Swap na Piaggio 125 ccm.

Jestem pełen podziwu, że wybrałeś silnik lc... Ja jeżeli już bym się decydował na swap 125ccm (zawsze o tym myślałem) to na pewno nie porwał bym się na lc. Przecież seryjne AC są robione tak, żeby działały, a z lc więcej zachodu niż co warte, jak klasyk powiadał :)

z ta pompa to pech dobrze ze sa reparaturki tania naprawa oczywiscie tylko we wlasnym zakresie :) (to dzisiaj zaleta jak ma sie rodzine plyna oszczednosci)
jak skonczysz bedziesz mial skuterka godnego podziwu na tym piaggio
czekamy na filmik gotowca :))

Ten kolega tak rozwiązał kwestie chłodnicy :-D

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=wkVtCxkPDmo#!

J23 napisał:

Ten kolega tak rozwiązał kwestie chłodnicy :-D
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=wkVtCxkPDmo#!

niezly bolid jak na skuter :)

Witam kolego.

Ja właśnie dziś przymierzam się do swapu silnika. Mam skuter romet 787, to coś ala twój tylko inna nazwa. Mam silnik też 125ccm z piaggio x8. Próbowałeś może przerobić chiński wahacz (niestety nie mam kawałka ramy żeby zrobić tak jak ty i też nie mam wahacza z piaggio). Jak możesz to wyślij mi na maila wszystkie zdjęcia z prac (nawet te niewyraźne).

Co do elektryki to mam całą wiązkę z x8 wraz z regulatorem i cewko-modułem.

Jeszcze jedno pytanie czy amortyzatory z tyłu masz z piaggio czy z chinola?

Amortyzatory są piaggio, instalację też mam piaggio całą, ale łatwiej było dostosować chińską niż położyć tą piaggio, dostosowanie chińskiej elektryki trwa max 10minut, cewkomoduł pewnie masz z immobilajzerem, jak tak to musisz kłaśc całą wiązkę piaggio. Ja już mam kosz pod siedzeniem przerobiony i nawet przykręcony :), Pompę wody kupiłem używaną, dziś przyszła więc jutro ja zamontuję, zależy o której jutro wrócę z pracy jak wcześnie to może się jutro nawet przejadę po garażu, tak z ciekawości żeby chociaż zobaczyć jak to rusza z miejsca. Praktycznie został mi tylko tylni hamulec ale jeszcze nie mam pompy, w lutym będzie pompa i skuter gotowy do wyjazdu. dominiks0 zdjęcia mogę ci jakieś podesłać tylko może na weekendzie bo na komputer muszę do dzieciaków chodzić na żebry bo mój zdarł kopyta, Największym jak dla mnie kłopotem była chłodnica nigdzie nie szło jej wcisnąć, później dodam fotkę jak wygląda skuter z chłodnicą pod podłogą, szału nie ma a czy zda egzamin wyjdzie w praniu mam nadzieję że da się tak jeździć, jak nie to coś będę myślał dalej. Jak coś to służę pomocą. Co do uchwytów to można je bez problemu samemu wykonać, ale wahacz piaggio to dobra rzecz, nie dość że ma fajną stopkę centralną to ma możliwość przesunięcia silnika w lewo lub w prawo nie wiele ale około 1,5cm można silnik przesówać a to dobry bajer bo można łatwiej ustawić koła w osi a jak coś nie halo to później skorygować na tym wahaczu.

A możesz mi podać wymiary wahacza piaggio (długość ramion mierzona od początku wahacza do mocowania przy silniku oraz szerokość wahacza przy ramie i jak masz możliwość to zrób mi zdjęcie wahacza od góry) i jeszcze wymiary chłodnicy.
Co do montażu chłodnicy to myślałem ją dać pod siedzenie i skierować boczne wloty w jej kierunku, a węże tak poprowadzić żeby miały długość jak w fabrycznym piaggio i żeby wlać taką samom ilość płynu.

Zdjęcia jak najbardziej możesz wysłać przez weekend.

zastanawialem sie nad polozeniem chlodnicy czy brud bloto nie beda przeszkadzac w odprowazdeniu ciepla no i te kamole czy jej nie uszkodza
pod siodelkiem nby ok ale w ramach wycieku moze pozalewac elektryke i gaznik czy nie bylo by dobra alternatywa wsadzenie chlodnicy
do kufra ?moze warto to przemyslec
pozdro

kolejny tydzien za nami jak tam prace zakonczone ?
jak tak to nie zapomnij o filmiku
pozdro

Narazie mam pod górę, nie mam pompy hamulca i stoję z robotą, ale wiele nie zostało kontrolka ciśnienia oleju, wskaźnik temperatury, i ten tylni hamulec, pompę już zamówiłem ale nie wiem kiedy przyjdzie. Mam inny problem bo w sobotę roztrzaskałem smartfona i nie mam numeru telefonu do gościa który mi obiecał orginał moduł zapłonowy z piaggio a kontakt był zapisany w telefonie a nie na karcie sim,(choć i ten chiński moduł co go przeszczepiłem też nieźle chodzi). Pompa wody już wymieniona, po wymianie pompy znikło stukanie w silniku chodzi cichutko jak ta lala, po garażu się przejechałem to nawet chce jechać ale co to za jazda jak jeszcze dobrze nie ruszę już muszę stawać. Tak czy inaczej narazie nic nie grzebałem w skuterku bo żonce kupiłem samochód i tak cały weekend szukaliśmy i oglądaliśmy auta, teraz kilka dni pozaglądam jej ten nowy nabytek i biorę się znowu za skuter, choć tak naprawdę to mi już została bardziej taka kosmetyka, no muszę jeszcze kufer skleić bo troszkę jest pęknięty. Jutro postaram się zrobić zdjęcie jak to wygląda bo przez ten zakup żony auta nawet mi w głowie nie był skuter.

to stara prawda ze chlodzony ciecza ma lepsza kulture pracy i jest zdecydowanie ciszej od strony mechanicznej tlok wal zawory :)

Nareszcie się zebrałem i zrobiłem zdjęcia. Skuter już na ukończeniu, zostało kilka dupereli np poprzypasać do ramy przewód hamulcowy tylnego koła. Na zdjęciach widać tą nieszczęsna chłodnicę, oceńcie czy tak ujdzie w tłumie czy kombinować coś innego. Nie patrzcie na to że jest brudny bo na kosmetykę będą cieplejsze dni, choć taki usyfiony jeszcze nigdy nie był :). Z przodu koło 13 cali z tyłu 14 cali oceńcie jak to się prezentuje i jak to wyszło. Na sprzątnięcie syfu w garażu też będą cieplejsze dni :p

http://img688.imageshack.us/img688/9526/dsc011931600x1200.jpg

http://img402.imageshack.us/img402/2640/dsc011941600x1200.jpg

http://img607.imageshack.us/img607/9216/dsc011951600x1200.jpg

http://img145.imageshack.us/img145/9321/dsc011961600x1200.jpg

http://img252.imageshack.us/img252/9366/dsc011971600x1200.jpg

http://img585.imageshack.us/img585/5601/dsc011991600x1200.jpg

pozwoliłem sobie usprawnić przeglądanie fotek ;)






wyszło bardzo estetycznie, chłodnica jest dosyć nisko ;) ale wiadomo...ten skuter nie był fabrycznie przygotowany do chłodzenia cieczą, więc naprawdę się postarałeś i widać tutaj ciężką pracę na każdym kroku, jestem pełen podziwu.

dzięki, nigdy nie mogłem zatrybić jak to się robi:)

dzięki, nigdy nie mogłem zatrybić jak to się robi:)

[img]link do zdjęcia[ / img] wszystko bez spacji

pieknie i fajnie ze wsadzieles to i najwazniejsze ze dopasowales wszystko jak nalezy
piszesz ze ocencie nie chce byc uwazany za starego marude :) ale
jak rozklada sie praca amortyzatora czy nie jest za bardzo pionowo ?
chodzi mi o to ze podczas pracy nie nastapi wykzywienie amora przez ten pion
no i ta chlodnica raz sie zapomnisz i pod niski kraweznik masakra z niej , za malo miejsca pod przednia owiewka czy juz nie chce ci sie kombinowac ?zeby tam ja umiescic jak np w aprili leonardo .
kola jak dla mnie ok

Wykonałeś kawał dobrej roboty, ale na tę chłodnicę będziesz musiał bardzo uważać. Jak nie krawężnik to leżący policjant.

Witam ponownie wszystkich zainteresowanych tematem tego swapu, z braku czasu nic nie pisałem a i ze swapem ugrzązłem jak nigdy dotąd. Na dzień dzisiejszy Swap skończony, pierwsza jazda dziewicza tego skutera odbyta ,jestem bardzo zadowolony :) zostało mi tylko zamontowanie kufra bo kupiłem fajny z peugota i dywanik na podłogę no i umycie całości i jakaś kosmetyka i finito. Ale wrócę do problemu który miałem i ugrzązłem jak nigdy dotąd. Chodzi o zapłon, ja pisałem wcześniej że silnik nie ma kultury pracy na wolnych obrotach telepie się jak galareta i jak zwolniłem obroty poniżej 2tyś obr/min to gasł jako tako chodził dopiero na takich obrotach że już sprzęgło brało doszedłem do wniosku że takiego dziadostwa nie zostawie i muszę coś z tym zrobić, wiadomo że winny był zapłon, więc wziąłem się za szukanie cewko modułu ale to ślepa uliczka, do tego silnika cewkomoduł nie występuje, to znaczy występuje ale większe szanse są trafić szustkę w totka niż znajeść sprzedawcę który taki cewkomoduł posiada(bez immobilisera), po tygodniu szukania dzwonienia dałem sobie siana, Postanowiłem kupić PROGCDI ten programowalny do tego silnika potrzebny jest w wersji M i na prąd stały DC, po podzwonieniu po sprzedawcach okazało się że też jest nie osiągalny pan z allegro obiecywał że wiosną będzie taki miał (czekaj tatka latka) olałem go i dałem sobie siana. Następnym krokkiem było znalezienie orginału, ten jest bardzo łatwo dostępny używany niestety cena używki od 400 do 600zł i też nie ma pewności że będzie dobry, złom to złom. Wszystko przez immobiliser fabryczny moduł musi być z kluczykiem od pary a za to się płaci, ja za moduł nie mam zamiaru płacić 500zł i to ze złomu. Następnym krokiem była rejestracja na forum elektronicznym i prośba o wykonanie takiego modułu z możliwością wgrania mapy zapłonu, znalazł się ktoś kto obiecał to zrobić wysłałem zgjęcia zapłonu wszystke wartości potrzebne do napisania mapy, i gość się nie odezwał na dzisiejszy dzień (nie wiem może umarł :) ) Ostatnia deska ratunku to było zdać się na siebie, bo straciłem 3 tygodnie i nic nie wskórałem. Komputer zapłonowy piaggio jest dość skomplikowany, musi mieć sporo wartości wklepanych fabrycznie, zmierzyłem że ma do dyspozycji kąt 54 stopnie nie wiem czy z takiej wartości korzysta na najwyższych obrotach ale ma taką opcję i napewno ma taką wartość wbitą do łba, i tak pomyślałem że przecież moduł zapłonowy nie ma możliwości wyprzedzenia kąta zapłonu, ale może go opuźnić jak chce, Więc zapłon pracując wygląda to tak że impulsator wysyła sygnał z maksymalnym wyprzedzeniem kąta a moduł wie jak go opóźnić, kiedy i o ile, np na wolnych obrotach np 5 stopni przed GMP więc wychodziło że mój według tego co zmierzyłem miał na wolnych obrotach kąt wyprzedzenia zapłonu 54 stopnie i stąd były problemy z rozruchem bo odbijał rozrusznik i w ogóle chodził jak koń naturliwy na każdy możliwy sposób aby tylko nie tak jak ja chcę. Wziąłem impulsator z tej blokady od dzwonu ten zwykły chiński, dwa popołudnia robiłem stelaż pod ten impulsator żeby opuźnić zapłon opóźniłem go o jakieś 25-30 stopni, na początku jeden stelaż prowizorka ale z możliwością przesuwania impulsatora, i próby co kilka stopni opóźniałem i tak do skutku na cofniętym zapłonie o około 25-30 stopni (tak na oko strzelam) silnik zaczął pracować jak szwajcarski zegarek, więc zrobiłem stałe mocowanie impulsatora i po problemie a że wypadł w chyba najgorszym z możliwych miejsc przeróbki zajęły mi dwa popołudnia. Teraz nareszcie jest jak powinno być pali od strzału chodzi mięciutko bez problemu mogę sobie ustawić obroty poniżej tysiąca. Narazie muszę kończyć bo muszę iść psu dać jeść, czeka biedny.

Kolego ja zamówiłem progcdi m3 na aukcji, pisało że jest od 100-450ccm. I teraz sie zastanawiam skoro ten moduł jest wpełni programowalny to może da się wpakować model R3 i mape zapłonu zmienić pod 125ccm.
Moje prace nad swapem stoją bo główny spawacz (czyt.wujek) uległ drobnemu wypatkowi w pracy i muszę czekać. Ja zdecydowałem się spróbować przerobić wahacz od rometa czyli fabryczny. Mam już skompletowane prawie wszystkie potrzebne elementy.
Jak dasz rade to wrzuć na YT jakiś filmik z jazdy.
Może się orietujesz czy licznik z 2T podejdzie do 4T, bo znalazłem taki do 787, quantuma, itp, wyskalowany do 140km/h.
I mam jeszcze jedno pytanie, obrotomierz podłanczałeś jakoś specjalnie czy wystarczy taka przeróbka instalacji jaką ty wykonałej i będzie git.