Skuterowcy po 30-stce.

To się dopiszę pomimo, że zakup nastąpi w okolicach 30 dni :-). Lat 31 i jedno dziecko. Jako, że sam wychowuję może pójdzie w moje ślady. Pozdrawiam z lubuskiego.

Już kiedyś się wpisałem, ale jeszcze raz:
43 wiosen, ŚGM....
Znudziło mi się jeździć samochodem. Prawo jazdy 25 lat.....

No to cześć, ludzie!
Ja to się czuję nadal jak osiemnastolatek, a co. :D

Komar 2 2T, Ogar 205 2T, Ogar 200 2T, Syrena 105 2T, Syrena Bosto 105L 2T, kaszlak 126p, Nysa (prawie milicyjna), Tarpan Perkins Diesel, Żuk furgon, kredens LPG 125p, Poldolot LPG Caro 1,6i, Daewoo Tico, Robur Diesel, Ford Sierra LPG 2,0i, Peugeot 309 LPG GTi 1,9i, Peugeot 306 XSi 2,0i, Audi 80 B4 Quattro LPG 2,3i i na dodatek... Router Metro City 72 cm3. :D

A do wszystkiego co powyżej, trzeba było jednak swoje łapy wsadzić i utrzymać to w ruchu. Boże, ile ja czasu, życia i kasy na to poświęciłem. :P

Jak to napisałem i przeczytałem teraz, to się niemal załamałem.

P.S. A idę sobie jeszcze pojeździć za to, a co. :D

Witajcie - nie da się ukryć, że łapię się wiekowo do tej grupy z nawiązką :) Od miesiąca śmigam na Sym Fidlle - zwana Frygą, a wcześniej był Zipp Vapor i Piaggio Thyphon.
Korki mi nie straszne, auto stoi w garażu a ja jestem wierną fanką prognoz pogody :) Szerokiej drogi wszystkim

Co tam..
Wpisze się raz jeszcze..
33 wiosny już za mną, od dwóch lat szczęśliwy posiadacz Hondy sfx 50 sport (Na sprzedaż), od niedawna jeszcze więcej szczęścia z Gilerą Runner SP 70ccm i mnóstwo frajdy za każdym razem jak jeżdzę.
Zanim wsiadłem na skuter to był rower (non stop), a skuterem zaraziła mnie..... Mama.. :P
Swoją drogą jest ktoś z okolic Poznania / Lubonia ??
Samemu czasem kiepsko się jeździ,a bratnia dusza by się przydała do wspólnych wycieczek...

Witam. Kłania się świeżo upieczony motorowerzysta :)
Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem Bartona Fighter 2013
Zakupiłem go by nauczyć się jazdy jednośladem.
W przyszłym roku idę na prawko kat. A i planuję kupić coś większego.
Jak na razie wrażenia super.
Na codzień poruszam się rowerem i samochodem lecz barton ma służyć oprócz celów edukacyjnych jako transport do pracy (ok 7km w jedną stronę).
No i to chyba na razie tyle. Pozdrawiam

38lat

To i ja się śmiało załapie do tego Team-u. 45 Jahre alt!

Witam. To i ja się dołączę,38 wiosen, maszynka to toros gp 500.
Przygodę z jednośladami zaczynałem, jako 15-sto latek z Jawą 50 skuter, wspaniała maszyna. Pozdrawiam!!!!!!!!!

Witam wszystkich skuterowców po 30. Dopisze się do waszego grona. 41 wiosen z Trójmiasta.

Początki dwóch kółek z motorkiem to rok 1976.Radziecka Wierchowina 5 50 ccm następnie W S K 125,M Z 150,późniejdługo długo nic(żona,puszka,dzieci) iteraz od 2-ch lat spowrotem na dwóch kołach Kymco GranDinkk 125 (na sprzedaż).Ja rocznik "60

Ja po 30 przed 40 i drugi sezon Burgmanem 125
Pozdrawiam

O, nie zauważyłem wątku - 45 dochodzi, Agilitka 125 (po drodze DF 125p, 125p kombi, Polonez, Pug 406, Longjia, Aprilia Rally, Yamaha XJ 600N, aktualnie równolegle Astra), małżonka + progenitura płci męskiej po 1 sztuce, kotów szt. 8 :)

Ha, jest nawet wpis... Metrosa. :D

Boże, jaki ja byłem wtedy młody i bojowy, ale cóż, latka sobie lecą, lecą, lecą, dorosnąć trzeba było. ;-)
Jak to mówią... *Człowiek mądrzeje wraz z wiekiem i jest to wieko od trumny*. Przyczepności dla wszystkich. :D

Witam wszystkich.
Mam skończone 42 lata. Skutera jeszcze nie posiadam, ale planuję zakup. Rozglądam się po ofercie, głównie Kymco. Najbardziej podoba mi się Dink 50.

33 lata :)

W tym roku 36 lat stuknie. Drugi sezon Kymco Agility City 125, wcześniej 2 sezony sym shark 50 oraz 2 sezony piaggio bravo 50.

35 lat Kymco Agility City, jazda głownie miasto, przyszły sezon planuje wyprawę dalej (z Trójmiasta i okolic -> Bieszczady?)

To cie podziwiam. Ja po trasie 150 km (75km w jedną stronę) nie mogłem się wyprostować tak mnie plecy bolały ;p

To i ja się ujawnię: w lipcu miałem ostatnią czwórkę na początku lat, teraz już jest piątka ;-) .
Zaczynałem od Rometa 3-biegowego (niech go szlag! cały czas się psuł), potem motorynki i inne Jawki, Wierchowiny, dzięki min poznałem mechanikę dwóch kółek i teraz (raczej) nie mam już problemu z opanowaniem swojej aktualnej chińszczyzny.
Mój rejon - Poznań i okolice.