Witam.Jestem tu nowy i od razu przejdę do rzeczy.Od 10 miechów jestem posiadaczem peugeota speedfighta 2 lc 50cc.
Skuter w stanie przyzwoitym z przebiegiem 22tys. nie daje mi spokoju, a konkretnie jego vmax.Jest odblokowany i ma założony tłumik yasuni z oznaczeniem sil 600 z.Gdy tylko do mnie trafił zrobiłem test prędkości maksymalnej i uzyskałem 63km/h licznikowe na prostej drodze i 68 z górki.Od razu zdjąłem pokrywę przekładni i po zdobyciu odpowiednich narzędzi odkręciłem wariator.Nosił ślady użytkowania w postaci dwóch kolein wyżłobionych przez pasek.Zmieniłem wario na malossi multivar wsadziłem rolki 8,5g z zestawu, dałem nowy pasek dayco i przetestowałem wielokrotnie.72km/h na prostej w bezwietrzne dni.Gdy porywy wiatru sięgają 30km/h i taki wiatr dostane w plecy skuter osiąga nawet 8 dych.Zmieniłem rolki na 7g.Efekt to 75km/h na prostych bez wiatru i 85 z wiatrem w plecy lub z górki.Wciąż mało jak na mallosiego i wydech yasuni z.Przyszła pora na rolki 6g ale tym razem dr. pulley (kształt D).Efekt to 75-77km/h na prostych bez wiatru i 85-87 z wiatrem w plecy lub z górki.Normalnie złość sięga zenitu!! wiecie co zrobiłem? wsadziłem stary wariator z rolkami 6g pulleya i mam niemal identyczne osiągi co na multivarze.Śmiem twierdzić, że przyspieszenie jest ciut lepsze nawet.Wyczytałem w jakichś postach, że wario multivar produkowany po 2007r to szit! coś w tym musi być.Dlatego pytam was, jaki wariator będzie w końcu dobrym wyborem? dodam, że skuter pali zawsze z pierwszego kopa więc wydaje mi się że kompresja jest git.Ważę ponad 100kg i pewnie też to ma znaczenie ale wszędzie krążą opinie, że speed 2 lc musi lajtem te 85km/h dawać radę.Pozdro
to szukaj tej wiedzy tam gdzie te opinie krążą :).
Bez żartów z tymi 85km/h “na lajcie”. To raczej przy megapomyślych wiatrach, minimalnym zużyciu i optymalnej regulacji na fartownej sztuce.
Tu są dwa problemy. Po pierwsze pryszczate małolaty z internetu wierzą swoim prędkościomierzom które oszukują jak głupie a po drugie raczej widzą to w co chcą wierzyć.
to jest na tej zasadzie że “wszyscy” wkładają 9-11konne cylindry i nagrywają filmik jak to idzie na koło albo jak to zamyka szafe z zapasem twierdząc że to im leci 120km/h (i to co drugiemu niemal) i że “wiarygodny pomiar bo brat samochodem jechał tak na liczniku wyszło”… i podobne bzdury. Natomiast oficjalny wynik takiego skutera (aeroxa) po bardzo grubym tuningu, w bardzo bardzo profesjonalnej firmie i za góre kapusty wartą 3x tyle co skuter - to 114km/h.
A tu każdy pyk! cylinderek i po 110km/h latają. Yasne…
Po pierwsze zmierz prędkość czymś z GPS - np komórka z androidem i aplikacją speedometer. Ale na płaskim i bez wiatru.
Jezeli wyjdzie ci te 73-75km/h to znaczy że jest całkiem niźle. Przecież to zwykłe 50cm i 22 tys km nalatane. A 22tys km to od cholery jak na 50cm. O ILE jeszcze tam siedzi seryjny cylinder a nie jakiś tani zamiennik z allegro.
Siema Wombat.Wszystko to co napisałeś na pewno się zgadza a w bajki też nie wierzę.Byłem jednak przekonany, że firmowy wariator za 2,5 stówki powinien coś tam dać nie uważasz? ani odrobiny większej prędkości, ani tego przyspieszenia z którego niby słynie nie doświadczyłem.O wszystkim w poście wyżej nie wspomniałem ale zmieniłem też dzwon sprzęgła bo był przebarwiony, zmieniłem też dyszę w gazniku na większą.Filtr powietrza też został odświeżony nowym wkładem.Ja jestem taki kombinator, że muszę wszystko co tylko się da wypróbować, przetestować.Rzecz jasna gps w telefonie też poszedł w ruch i tak: na liczniku 71 to na gps 65.Na budziku 80 to na gps 72-73.To co? ostatnia szansa i wario polini speed control? a może stage 6 pro? albo ten tańszy top racing ng? nie wiem na co się zdecydować? na sam koniec pozostanie mi cały remont i jakiś 70cc cylek wstawić.Oczywiście wolałbym tego uniknąć bo szczerze nie chce mi się tak dłubać jak kiedyś przy wskach
skoro osiągasz realne 73km/h na seryjnym cylindrze to więcej z niego nie wykrzesasz nawet wariatorem ze złota,platyny i mysich psitek.
Vmax to MOC. A moc to cylinder w 90%, dobry osprzęt w 5% i poprawna regulacja w 5%. Tyle.
Reszta to zbiór subiektywnych odczuć kolejnych anonimowych userów z neta. Wiesz - jak ktoś jeździł 2,5KM 4T i nagle wsiadł na odblokowanego Aeroxa, SF2, Jog-R, S8/9, Aprille SR… czy jakiegokolwiek innego 2T z tych “mocnieszych” to mu sie wydawało że mu tyłek urywa i “yezoo jakie to mocne”. A to wszystko zależy z czym porównywali.
Mnie podniesienie prędkości maksymalnej z tych 70-75km/h które robiła chińska seria do tych około 90km/h kosztowało około 3tys zł (na nowych częściach) wsadzonych w silnik. O narzędziach, ściagaczach, zestawach rolek…itd to nawet nie pisze.
Seryjna został obudowa silnika i prądnica wewnątrz. 300zł z groszami w tym to wał któy u ciebie jest mocniejszy i w zasadzie nie trzeba by go wymieniać. Tylko że twój ma 22tys km nalatane wiec sie zapewne nie bardzo nadaje do podnoszenia mocy prawie razy 2.
Ok rozumiem.Dzisiaj zerknąłem na cylinder w mojej furze i widać, że wystaje spod niego kawałek zielonej uszczelki.Widać nieprecyzyjnie została docięta i teraz pytanie? czy fabrycznie mogli tak zrobić czy tak jak wspomniałeś mógł poprzedni właściciel wsadzić jakiś zamiennik np made in china z byle jak dociętymi uszczelkami? a gdybym tak zechciał włożyć do skutera cylinder 50cc ale jakiejś lepszej firmy to mogę obyć się bez wymiany łożysk na wale? jak siłowałem się ręką to nie wyczułem żadnych luzów na nim.
zadajesz pytanie do wróżki czy mogło tak być w fabryce czy nie. No mogło. Ale nie musiało
ale marna szansa że SF2 pewnie pałowany przez młodych gniewnych zrobił 22 tys km na seryjnym cylindrze. I tez mało prawdopodobne że ma wysokiej jakości zamiennik.
Wytrzymałośc wału jest niewiadomą. Swoje przeszedł. Skoro nie ma luzów możesz ryzykować i robić na nim. Ale ja bym nie ryzykował.
btw, kolega z wątku obok tez uważa że na cylindrze china powinien latac 80-90 km/h. Ciekawe dlaczego tak uważa pewnie internety czytał.
Hehe no właśnie młodzi gniewni nim wcześniej jezdzili.Zastanowie się jeszcze i może kupie jakiś cylek 50.Faktycznie cylinder to moc a skuter nie ma jej na tyle aby bez korzystnego wiatru utrzymać ponad 8 dych licznikowych.Wniosek nasuwa się jeden, potrzebna mu większa siła.Jeżeli faktycznie siedzi tam jakiś chiński zamiennik to jeśli zastąpie go cylem dobrej marki, odpowiednio dotrę to jest szansa na większą moc.Mam sąsiada który waży z 40kg mniej niż ja.Poproszę go aby przetestował max mojego skuterka
Jeżeli już się zdecyduje na nowy cylinder z tłokiem to w okresie docierania dolać do benzyny trochę oleju? dozownik w skuterze mi działa ale może dać na te 5 litrów z 30 ml oleju do zbiornika z wachą?
Halo? jest tam ktoś? Z tego co mi wiadomo to w okresie docierania tego oleju powinno lać się więcej ale ja mam dozownik.Podobno nie da się zwiększyć dawki (chyba) w celu lepszego smarowania cylindra dlatego pytam czy dobrym pomysłem będzie dodanie np 30ml oleju do zbiornika z benzyną? to w przypadku włożenia cyla 50cc.A gdybym wstawił np 70cc to co? może całkiem odłączyć dozownik i robić mieszankę?? jakieś rady, porady?
wyszukiwarka?
i do znudzenia
A ja chciałem zamiast tylko czytać wejść w wymianę zdań.W końcu dopiero od jutra będzie większa swoboda i będę szalał nie tylko na kompie.Z drugiej strony Wombat pisałeś żeby nie sugerować się internetowymi opiniami bo jest ich na pęczki.
ale wymiana zdań której tak pragniesz jest tak wtórna że powduje ziewnięcie u wszystkich co już ja 300x odbywali. Tutaj sie naprawde nic nowego w temacie nie da powiedzieć.
Dzień dobry.Piszę, może ktoś zainteresowany to przeczyta.Dzisiaj pogrzebałem sobie w skuterze swoim i sąsiada.U niego cylinder zatarty ale mniejsza z tym.Pożyczyłem sobie na chwilkę wariator z jego skutera podobno top racing ng ale na wariu na talerzyku widniał napis jasil.Kolega zapewnił mnie, ze na opakowaniu było: jasil top racing next generation.Spróbowałem tego wariatora z rolkami 6 g i wpakowałem do speeda.Dziś wiatr w porywach do około 20km więc tak: w jedną stronę wybujałem na chwilę 82km/h licznikowe a w drugą z 77.Myśle sobie całkiem niezle.Kolo miał jeszcze rolki 4 gramowe więc wsadziłem je do tego topa.Ta sama droga i tak: w jedną 81 a z powrotem 80km/h.Czaicie? speedfight 2 który lubi podobno ciężkie rolki!.W tym wariatorze rolki są większe niż w moim multivarze dlatego śmiem twierdzić ze gdybym do malossiego lub seryjniaka wpakował też 4g to szedł by podobnie co na top racingu.Kolejny wniosek to taki, że mój skuter czy to z wariem seryjnym czy ze sportowymi chodzi podobnie.Na tych sportowych tylko z górki jest szybszy bo te tuningowe wariatory mają troszkę większą powierzchnie.Całe to koloryzowanie i chwalenie tuningowych wariatorów polega na tym: jakiś koleś kupuje sobie np multivara i zastępuje zużyty seryjny wariator z kwadratowymi rolkami.Faktycznie wtedy widać różnice na plus ale niech wezmie sobie porówna seryjne wario w dobrym stanie z równie dobrymi rolkami z tym sportowym.To się wtedy zdziwi, że wuja dało.Pozdrawiam
bo dla TopRacing robi Jasil- a to bardzo dobra firma.
“podobno lubi ciężkie rolki” - to dotyczy większości wariatorów ale nie każdego. Znaczenie ma masa całego wariatora wraz z rolkami a na samą jego prace mają wpływ tylko rolki. Ale “masowo” robi całość bo wariator to część koła zamachowego na wale… tak samo jak i koło sprzęgła rozrusznika.
Wiec to wszystko nie jest aż tak proste jak ci sie wydaje. Silniki są różne, różnie zestrojone i różnie reagują na różne części. Dlatego po poskładaniu się to wszystko stroi do kupy.
I generalnie działa ta zasada że jak u 5 kolegów z tym samym skuterem coś zadziałało “jakoś” to identycznie powinno zadziałac i u ciebie. Tylko że niekoniecznie :). Tak to już jest.
Twoja koncepcja o identyczności wariatorów sportowych i seryjnych jest ambitna ale błędna (zresztą musiał byś doprecyzować co to jest sportowy wariator - bo WM z allegro mimo opisu że jest tuning i sport to tak niekoniecznie jest sportowy… tzn rozpadnie się w rękach jak go obciążysz). Bo wychodzisz ze złych założeń. Jeżeli do malucha założysz opony z mieszanki z której są opony do ferrari - to maluch nie pojedzie jak ferrari tylko po prostu mu założysz nowszą oponę. Natomiast już w ferrari na oponkach z małego fiata (no jakby sie dało założyć) - nie masz szans.
Tu jest podobnie - różnica miedzy wariatorami wyjdzie w chwili kiedy zaczną przenosił duże siły i duże moce przy wyższych niż seryjne obrotach.
Całkiem możliwe że do tuning wariatora potrzeba tuningu całej reszty aby wykorzystać potenciał w nim drzemiący.Przy następnej wypłacie pewnie pokuszę się o ‘‘siłę’’ dla mojego skutera czyli nowy cylek.Jeżeli pasek w skuterze nie ma poślizgu to zmiana sprężyny centralnej nie doda mi km do vmaxu? centralka a przede wszystkim sprężynki sprzęgła mają wypływ jedynie na start skuta? dobrze kumam?
spręzynki sprzęgła to tylko start (upraszczając) - tzn przy jakich obrotach sprzęgła ono się otworzy.
Natomiast centralna to część równania od wariatora. Oprócz tego że ma wpływ na to jak mocno pasek jest ściskany (mniejszy poślizg ale większy opór i szybsze zużycie) to stanowi “przeciwsiłe” dla tego co chcą zrobić rolki. Tak na co dzień najlepiej jest regulować na najmiekszej centralnej na jakiej sie - wtedy pasek obrywa najmniej. A seria czy china 70 nie generuje takich sił żeby trzeba zakładać twardsze centralne. CHyba że chcesz ruszać z szarpnięciem lub podrywać go na koło manetką (mocy potrzeba do tego) i wtedy takie zabiegi mają sens. Kosztem trwałości całego układu napędowego oczywiście.
Okej więc daje sobie spokój z centralką.Jeśli zdecyduje się na zmianę cyla to może póżniej się wypowiem o ile będzie czym się chwalić.Pozdro
Siema.Już postanowione! wymieniam łożyska na wale na skf-y i uszczelniacze i wstawiam cylinder dr evolution 50cc lub power force 70cc.Co będzie lepszym wyborem? chce pozostawić póki co gaznik seryjny 12mm.Pierwszy cylek to już jakaś firma, drugi trochę lepsza china.Z którym cylem skuter będzie lepiej się spisywał?
jeżeli zostawiasz ten gaźnik to tylko 50cm.
tylko nie ma sensu płacić za 50cm od dr evo. To własnie 50cm sobie kup po taniości a dr evo i “firmy” zostaw sobie na większe pojemności
Mam możliwość kupienia dr evo znacznie taniej, porównywalnie do power forca.Podobno 2-3 konie ten dr ma więcej od seryjnego cyla.Jeżeli po taniości to co masz na myśli? cylek za 100 pare zł? dr evo mogę mieć za 450zł.Normalnie chodzą ponad 600.Power force jest za niecałe 4 stówki.Ta 70cc od P.forca nie będzie się wkręcać z gaznikiem 12mm? większa dysza nie załatwi sprawy?