Cześć. W końcu udało mi się zakupić mój pierwszy skuter. Praktycznie nowy, przy zakupie na liczniku miał tylko 45 km Chciałem się zorientować czy można taki skuter przewozić samochodem. Czytałem na forach że z niektórych wylewają się płyny, natomiast inne były transportowane po kilkaset kilometrów i nic nie ciekło. Z tego co wiem to dosyć popularne skutery. Może ktoś transportował autem taki albo podobny skuter i mógłby się wypowiedzieć?
Macie może jakieś rady dla nowego użytkownika? Powiedzcie mi czy trzeba zaraz na początku wymieniać olej? Jedni mówią że trzeba wymienić po 30km a drudzy że wystarczy po 300km.
Moglibyście mi polecić jakiegoś dobrego ubezpieczyciela?
motocykle transportuje się w pionie.
Jeżeli chcesz go wozić na boku to wyleje paliwo odpowietrzaniem zbiornika i/lub gaźnika a i olej z miski olejowej odpłynie na bok lub w głowice. Trzeba by mu potem pozwolić się odstać żeby to pościekało.
Wiec w zasadzie można ale zdrowe i rozsądne to nie jest i trzeba się do takiego transportu przygotować.
Olej zmień po 300km. Pierwszy tysiąc nie katuj, nie sprawdzaj maxa…itd
Ubezpieczenie to sprawa indywidualna. Zalezy gdzie mieszkasz, ile masz lat, czy masz historie ubezpieczeń, ile lat masz prawko, czy masz zniżki…itd nikt ci nie doradzi na forum. Jakiś broker ubezpieczeniowy ci doradzi.
Dobrze wiedzieć, niestety w pionie go nie zmieszczę do samochodu.
Jeśli chodzi o ten olej to jeszcze gdzieś przeczytałem że podobno jakieś drobinki się wytwarzają i najlepiej po 30 km wymienić olej? Słyszałeś coś o tym?
Ja wiem że na wysokość ubezpieczenia ma wpływ wiele czynników ale pomyślałem że moglibyście mi powiedzieć z jakich Wy korzystacie.
A tak to co sądzisz o tym zakupie? Praktycznie nowy bo dziewczyna nim prawie nie jeździła, 45km na liczniku mówi samo za siebie. Z powodu częstych przeprowadzek i braku miejsca do garażowania postanowiła go sprzedać za 1500zł. Niewiele brakowało i bym go nie kupił bo był już chętny kupiec na ten skuter ale wywindowałem cenę do 1700zł i jest mój Wydaje mi się że to była dobra okazja.
wymień olej teraz po zakupie i potem po 300km
No ale to jak w końcu? Najpierw napisałeś że po 300km wystarczy. Jaki najlepszy olej do tego skutera?
no ale podobno kupiłeś używany który głównie stał nie wiadomo ile. A ma przejechane 45km.
Wiec zmień olej na świeży i docieraj.
No ale jaki jest sens wymieniać teraz jak przy 300km też będę musiał wymienić a olej to spokojnie na rok starcza?
Wombat wytłumaczył jasno, wymień olej teraz bo nie wiadomo ile skuter stał, potem podczas docierania po 300 km potem po 600 km i po 1000 km.
Kup sobie 5L oleju bo nie jest to duży wydatek a będziesz miał na wszystkie wymiany. Ja koledze jak docierał 125 ccm w 4T lałem jeszcze specjalną płukankę do silników aby wypłukać cały syf i już po drugiej wymianie nie było ani żadnych opiłków ani innego syfu.
Ok a olej przekładniowy też mam wymienić? Tę płukankę to tylko do wlewu silnikowego czy też do przekładniowego? Na tym filmiku chłopak robi wszystko poprawnie?
https://www.youtube.com/watch?v=GKT6y-4g4HU
prawie poprawnie.
Do pomiaru poziomu oleju w silniku maiarke (bagnet na zakrętce) sie tylko przykłada. Wkręca sie ją tylko po to żeby sie nie zgubiła.
To nie ma znaczenia do którego otworu wleje płukankę czy trzeba do obu?
olej płukanke.
zlej stary olej , nalej nowy i po temacie.
Płukany był bo koleżka jest troszkę przesadnie dbający. Zagrzej silnik, zgaś, zlej olej. Sitko, które się odkręca (nie pamiętam tylko gdzie) przemyj benzyną ekstrakcyjną, przesusz i wkręć. Nalej nowego oleju i po temacie. Płukankę częściej stosuję się przy zmianie oleju np z mineralnego na syntetyk itd
Ok dzięki. Mam jeszcze jedno pytanie. Zamierzam w najbliższym czasie przerejestrować ten skuter. Skuter jest zarejestrowany w tym samym województwie. Rozumiem że mogę najpierw wykupić OC na ten skuter a później go przerejestrować i nie będzie żadnych problemów? Bo przy ubezpieczenie trzeba podać informacje z dowodu rejestracyjnego i dlatego mam wątpliwości.
Nie bédzie problemu przy OC
Do takiego silnika wlać półsyntetyk czy syntetyk?
bez znaczenia
A ten olej przekładniowy też muszę wymieniać razem z silnikowym czy wystarczy po 300 km?