może podjadę jutro do tesco i zobaczę. Jak nie kosztuje więcej niż 1699 które było i będzie szara bassa to może niech będzie.
izdebski12 napisał:
Każdy ma jakiś powód jeżeli chce sprzedać skuter, który ma 350km. Coś tu jest nie halo, albo licznik kręcony, albo silnik zatarty, i chcą się pozbyć złomu. Każdy tłumaczy się tak samo: "Kupili dziadkowie synkowi skuter, ale okazało się, że jest jeszcze za mały i chcemy go sprzedać". Jak kupisz nowy, to masz 100% pewności, że nówka sztuka, i nikt na nim nie jeździł, katował itd. Kup sobie torosa lub router basse i ci na pewno przez 2 sezony wystarczy. Ba, jak będziesz dbał to może i na 5 Ci starczy.
Albo czasami ludzie na prawdę sprzedają dlatego, że komuś nie pasował albo ja miałem tyle szczęścia.
2 lata temu kupiłem Thundera z 2008 roku z przebiegiem 300km. Sprzedawca twierdził, że został kupiony dla syna, którego ten sprzęt nie interesuje. W tej chwili skuter ma 7tyś km i dalej jeździ :)
Wiadomo że jest cała masa ludzi którzy naprawdę są uczciwi i nie wciskają kręconych liczników i innych bajek ale w tych czasach niestety więcej jest tych którzy byle kit wcisną aby tylko pozbyć się sprzętu a jak wyjedziesz już z ich posesji to mają Cię w poważaniu i cieszą się na czyimś nie szczęściu. Zdarza się też tak że zadbany sprzęt ale z kręconym licznikiem potrafi przejeździć takiego o którego nikt specjalnie nie dbał i ma większy przebieg. Jednak kupując sprzęt da się po zużyciu sprzętu zbadać czy licznik był kręcony czy nie.
Czyli co - radzicie odpuścić sobie szukanie okazji typu skuter kilkumiesięczny z minimalnym przebiegiem, po przeglądzie z gwarancją za 15-20% taniej niż nowy ?
tak. Lepiej jest dorzucić ze 100-200 zł i mieć nówke, i mieć 100% pewności, że nie był katowany
Ta Wiki to całkiem niezły wybór jak na chińczyka. Słyszałem, że to trochę wyższa kategoria, niż Sprint i Street. Zresztą, cena zdaje się to potwierdzać. Do tego skuter jest ładny. Trochę szkoda. Jednak jeśli moją wypowiedź czyta teraz osoba postronna - proszę nie myśleć, że nagle zmieniłem zdanie i zacząłem stawiać znak równości między sprzętami produkcji chińskiej a innymi, bo rzeczywistość jeszcze przez długi czas mi na to nie pozwoli.
Osobiście bym takiej prawie nówce zaufał, o ile byłoby warto. Celowałbym właśnie w takiego chińczyka de lux, jeśli ma to być naprawdę świeży sprzęt. Może inna Wiki? Keeway (choć to już same dwusuwy)?
A co powiecie na taką Hondę ?
W tym komisie pracuje mój znajomy więc miałbym sprawdzony skuter.
Tylko to jest chyba 2T więc pewnie będzie głośniejszy i większe spalanie mnie czeka ?
http://otomoto.pl/honda-lead-lead-50-od-armed-bike-M3212750.html