się psy na danej marce, bo to rzutuje na nią.
Jak jest nawet chińczyk kupiony, a serwisant jest dobry fachowiec - to będziemy mieli ostateczne wrażenie że kupiliśmy dobry produkt, bo serwis umie zadbać o motorek, kupując produkt ze średniej (kymco i sym) czy wyższej półki (yamaha, honda, gilera, derbi, itp) - wrażenie będzie złe o ile serwis jest "nijaki" i tylko niezawodność motorka ma swoje plusy.

Niestety dobrych serwisów jest mało... bo często przytrafiają się (ja taki serwis miałem z simsonem) mruki coś brukające pod nosem (taki "starej daty" mechanik, który jeszcze miał za części przebitkę x2).
Z Kymco jednak diametralnie mi się sytuacja zmieniła i jestem z tych 2 serwisów w Wlkp. co wymieniłem zadowolony, po prostu widać że robią tam "chłopaki" którzy sami jeżdżą na motorkach, a nie wykonują fach, bo tylko taki zawód mają.

Robota, robotą, ale podejście do klienta też jest istotne ;) , bo skoro widzi takowy klient, że coś przeoczono, czy też że mechanikowi "się nie chcę" to daje do myślenia ten fakt.

Leszek, to wręcz nie dopuszczalne, żeby po dotarciu nie wymienić oleju- fuszera jakich mało! Lepiej powiedź ile zainkasowali.

Sam mam znajomego mechanika, który offen mówi, że przy tych skuterach prócz przeglądów(wymiany eksploatacyjne) i napraw powypadkowych to praktycznie nic więcej się nie robi.
Robi się przegląd według punktów w książce i tyle.
Gdy robiłem przegląd s9 na 11 tyś.km zagadałem go, że może by pasek wymienić, rolki, klocki czy cokolwiek. Odpowiedział krótko: Po co?

Mój Dink jest po przeglądzie po 1 tyś.km.
Wymienili olej silnikowy oraz przekładniowy, do tego przegląd wszystkich skręceń kluczem dynamometrycznym, kontrola w przekładni- głównie wizualna paska, czy dobrze się ułożył. Sprawdzenie układu hamulcowego oraz kierowniczego.
Ze strony mechanika- brak jakichkolwiek zastrzeżeń.

Mój ND ma 1000 już nabite. Oddałem go na przegląd i jutro odbieram. :)

To ile w Warszawie trwa taki przegląd? tzn. na ile zabierają sprzęt?

Na kilka godzin, do 24.
Powiem Ci tak: zawiozłem go w poniedziałek, ale nie miałem czasu go odebrać, a w międzyczasie musiałem jeszcze zdobyć twardy dowodzik.

aha;D rozumiem!
W Rybniku to 3 godzinki i po sprawie:)
Wiadomka, że jakieś pare dni wcześniej wypada zadzwonić i się zapowiedzieć;D

No jasne:)
A powiedz, masz nawiew na kolana?

A co do serwisu, bo przepraszam, dopiero teraz przeczytałem post Raf-a:
Ten serwis, w którym poprzednio zostawiałem moto do dziś dnia nic nie załatwił, nie sprowadzili mi nowego pływaka i nawet nikt nie zadzwonił i nie powiedział "mamy cie z d".

To sie wkurzyłem i znajomemu z centrali polskiego Kymco trochę naopowiadałem.

Summa Summarum dziś dzwoniłem do motor landu - bo tam teraz jest mój Dink i powiedział mi kupel "masz nowy gaźnik i pływak". Nic im nie mówiłem, sami wiedzieli co jest nie tak i jak z tym postąpić.
Mówiłem im też w poniedziałek, żeby traktowali mnie bez pośpiechu, bo dopiero w pt będę miał czas przyjechać i go odebrać. We wtorek był gotowy.

Leszku, chodzi Ci o te boczne wyjścia z chłodnicy na obu skrajach czaszy?
Powiem Ci szczerze, że według mnie pic na wode, w bet&win'ach też to nic nie dawało, choć tam można było nawet kierować tą kratką od nawiewu.

Myśle, że u Ciebie tymbardziej to nie może działać, bo nie masz chłodnicy, więc skąd ma się brać to ciepłe powietrze? A wątpie żeby było jakieś odprowadzenie z silnika, bo nawet sobie tego nie wyobrażam.

Ja wiem, że ja nie mam. Tylko byłem ciekaw czy ci to działa:D

http://www.youtube.com/watch?v=3Ecul4XH9VY&NR=1&feature=fvwp
Fajna prezentacja

Przed zakupem chyba 10 razy oglądałem ten filmik;D

qazwsxedc wrote:

Przed zakupem chyba 10 razy oglądałem ten filmik;D

A ja po zakupie:D

http://www.youtube.com/watch?v=au7jaMaqdXU
Świetne wideo i świetny kolor. Szkoda, że w Polsce ten błękit jest niedostępny:P

Kolor faktycznie fajny, ale i tak wole mój grafitowy;p

ND 200i ogólnie fajny skuter, ale jak dla mnie 200-ka powinna mieć większe koła, min 14', speed max 109km/h też mały...

qazwsxedc wrote:

Kolor faktycznie fajny, ale i tak wole mój grafitowy;p

Ja też mam grafit. Dużo lepiej wygląda, niż srebro

Zdecydowanie lepiej! Według mnie, o wiele poważniej.
Srebrny jest taki bezpłciowy ;p

http://www.skuterowo.com/kymco-new-dink-50-z-bliska/
Mój własny, publiczny film:)