Szukam skutera 50cc, który pali +/- 3L/100km, w miarę szybko jeździ nawet w dwie osoby i oczywiście nie jest trudny w prowadzeniu bo to będzie mój pierwszy skuter. Przede wszystkim cenię jakość jazdy samemu jak i z pasażerem i oczywiście moc aby konkurować z kolegami. Skuterem będę jeździł do szkoły (1,5km), do sklepu, czasami do centrum, a ogólnie do przejażdżek po dobrym asfalcie. Co myślicie o Peugeout SF 3 lub 2 50cc, Aprilla RS 50cc lub jakieś inne. Macie jakieś sprawdzone modele?, które pojeżdżą parę dobrych lat? Wydaję mi się, że silnik 2T będzie lepszy. Mylę się?
PS: Piszę kolejny temat bo chciałbym mieć swój, w którym podacie skuter na którego czekam.
Co myślicie o Keeway matrix? Np taka oferta: http://otomoto.pl/keeway-matrix-alarm-szybki-mocny-raty-dowoz-M3523355.html
+/- 3 litry spali ci tylko 4T. 2T zaczynają sie od około 3,6 (bardzo nieliczne) a średnio 3.8-4.5 choć mogą i więcej- zwłaszcza jak zdejmiesz blokady i korzystasz. Ale z kolei 4T nie bedzie jeździć szybko - a już na pewno nie w 2 osoby.
Za taką kasę wygląd tego Matrixa nie robi szału, bęben z tyłu i malutki schowek pod siedzeniem. Za taką kasę masz coś o wiele bardziej nowoczesnego: Pełne LED-y, rewelacyjna deska rozdzielcza, dobra jakość i przede wszystkim obydwa hamulce tarczowe. Taki sam chinol jak Keeway, ale jakościowo także dobry. Dodatkowo możesz się potargować i dostaniesz fabryczną przednią szybę, której nie ma w Keeway. http://otomoto.pl/zipp-quantum-r-ledy-mocny-szybki-raty-dowoz-M2565584.html Dałem pierwsze ogłoszenie z brzegu ze względu na dużo zdjęć, ale są i tańsze. W 2T musisz liczyć się z nieco większym spalaniem niż 3 litry - ale piszesz że będziesz robił krótkie trasy, tak więc nie powinno to być problemem. Piszesz o 7000zł. Nie kupuj za tyle - kup taki skuter za 4500, do tego dobry firmowy kask z blendą (wbudowaną osłoną przeciwsłoneczną) za 300-500 złotycvh i porządną kurtkę motocyklową ( nie skórzaną!!! ) za ~ 300-500zł. np. taka: http://allegro.pl/odziez-motocyklowa-kurtka-dluga-nebel-warszawa-i4794614936.html lub jeszcze lepiej to: http://allegro.pl/kurtka-motocyklowa-leoshi-samurai-blue-l-ruda-sl-i4778473761.html Dodatkowo jeżeli kupisz taki kufer: http://allegro.pl/nowy-kufer-shad-sh49-na-2-kaski-plyta-montazowa-i4817862111.html Wtedy masz komplet na wycieczki i zakupy. Kufer jest rewelacyjny, ponieważ sam taki mam. Z takim zestawem naprawdę poczujesz jakość podróżowania na skuterze, a kolegom zaimponujesz także strojem. Czyli podsumowując: Skuter 4500, kask 500, kufer 700, kurtka 400 - razem 6100 i 900zł zostaje na rejestrację, ubezpieczenie (pełen pakiet) i paliwo. Aha, jeszcze dobra blokada na tarczę za około 200zł. jako dodatkowe zabezpieczenie - nawet z tym mieścisz się w budżecie. Skuter jest duży tak więc dwie osoby będą miały luźno na kanapie, a po dojechaniu do celu podróży wkładasz obydwa kaski do kufra i nie przeszkadzają Ci plącząc się koło nóg.
Ten ZIPP jest w całkiem dobry, ładny jak na mój gust, ale myślę, że kolega @paci podał lepszy przykład nie koniecznie designowo ale tym co najważniejsze - pracą sprzętu. Z poradników i ogólnie wynika również według mnie, że Yamaha Neos jest lepsza jakościowo (nie licząc hamulców bębnowych), ale za to nie ma tego designu co ZIPP... Dziękuje wam za opinię na chwilę obecną wybieram raczej Neoske bo dla mnie liczy się moc. Może ktoś jeszcze da jakiś przykładzik sprzętu w takim razie ? :)
@Edit. A może się mylę? Może ZIPP jest lepszy od Neos... Piszcie!
Na pewno Yamaha będzie jakościowo lepsza, chociaż jak dla mnie 6000 i oba hamulce bębnowe to jakiś żart. Piszesz że chcesz dynamicznie jeździć - ale pamiętaj, w awaryjnej sytuacji musisz mieć możliwość sprawnie się zatrzymać, a bębny nigdy nie dorównają tarczy - obsługa łatwiejsza, a w Zippie te hamulce to brzytwa. Masz nawet test na Skuterowo i film: http://www.skuterowo.com/zipp-quantum-r-budzi-emocje/ Piszą że Neos ma tylko 3KM. Mało jak na 2T, to już Zipp ma 4. Ja bym brał Zippa ze względu na nowoczesne rozwiązania techniczne, dużo miejsca na kanapie jak i w schowku pod siedzeniem i masz nowy pojazd o który dbasz od samego początku. Nie musisz się bać tej firmy, ja 4 lata temu kupiłem Salmo - ma nabite prawie 35000km, silnik jedynie wymieniony na 72 ze względu na moc i częste jazdy w 2 osoby. Dostaje w tyłek nieźle bo na nim pracuję w sezonie, a trasy do 340km co udowadnia mój film: https://www.youtube.com/watch?v=PGMjQBUAMWY I nic poza drobiazgami się nie dzieje mimo że jest dużo gorszej jakości jak ten Quantum R. Zazwyczaj zużycie eksploatacyjne i czasem jakiś drobiazg. Ale skoro chcesz firmówkę to już zamiast Neosa lepiej kup używany w idealnym stanie jak ten: http://otomoto.pl/gilera-runner-50-M3892926.html Masz chłodzenie cieczą, tarcze na kołach i minimalny przebieg.
+/- 3 litry spali ci tylko 4T. 2T zaczynają sie od około 3,6 (bardzo nieliczne) a średnio 3.8-4.5 choć mogą i więcej- zwłaszcza jak zdejmiesz blokady i korzystasz. Ale z kolei 4T nie bedzie jeździć szybko - a już na pewno nie w 2 osoby.
Chyba nie wiesz co piszesz,Kymco Vitality 2T ze zdjętymi blokadami przy normalnej jeźdźie pali 3L,przy ostrzejszej nie przekracza 3.5L,a w trasie przy ekonomicznej jeźdżie 50km/h potrafi zejść poniżej 3L/100km.
To zależy które Kymco i pod kim. Tutaj jest dyskusja (brałeś udział) o spalaniu wersji 2T i jeden człowiek nawet deklarował 5.5L. Mi też junak palił 2.8 jak jeździłem jak żeński organ (producent deklaruje do 4.2). Nie wiem jednak co to jest normalna jazda wg ciebie. A jak zacząłem korzystać z tego co miał zrobiło się 3.8 a teraz nawet nie patrze. Tutaj kilku gości prowadzi statystyki spalania (na dole kilka kolejnych) http://www.motostat.pl/vehicle-stats/33748 średnie średnimi ale poszczególne tankowania dla tego samego egzemplarza są od 2.98L do 3,98L albo dla innej sztuki do 5.39 nawet (gość wyraźnie zaznacza że jeździ ostro)
Oczywiście, że koledzy przesadzają z tym 4l na setkę w 2T. Kymco Agility City 2T (a więc cięższy i większy niż vitalka) spala mi 2,5-2,7 przy normalnej jeździe, czyli jak napisał HugoBoss tak 50km/h. Mój poprzedni skuterek latem potrafił przy tej samej prędkości w trasie spalać 2,1-2,2 na setkę, a też był 2T. Fakt, że był lżejszy, miał 12 calowe felgi, a nie 16` jak obecny. Żeby spalił 4l to chyba trzeba mieć 15 lat i jeździć non stop na całym gazie, a to się chyba nie uda, przecież są skrzyżowania, światła, zakręty i ruch na drodze. Nie straszcie chłopaka tym spalaniem. Dwusuw nie musi wcale tyle pić.
No ja tych statystyk sam nie napisałem. Może jest jeszcze kwestia miasta/miejsca w jakim jeździsz. Korek w Nysie i korek w np: Warszawie - to nie jest to samo. A normalnie w warszawie jeździć 45-50km/h to jest narażanie życia. trzeba się zrównać z falą jak najszybciej a to oznacza ciśnięcie. kymco S9 też potrafi zassać a Bet&Win 50 też swoje wciąga. patrząc na motostat.pl średnie mają od 2.8 do 4,94 a pojedyńcze tankowania to ponad 5,2. Mi średnio seryjny bierze 3,7 (ale ja ganiam ~70km/h) Zresztą dużo osób opisując spalanie różnych kymco w 2T zaznacza że poniżej lub okolice 3L to jest własnie do około 50km/h a jak chcesz szybciej to szybko skacze 0.5-1L. Przy czym ja waże miedzy 90 a 100kg co też jest nie bez znaczenia i mam 50L kufer z tyłu
Objeździłem właśnie Kymco B&W i mogę podzielić się wnioskami. Tylko 2T w 50ccm. Zdarzało mi się jeździć z żoną i był w stanie dojść do 68-70 km/h. Jak jeździłem sam to do 75 km/h (wg GPS). Trzykrotnie w sezonie pokonałem na nim trasę Mazury-Wa-wa (220km). Bez problemu w 4h. Oleju zużywa 1 litr na około 1400 km, Zużycie paliwa (odblokowany z większą dyszą) od 3,5l na trasie do 4,5l w mieście (2 osoby). Zero problemów. Założyłem tylko szybę i kuferek. Przejechane ma 3.800 km. Mam zamiar wystawić go na sprzedaż, bo w garażu w oczka zagląda mu nowa Aprilka.
nie ma 50tek szybkich bo to 50tki :). Są tylko sportowo wyglądające - ale i tak nie są szybkie- zwłaszcza pod dużym chłopem Do tego te wszystkie żwawsze są zasadniczo jednoosobowe..ew na 2 chudych 14-to latków. I w końcu motorower (klasyka, biegi) czy skuter (krzesełko, cvt) ? Za dużo srok za ogon na raz.
Tu nie chodzi o cenę za jaką kupisz sprzęt. Cena nie gra roli w przypadku silnika o pojemności kieliszka. Po prostu nie oszukasz fizyki i nie wyciśniesz z tej pojemności żadnej wielkiej mocy. To tylko tłoczek o średnicy 4 cm który musi uciągnąć skuter z pasażerem. Uwierz, czy dasz za sprzęt 1500zł czy 7000 - będzie to jeździło podobnie, a różnice w osiągach będą niewielkie (oczywiście porównując 4T z 4T oraz 2T z 2T). Nie będzie szału, ale do zwyczajnej jazdy wystarczy. Jedyne co dostaniesz za większą kasę to jakość sprzętu. Owszem, możesz wsadzić tuningowe części dobrych firm i zyskać podwojenie mocy - ale trwałość silnika dramatycznie spadnie i nigdy nie będziesz pewien czy wrócisz na kołach do domu. Wombat coś o tym wie gdyż dość poważnie zmodyfikował swój sprzęt godząc się na większe ryzyko awarii. Poza tym twoje stwierdzenie że za wyższą kasę kupisz szybszy sprzęt mija się z prawdą - przy 50cm3 i tak masz blokady na 45km/h i każdy skuter Ci dokładnie tyle pojedzie. Dopiero po zakupie dłubiesz w blokadach i napędzie aby zyskać lepsze parametry. Czy kupisz Rometa, Zippa, Yamahę czy inny markowy sprzęt, to tak samo będziesz musiał podłubać przy sprzęcie. Akurat chińskie sprzęty w tym przypadku mają przewagę ze względu na ogrom części tuningowych i ich bardzo przystępne ceny.