Zawsze środkiem! Bezpieczeństwo przede wszystkim!
Gdy jadę poza miastem nie rydzykuję jazdy środkiem prawego pasa.
A co to za ryzyko? Wg. mnie jazda po prawej jest ryzykiem. Tym bardziej na drodze między miastami.
Otóż to. Tymbardziej, jak ktoś-tak jak ja, dużo jeździ w nocy na trasach to nigdy nie będzie jechał przy prawej krawędzi za względu na pieszych i nie oświetlonych rowerzystów. Jadąc na światłach drogowych może uda Ci się kogoś zauwazyć szybciej, ale na mijania, gdy jeszcze z naprzeciwka oślepia Cię światło- nie ma szans!
Środkiem przy prędkości 70km/h :D, wiadomo też że gdy masz kółka 10 cali, a jedziesz bokiem z większą prędkością to samobójstwo :D.
Ja zawsze jeżdżę po środku prawego pasa tylko jak widze że jakieś auto chce mnie wyprzedzić to zjeżdżam trochę na prawo.
Poza miastem dobrze jest jechać środkiem, gdy wyprzedza nas ciężarówka, a gdy znajdzie się już na lewym pasie przybliżyć się do prawej strony swojego pasa. W ten sposób tworzymy dodatkową przestrzeń między nami a ciężarówką. Jadąc blisko prawej krawędzi narażamy się na to, że co bardziej leniwi kierowcy nie będą zjeżdżać na lewy pas, przejeżdżając 20cm od nas ;/ (znam z autopsji)
No to też tak właśnie jest ale jeśli oni jadą 100 i więcej, a ja ledwo 60 - to trochę ciężko się z nimi dogadać… Zwłaszcza na trasie nr 7 w Łomiankach. No a już poza obszarem zabudowanym gdy samochody jeżdżą 130 km/h i więcej to nie próbuję, bo zrobiliby mi z dupy garaż zanim by mnie w ogóle zauważyli. Ile widzę rozjechanych wysepek…
Tylko środkiem prawego pasa a to temu że kierowcy w Polsce mają manię wyprzedzania “po lusterku” i nic to że jedziesz nawet 90 km/h. Jedynie zmuszenie ich do zmiany pasa przy wyprzedzaniu daje osobie na skuterze jakieś zabezpieczenie w razie dziury w jezdni lub innych niespodzianek. Kisiu1981 jeżdżę dużo samochodem po Polsce i widzę co robią kierowcy ze skuterowcami jak im ustąpią trochę miejsca na prawym pasie podczas wyprzedzania i włos się na głowie jeży.
Zgadzam się na jazdę w częściach środkowych lecz jest jedno na co należy zwracać uwagę: -to tam jest najwięcej oleju i tłustej wody z klimatyzacji -to tam natrafimy na łachy piachu które po deszczu są najbardziej niebezpieczne -to tam mamy najczęściej białą zebrę i strzałki Dodam że w popapranym kraju pomalowano część skrzyżowań farbą czerwoną proszę tam bardzo uważajcie to lodowisko. Na łamanie przepisów i brak kultury nic nie pomoże oprócz zdrowego rozsądku.
A jak to się ma do do obowiązku jazdy motorowerem po poboczu a nie pasem jezdni? motorowery i skutery do 50ccm są przez prawo traktowane tak samo jak rowery. No i jak się jedzie poboczem samochody nie wyprzedzają na “styk” bo musiałyby zjeżdżać z pasa ruchu w naszą stronę.
A widziałeś na jakieś drodze w swoim mieście pobocze?
paltho, jeździsz jakimś jednośladem? albo inaczej- gdzie jeździsz?
owszem, jeżdżę motorowerami od 20 lat (teraz skuterem), a samochodem od 14 lat. No u mnie w mieście są pobocza i w miarę możliwości nie pcham się przed maski samochodów jak jadę skuterkiem. Jest jeszcze kwestia że jak ktoś popierdziela 60 na godzinę to nie jest już traktowany jak motorower i spokojnie może jechać środkiem pasa, no ale to trzeba mieć prako A na wszelki wypadek. Pozdro.
Dziś jechałem Połczyńską, zjeżdżam z prawego pasa na lewy, jadę sobie nim żeby za 200 metrów skręcić w lewo, a tu jakiś idiota miga mi długimi, bo jakim prawem ja skuterem jadę lewym pasem? Debili nie brakuje, nawet nie tylko w Polsce, bo ten koleś miał blachy z Rumunii czy skądś tam.
No i niech se mruga. Nie zwracaj na to uwagi! Jak tak bardzo się śpieszy to Cię wyprzedzi tak czy siak.
Trochę mnie to rozjuszyło ale staram się nie przejmować. Nie znam tylko sposobu na “mrugaczy” ale gdybym znał - zastosowałbym go;-)
co do jazdy poboczem- kiedy wyjeżdżam z miasta albo do niego wracam staram się jechać bokiem, ale jadąc w dól do Świebodzic zjeżdżam do lewej krawędzi prawego pasa. z prostego powodu, są tam dwa ostre zakręty na których jest ograniczenie do 70 km/h.W ten sposób blokuję auta za mną zmuszając do zmniejszenia ich prędkości. wydaje mi się że to dobre rozwiązanie bo nie muszę ryzykować że jak zawinie któregoś na łuku i odbije się od barierki to mnie nie skosi a na obu zakrętach przytrafia się to dość często,szczególnie po deszczu.
Zawsze śmigam środkiem kiedyś śmigałem blisko prawej i kierowcy wyprzedzali mnie na tzw gazetę.
Ja zawsze środkiem śmigam,a Ci którym sie spieszy niech samolotami lataja,nie zwracam uwagi na “mrugaczy”,bo ja jadąc skuterem i łapiąc pobocze lub dziurę moge to zyciem przepłacic,a czy warto dla kogos kto musi jechać z predkościa ponaddzwiękową-NIE!