Nie no co ty , jadymy razem to jadymy razem :-D ja ino przycisne jesli znowu sie grupka rozbije i trzeba bd zwolnic zeby sie w kupe zbic , tak.wiec ja znowu zabezpieczam dupe :-D
ekonomicznie bez wiru w baku:-D
Wlasnie niezbyt bo ino 3 bieg umiem wbic , na 4 juz szarpie xd
I wychodzi mi okolo 8 na setke :-P
R2_D2 napisał:
Dziadek100 napisał:
Może wyskoczymy miedzy pierwszym a trzecim maja (zależy jak komu pasuje)do Chudowa na małego grilla ?.Chudów to tylko propozycja,może ma ktoś inny pomysł to zapodawać :).No właśnie.... co z inicjatorem pomysłu
na właśnie.... ma ktoś wiedzę na ten temat?
Ludzie ! Nie śpiemy :-P szykujcie sie :-D
EDIT: haha xd Dobra lekko mi sie pojeb*ło xD Wybacz Mario ze cie obudzilem ;p ale myslałem ze dzisiaj jademy :D
spoko OstRy - zaraz se browarka walne i już
Nie chcę być pesymistą, ale pogoda nie zapowiada się najlepiej
http://pogoda.interia.pl/prognoza-szczegolowa-Gliwice,cId,8369
dokładnie , to może wypadzik jednio dniowy a innym razem to odbić
Trudno powiedzieć czy ma sens jechania gdziekolwiek w deszcz. Dla mnie to ma być przyjemność a nie udręka.
pogoda zmienną jest , a że jest to w miarę blisko to rekonesans warto zrobić ( tak na przyszłość )
poczekajmy aż reszta się wypowie.
a ja się tak jeszcze zastanawiam czy na ten sezon nie dorwać odkurzacza z Tesco ( Router Grande ) cena 2.800 a w ratach 20 x 140 zł
Pogoda raczej nie dopisze aby pobyć dwa dni i się porządnie rozerwać.Jedynia szansa że nie zmokniemy jest dzisiaj.Może aby się kiełbasa nie zmarnowała zrobimy grila dzisiaj w Chorzowskim Parku,ot taki spontaniczny ?.Powiedzmy godzina 16:00 tak aby na mecz Barcelony z Bayernem do domu zdążyć.
Dziadek100 napisał:
Pogoda raczej nie dopisze aby pobyć dwa dni i się porządnie rozerwać.Jedynia szansa że nie zmokniemy jest dzisiaj.Może aby się kiełbasa nie zmarnowała zrobimy grila dzisiaj w Chorzowskim Parku,ot taki spontaniczny ?.Powiedzmy godzina 16:00 tak aby na mecz Barcelony z Bayernem do domu zdążyć.
problem w tym, że nie mam kiełbasy, a sklepy pozamykane :(
Niektóre sklepy (prywatne)sa otwarte,problem czy uda się kupic kiełachę :).Po drugie czy większość forumowiczów zdąży przeczytać tę informację i zechce się dołaczyć.Poczekajmy do 15-tej na rozwój sytuacji.
to jak widze wpisy to klnac mi sie zachciewa. jak to wkoncu jest jedziemy czy nie, bo widze ze zaczyna ktos mieknac. przestancie patrzyc w pogodynki. czestochowa pokazala jak zmienna i nieobliczalna jest pogoda.
dziadek nawet jakbym chcial to odpodam na dzisiaj
cze jestem przemek bardzo chętnie się do łocze tylko proszę powiedzcie jakieś konkrety i na pewno nie moge w piątek
ja bardzo chętnie nawet teraz
Tylko że 21-go kwietnia wszystkie prognozy zapowiadały że nie będzie padać,a teraz wszystkie wskazują że będzie.Nikt tu nie wymieka,ale jak ktoś lubi spedzać czas na grillu podczas deszczu to już jest masochizm.Ja osobiście nie widzę w tym żadnej przyjemności poza towarzystwem które jest super.Jeśli już to mam wydaje mi się dobry pomysł aby jednak się jutro spotkać ale gdzieś w przytulnej knajpie i się powiedzmy zintegrować.Możemy się napić piwa lub sake jak kto woli.Czy musimy koniecznie pojechac na skuterach ?,czy to jakaś ujma przyjechać komunikacją miejską ?.Trzeba obiektywnie spojrzeć na problem jutrzejszej pogody i zadać sobie pytanie czy ma sens świadomie pchać się nad wodę tylko po to aby siedzieć w namiocie.
Dziadek100 napisał:
Tylko że 21-go kwietnia wszystkie prognozy zapowiadały że nie będzie padać,a teraz wszystkie wskazują że będzie.Nikt tu nie wymieka,ale jak ktoś lubi spedzać czas na grillu podczas deszczu to już jest masochizm.Ja osobiście nie widzę w tym żadnej przyjemności poza towarzystwem które jest super.Jeśli już to mam wydaje mi się dobry pomysł aby jednak się jutro spotkać ale gdzieś w przytulnej knajpie i się powiedzmy zintegrować.Możemy się napić piwa lub sake jak kto woli.Czy musimy koniecznie pojechac na skuterach ?,czy to jakaś ujma przyjechać komunikacją miejską ?.Trzeba obiektywnie spojrzeć na problem jutrzejszej pogody i zadać sobie pytanie czy ma sens świadomie pchać się nad wodę tylko po to aby siedzieć w namiocie.
P.S.Możemy zrobić tak - umawiamy się na grilla w Chorzowskim parku i tam konsumujemy kiebaskę.Potem wszyscy udajemy się gdzieś do knajpy spożyć jakieś napoje /"chłodzące"/.Po skończonej degustacji wszyscy udajemy się do domu do ciepłego łóżeczka.Czas grila pozostawiam do decyzji kolegów,mnie kazda pora odpowiada.
No i Panowie co z tym wyjazdem bo kisnąć w domu to grzech;)