Śląska Grupa Mototowerowa co z majówką ?

Mario1 napisał:

ja nie mam wcale ale Damian ma 2 więc mi 2 osob. pożycza a sam w 4 osob. więc jeszcze ktoś się załapie.

To ja z R2_D2 też się załapiemy jak jeszcze wolne?

no raczej spoko , ale warto mieć więcej sprzętu jak by komuś coś nagle nie wyszło , Krzychu ma 2 i bierze - damy radę ( nawet na śledzia - oczywiście bez babek bo dziurek by brakło :-))

Mario przeczytaj uwaznie co napisalem wczesniej:

ja juz w nawi swoj azapuscilem cel z danych geo i trasa wyznaczona. w trase do was udeże po godz 16 razem tombittem chyb, ze ja zjade do zyżur w pizzerii na wożenie to tombitt do jezdza sam, ale to juz bede wiedzial dopiero w dniu wypadu

tak poważnie to nawet nie wiem o co kaman , pisałeś wcześniej że po dyżurze w pizzeri dojedziesz a w tym poście łykasz literki i nie umię się doczytać , z resztą jak będziesz wiedział dokładnie to daj znać czy robisz czy lecisz z resztą.

ja mam dyzur na tel do godz 16 wiec jak zadzwonia np o 14 to jade na lokal i juz nie dojade do was to npaisze np do wodza ze mnie nie bedzie. w przypadku gdy nie zadzwonia do godz 16 to sie zjawiam.

mam nadzieje ze teraz juz połapałes :)

anoooooo

ale swin..... dowcip

Dawno temu w pewnej wiosce zmarł stary ksiądz, który był jedynym proboszczem na całą okolicę. Ponieważ nie było jeszcze wtedy zakładów pogrzebowych, zmarłych przygotowywała do ostatniej drogi rodzina lub jacyś bliscy. Kościelny wraz ze starą gosposią, która prawie całe życie spędziła usługując proboszczowi, zajęli się przygotowaniem na plebani ciała do ostatniej drogi. Kiedy wszystko już było gotowe, a trumna otwarta, kościelny pyta gosposię:
- Chcesz go jeszcze pocałować zanim go włożę?
W tym momencie gosposia zaczęła rozpaczliwie płakać.
- Co z tobą? - pyta kościelny.
- Bo... bo... tak mnie właśnie pytał każdego wieczora!

"punkt A godz. 8.00 start z Bytomia"

tak się zastanawiam....... po co tak wcześnie?

Ja zabieram na wszelki wypadek Patent Żeglarski:) A nóż widelec się przyda:) PS. do WODZA czemu komórki nie odbiera:)

Może już śpi......

neta mu ukradli , R2_D2 wcześnie żeby coś z tego dnia było , trza zajechać na spoko z przerwami , rozlokować się i namioty rozbić , może jakaś kąpiel - o ile będzie pogoda i wada w miarę ciepła , coś spapać i ssake zapodać - tak do degustacji.
A co z Marsenem - wiadomo coś - może mu ojciec nata zablokował ? :-))

Ja do klubu "morsów" nie należę, hehe

Dzierżno to syf... Ja bym bał się do wody wchodzić, chyba że w woderach :-) Jak chcecie się pokąpać, to kilka kilometrów dalej Pławniowice. Od strony plaży płytka woda, więc szybciej się nagrzewa...

R2_D2 napisał:

Ja do klubu "morsów" nie należę, hehe

boisz się jajka zmoczyć - bez obaw i tak ci odpadną :-))

Trudno, ale może jeszcze nie teraz odpadną. Jeszcze się przydadzą, :)

A propos zgodnie z Naszą tradycją nikt nie zabiera pieczywka:) Ja zabieram dla wszystkich z popołudniowego wypieku:)

no to bierz sporo bo same głodomory jadą :-)) pieczywa nigdy za mało - w razie gdyby zostało to ptactwo się posili.

Mario1 napisał:

trasa na Dzierżno
punkt A godz. 8.00 start z Bytomia
na Wieszowie doskakuje - zapomniałem kto :-))
punkt B pyszne świeżo wędzone kiełbaski - o ile już będą wędzić
punkt C miejsce dla CEFY by dołączył - przed 9.00
punkt D już na miejscu :-))
http://goo.gl/maps/VcOad
do Bytomia to już wiadomo jak będziemy dojeżdżać - tak jak ostatnio na T.G.

CEFA na wieszowie bedzie,chyba benek tez cos wspominal o stacji kolo ronda rokita-wieszowa wiec wyjdzie ze razem dolaczymy

myślałem że na Pyskowice masz bliżej

Mario1 napisał:

myślałem że na Pyskowice masz bliżej

niby tak ale kochac jazda do bolu dupa :)