koledzy , problem pojawił się jeszcze w zeszłym sezonie .
Mianowicie : akumulator naładowany i raz palił ( z rozrusznika ) raz ciężko a raz nawet nie zakręcił . Podczas przerwy sezonowej wyciągnołem rozrusznik , przeczyściłem itd. Jednak nic to nie dało.
Czy to może być wina bendixa ?
Podkreśle , że z kopki nie ma problemu z odpaleniem.
I czy znacie jakieś skuteczne sposoby blokowania waria i sprzęgła w Vitality 2T ?
A w ogóle rozrusznik kręci? Jeśli tak to najprawdopodobniej będzie to bendix jak Madi mówi. Niestety oryginalny bendix jest drogi 199zł: http://kymcosklep.bazarek.pl/search/?fraza=bendix&submit.x=41&submit.y=17&submit=+szukaj+%C2%BB+
a w W-wa gdzies w sklepie nie ma takich blokad ? ... moze jakas wypożyczalnia istnieje :twisted: ... bo znając życie raz z nich skożystam i będą leżały i leżały
- klucz pneumatyczny - klucz oczkowy do zablokowania - profesjonalna blokada sklepowa - wsadzenie czegoś między zęby przeciwtalerza a ścianę karteru - złapanie z drugiej strony drugim kluczem bakrętki na magnecie
Madi --- prubowałem kluczem od szlifiery ... nie idzie , spada itd ... :?
Musi się dać. Wsadzasz kluczyk między ząbek przeciwtależa i blokujesz go na górnej części obudowy, kątem prostym do obudowy. Potem zadajesz siłę na nakrętkę i kluczyk sam się blokuje. O przeciwtależ się nie martw - prędzej kluczyk od szlifiery pęknie niż cokolwiek w skuterze ;)
Madi klucz do szlifierki nadaje się do odkręcania dzwona a wkładanie takich Małych powierzchniowo przedmiotów między talerz a obudowę to najprostsza droga do uszkodzenia tej drugiej. Raz się uda, drugi też ale za każdym razem to miejsce się osłabia i w końcu strzeli. Nie łatwiej kupić za 30 zł blokadę? Szybko, łatwo i przyjemnie i nie ma strachu że coś się uszkodzi.
2 razy odkręcałem i jeszcze nic nie strzeliło... myślisz, że obudowa wykonana jest z takiego kiepskiego materiału ? Jak ktoś tuninguje skuter to wiadomo że blokada będzie lepsza, ale jeśli ktoś odkręca wariator raz do roku to nie wiem czy się opłaca... Blokadę można też samemu zrobić ;)