Witam zacnych forumowiczów. Z racji tego iż ostatnio bardzo mi pomogliście w dokonaniu wyboru skutera, zwracam się do Was z prośba o kolejną pomoc :)
W efekcie końcowym moich przedmiesięcznych rozważań, zakupiłem tytułowego KYMCO VITALITY 50ccm 2T z pięknego rocznika 2005. Przebieg 18 tys jak go kupowałem, aktualnie 19200.
Jeździ ok, bez większych problemów, nawet zrobiłem przegląd aby sprawdzić czy jest z nim wszystko w porzadku... lecz... no własnie, spalanie. Przyznam szczerze że liczyłem na mniejsze, producent podaje że taki skuterek powinien palić do 3,5L/100km, ku mojemu zdziwieniu spalanie według pierwszych pomiarów wyszło 4,3L/100km, po przegladzie teoretycznie miało być lepiej, mechanik powiedział że troche zubożył mieszankę czy coś i że jest szansa że to cos da... nic niestety nie dało, ostatnio nawet wskazało 4,8L/100km. Z tego co wiem skuterek jest lekko odblokowany, nie jakos kosmicznie, ale troszkę jest, jeździ zabójcze max 60km/h, z górki potrawi przy odpowiednim kącie i wietrze w plecy osiągnąc 70km/h. Skuter jest dośc zrywny, przyspieszenie ma fajne a predkosc maksymalna całkowicie mi odpowiada nie jest za niska ale tez więcej nei potrzebuję.
Reasumując, chciałbym się Was oradzić co moge zrobić aby skuter spalał o wiele mniej, najlepiej blisko tego co podaje producent czyli maks 3,5L/100 a na pewno ponizej 4L/100
Prędkość maksymalna 60km/h to bardzo mało jak dla Vitalki. Wiele zależy od tego jak jeździsz, ale też od tego jaką masz dyszę główną. W każdym razie mi paliła 5,5 litra na tłumiku tecnigas więc u Ciebie tragedii nie ma.
Ja jeżdze ile fabryka dała, gdyż 60km/h jest prędkością która mi jest potrzebna, aby dojechac do pracy w odpowiednim czasie, bez pośpiechu ale tez nei jak ślimak, tak więc cisnę go do oporu.
O dyszy tez mi wspominał mechanik, żeby wymienić. Jakąs konkretną polecacie aby mniej skuter palił? Coś jeszcze mogę zmienić? Odrazu zaznaczam że cisnąć go mniej nie będę gdyż i tak już jade około 50 min do pracy i z pracy, co jest czasem dośc długim biorac pod uwage iż samochodem do pracy jechałem około 30 min. Jest to jednak czas który jestem w stanie poświęcic na dojazd, więc wuiększa predkość mi nie potrzebna.
To w jakim celu producent pisze że paki 3-3,5L/100?
Producent podaje spalanie w normalnych warunkach jazdy, a nie z ciśnięciem cały czas manetki na full. Poza tym to nie zdrowe dla silnika jeździć cały czas v-max'em, chociaż u Ciebie nie jest taki duży więc nic się nie powinno dziać ;)
Powiem tak,u mnie Vitalka jeśli jeżdżę tak do 50km/h pali około 3L,jeśli ostro cisnę to max 3.5L.
Ryglos napisał:
Producent podaje spalanie w normalnych warunkach jazdy, a nie z ciśnięciem cały czas manetki na full. Poza tym to nie zdrowe dla silnika jeździć cały czas v-max'em, chociaż u Ciebie nie jest taki duży więc nic się nie powinno dziać ;)
I właśnie w tej sprawię chciałem się poradzić, bo i predkość nie ejst taka straszna i z tego co widze Koledze pali ile powinien....
Producent zawsze zaniża spalanie tak samo jak w przypadku samochodów.Firma deklaruje tyle i tyle,a przy normalnej codziennej jeździe jest o wiele większe.Bo producenci stosują testy spalania w idealnych laboratoryjnych warunkach.A realność to całkiem co innego.
Takie spalanie w silniku 2T to nic nadzwyczajnego.Trzeba się z tym pogodzić chociaż możliwe,że da się trochę zmniejszyć.A 4T kupuje się dla mniejszego spalania,ale kosztem gorszego przyśpieszenia i prędkości maksymalnej.
Wygląd ana nie grzebany, tłumik seryjny. Niech mechanik sprawdzi rozmiar dyszy głównej, jak nie wie gdzie i jak to sprawdzić to lepiej żeby się do silnika nie dotykał.
Ale on wie gdzie i jak... tylko chodzi o to ze nie ma nigdzie napisane jaka jest seryjna, i równie dobrze może być tam zamontowana seryjna jak i jakas inna, kto wie. Z tego co z nim rozmawiałem to on chce zobaczyć jaka jest zamontowana i zamontować ew. mniejszą... tylko że jeśli jest zamontowana seryjna do dlaczego tyle pali, skoro innym na seryjnej pali dobrze, i tu własnei mi chodzi o to jaką inni mają dysze, jakiej srednicy abym mógł porównac ta co mam z tymi co mają inni.. bo może przyczyna lezy gdzie indziej niż w dyszy.. a z tego co wiem jesli mi mechanijk wymieni dysze na mniejsza to strace na mocy czyli na predkości maksymalnej a aktualna prędkośc maksymalna (60kmh) jest w sam raz.
Moim zdaniem to będzie co innego niż dysza,na Twoim miejscu zerknąłbym na pasek i rolki,jeśli są zjechane to wymienił,potem wyregulował gaźnik i wyczyścił filtr powietrza i dopiero sprawdził ile na prawdę pali. Dysza nie ma tu znaczenia.
Założenie za małej dyszy w 2T to możliwość zatarcia silnika. Seryjna (montowana w fabryce) jest mniejsza, Po zdjęciu blokad zakłada się większą, chyba 85.