Skuter miałem kupić dopiero po sesji ale trafił się za grosze Router XM50.
Skuter był używany przez starszą osobę do jazdy po gazetę a teraz od 2 lat stoi w garażu.
Nie ma OC i przeglądu.
Warto się tym interesować ?
Podaj coś więcej jaki przebieg , jaka cena,jaki wygląd
Cena 1000 do negocjacji więc myślę, że za 900-950 by wyrwał.
Stan plastików itp - bardzo dobry.
Przebieg - jeżdżony przez dwa sezony po okolicy do sklepu więc niewielki rzędu 1-1,5 tyś.
Z tego co widzę na allegro to są skutery tej marki tanie więc 1000zl to za skuter 2 letni z przebiegiem 1500km to drogo
Przez chwilę myślałem,że to jakaś super okazja ale teraz na spokojnie dochodzę do wniosku, że taki skuter to jedna wielka niewiadoma a i jak doliczyć to co w niego trzeba włożyć to wyjdzie na to samo co kupić nowy.
Dodaj do tego brak OC i przeglądu i ewentualne kłopoty prawne.
jak stoi 2 lata w garażu może nie odpalany to też wlicz w koszty jakieś częsci bo podejrzewam jak stoi nie używany to się coś zrąbalo napewno i oleje...
podbijam temat bo mi sprzątnęli sprzed nosa piękną ince wiki :(
Odpada zakup nowego skutera. Chce przejeździć jeden sezon byle czym i w przyszłym kupić jakiś fajny typu sym fiddle.
Co sądzicie o tym skuterze ?
http://otomoto.pl/inny-inny-hoatian-flash-4t-M3207458.html
nawet nawet mały przebiego i nie drogo .
http://moto.allegro.pl/inca-wiki-2011-350-km-jak-nowy-po-przegladzie-i2366683800.html
a to miałem jutro kupić :(
Chyba tamtego jutro obejrzę :)
Nie kupował bym go. Jest to chińczyk, i to jeszcze UŻYWANY, i jeszcze za 1700 zł <hahaha>. Za 1700 zł kupisz chinola NOWEGO.
Jak kupujesz używanego skutera i jeszcze na dodatek chinola, to cena max za taki sprzęt to 1000 zł I NIE WIĘCEJ, bo to strata kasy. Potem będziesz sobie pluł w brodę, gdyż za te same pieniądze byś miał NOWEGO
ale nowy muszę zrobić przegląd + oc a tu już jest.
i ten akurat kosztuje 1700 ale ostatnio była bassa za 1500, która miała 3 miesiące i na liczniku 1400 km z przeglądem po 300 i po 1000, jeszcze na gwarancji.
Używany często znaczy = katowany, i nie wiadomo do końca co się z nim działo. Kupując używany skuter za więcej niż 1000 zł będziesz musiał opłacić podatki + Przerejestrowanie + OC - zmiana właściciela. Wszystko ci wyniesie ok. 300 zł. Więc na to samo wyjdzie.
Nowy chinol 1600 zł (trzeba dobrze poszukać i na pewno się znajdzie. Chyba w carrfourze jest toros f16 za 1649 zł) + Kask 150 zł + rejestracja 110 zł + OC 50-100 zł(zależy czy masz zniżki). Więc do ok 2000 zł się zmieścisz.
Używany chinol 1700 zł + Podatek od kupna 391 zł + Kask 150 zł - Już masz ponad 2000 zł.
Gdzieś wyczytałem, że jak pojazd się kupuje używany i kosztuje więcej niz 1000 zł to się płaci 23% vat.
Więc lepiej Ci wyjdzie kupując nowego chinola
izdebski12 napisał:
Używany często znaczy = katowany, i nie wiadomo do końca co się z nim działo. Kupując używany skuter za więcej niż 1000 zł będziesz musiał opłacić podatki + Przerejestrowanie + OC - zmiana właściciela. Wszystko ci wyniesie ok. 300 zł. Więc na to samo wyjdzie.
Nowy chinol 1600 zł (trzeba dobrze poszukać i na pewno się znajdzie. Chyba w carrfourze jest toros f16 za 1649 zł) + Kask 150 zł + rejestracja 110 zł + OC 50-100 zł(zależy czy masz zniżki). Więc do ok 2000 zł się zmieścisz.
Używany chinol 1700 zł + Podatek od kupna 391 zł + Kask 150 zł - Już masz ponad 2000 zł.
Gdzieś wyczytałem, że jak pojazd się kupuje używany i kosztuje więcej niz 1000 zł to się płaci 23% vat.
Więc lepiej Ci wyjdzie kupując nowego chinola
Ojj się ubawiłem :)
Kupując pojazd o wartości powyżej 1000zł płaci się oczywiście podatek na formularzu PCC-3 ale wynosi on nie 23% a 2% od wartości na umowie :) Więc Kolega będzie miał do zapłacenia podatku 34zł.
Należy też brać pod uwagę to, że ten skuter jest zdecydowanie większy od Torosa czy Bassy i wygodnie można nim jechać w 2 osoby nawet dość wysokie. Moim zdaniem ciut przy drogo - jakby udało się go wyrwać za 1500zł to bym brał na Twoim miejscu. Zastanawia mnie tylko inny "wzór" przedniej i tylnej felgi, czy nie była ona zmieniana?
A ten Haotian Flash to to samo, co Zipp Vega - skopiowane niemal w 100% z mojej Yamahy Cygnus X :)
Gorsze od kupowania chińczyka jest kupowanie używanego chińczyka. Lepiej dołożyć te 2-3 stówki i kupić chodźby takiego Torosa F16. Jeśli ma to być sprzęt na 1-2 sezony spokojnie da radę. Przeglądu na Twoim miejscu bym nie robił bo wymiana oleju i czyszczenie filtra powietrza to drobnostka i chyba każdy sobie z tym poradzi. Oc wychodzi koło 70zł.
Hm, no to ktoś mi musiał źle przekazać tą info. Bo z rok temu czytałem gdzieś i pisało, że 23% się płaci od kupna.
Kapuchon napisał:
Gorsze od kupowania chińczyka jest kupowanie używanego chińczyka. Lepiej dołożyć te 2-3 stówki i kupić chodźby takiego Torosa F16. Jeśli ma to być sprzęt na 1-2 sezony spokojnie da radę. Przeglądu na Twoim miejscu bym nie robił bo wymiana oleju i czyszczenie filtra powietrza to drobnostka i chyba każdy sobie z tym poradzi. Oc wychodzi koło 70zł.
Mi za OC wyjdzie 110 zł gdyż.. zwyżka za wiek (16 lat) + brak zniżek
izdebski12 napisał:
Hm, no to ktoś mi musiał źle przekazać tą info. Bo z rok temu czytałem gdzieś i pisało, że 23% się płaci od kupna.
Ja jestem na bieżąco, w lutym rejestrowałem Yamahę, w kwietniu Skodę Felicię i zawsze było te 2% od wartości.
Może faktycznie lepiej kupić nowy :/ Chociaż ta inca była super bo miała 350 km, po przeglądzie i co jej mogło być ... no ale godzinę przed tym jak chciałem jechać ją oglądać to już była sprzedana
Każdy ma jakiś powód jeżeli chce sprzedać skuter, który ma 350km. Coś tu jest nie halo, albo licznik kręcony, albo silnik zatarty, i chcą się pozbyć złomu. Każdy tłumaczy się tak samo: "Kupili dziadkowie synkowi skuter, ale okazało się, że jest jeszcze za mały i chcemy go sprzedać". Jak kupisz nowy, to masz 100% pewności, że nówka sztuka, i nikt na nim nie jeździł, katował itd. Kup sobie torosa lub router basse i ci na pewno przez 2 sezony wystarczy. Ba, jak będziesz dbał to może i na 5 Ci starczy.