Skuter na dojazdy do pracy

Witam!
Zastanawiam się nad kupnem skuterka, który głównie służyłby mi jako środek transportu do pracy. Ponieważ dopiero zaczynam swoją 'karierę', jestem mocno ograniczony finansowo. Myślę, że 2-3 tysiące mógłbym uzbierać (nie chcę się wyżyłować całkowicie, żeby mieć na eksploatację). W takiej cenie oczywiście raczej głównie (tylko??) używki wchodzą w grę. Nie posiadam (przynajmniej narazie) prawka kategorii A, więc mowa o skuterku do 50cm^3. Jeśli chodzi o moje wymagania względem niego, to wyglądają one następująco:
- niska cena
- w miarę wygodny
- ekonomiczny (przy dzisiejszych cenach paliwa nawet skuter może człowieka rozłożyć:P)
- dobra dostępność części (oczywiście w miarę tanich części). Nie znam się na mechanice, ale jeśli dałoby się go przy pewnej dozie dokształcenia naprawić we własnym zakresie, to duży plus
- bezawaryjność (wiem, tutaj powinienem szukać nowych, markowych skuterów:P)
- musi (koniecznie) być 2-osobowy.

Co do wyglądu, nie mam specjalnych preferencji. Ma nie być szkaradny. Nie musi też być demonem prędkości, ma jeździć.
Jaki skuterek, Waszym zdaniem, najlepiej spełniałby moje wymagania?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam

PS
Nie wiem, czy to ma jakiekolwiek znaczenie, ale to byłby mój pierwszy skuter. Swego czasu sporo jeździłem na rowerze (to jeśli chodzi o moje doświadczenie z jednośladami:P)

http://otomoto.pl/zipp-inny-parco-rybnik-raty-transport-M3085830.html
Ten jest dobry i ekonomiczny.

Zipp parco? Jeśli będzie on w miarę bezawaryjny, to wydaje się być całkiem ciekawą propozycją. Ktoś ma jeszcze jakieś sugestie?

Jak nie o polecam ci Toros F16 kupisz w realu za około 1500zł a wcale taki zły nie jest mam i nic mi się nie zepsuło a jeżdżę szybko i po dziurach.

takie coś http://www.youtube.com/watch?v=Zqk0pJmKBRY&feature=related

Pomijając szczegół, że nie spełnia prawie żadnego z moich wymagań, to piękny sprzęt:P

Kup coś z silnikiem 139FMB - chińskie motorowery nie są złe, kup coś z biegami w stylu Ogar 900, Zipp Salmo, Router WS50 i t.p. Ja mam Salmo od prawie 2 lat, przejechałem nim 10683km w każdych warunkach i nie zawiódł ani razu. W sobotę zrobiłem 111km i zero problemów a silnik pracuje nadal jak nowy. Dodatkowo te silniki palą znikome ilości paliwa, mój w mieście pali 1,55l/100km a w trasie schodzi poniżej 1,3l. Zipp Salmo jest bardzo wygodny i nawet w dalszych trasach nie ma problemów. Co do obsługi to sam go serwisuję i jeżeli będziesz doglądał go co 2-3 tys km to będzie niezawodny i długo pojeździ.

Jeśli bardzo zależy Ci na spalaniu to zrób tak jak mówi Michalik. Jeżeli nie chce Ci się bawić z biegami to po prostu kup jakiś skuter, najlepiej w 4T, bo będzie mniej palił niż 2T. W sumie z nowych do 3tys. to w grę wchodzą tylko chińczyki, także wszystko z jednej taśmy zjechało. Potrzebujesz skutera na 2 osoby i tu jest taka sprawa, że np. na torosie F16 jeśli obydwie osoby są niskie to ujedziecie, powiedzmy, że w dobrych warunkach. Natomiast jeśli jesteś wysoki to wątpię w to, żeby się udało normalnie dojechać na miejsce.

Poszukałem trochę, poczytałem i chyba mam dwóch faworytów - Romet WS 50 i Romet Zetka 50. Pierwszy mógłby być nowy, drugi już tylko używka. Ale w sumie i tak będę go kupować najprawdopodobniej na sezon lub dwa, bo potem będę chciał zrobić prawko kat. A, więc kupno używanego sprzętu nie jest złym pomysłem. Co o tym sądzicie?

@Michalk - te silniki 139 FMB ma Ogar 900 , podobnie zippo pro 50, junak 901, Ferro 901, WS 50, itp z tak zwanym "poziomym cylindrem".

Może i dziwnie to wygląda ten cylek, ale przekonałem się osobiście, że są one nie do zajechania praktycznie (a staram się jak mogę to zrobić, chcąc udowodnić że ChRL silniki są do bani... chyba wybrałem jednak zły okaz zainteresowań).

Potwierdzam że jak na chińczyki te silniki są ciężkie do zajechania i wyjątkowo łatwe w obsłudze, bo odchodzą elementy typu wariator, pasek, rolki jak w skuterze.

Po prostu łańcuchowy moto ma prostą konstrukcje niczym cep.

Jeżeli mam porównać w kwestii tras długodystansowych, to muszę wspomnieć, że o ile pominąłbym "wady wrodzone" Zipp pro 50 (elektryka, plastiki) to silnikowi nie mam nic do zarzucenia.

Sprawdź jeszcze bardzo popularny gb motors street:
http://www.gbmotors.pl/produkt,GB_Motors_STREET_Motorower_YM50-8B__,94,4960.html
Pytanie w jakim ruchu będziesz się poruszał. W mieście jazda biegówką moim zdaniem jest dyskusyjna. Mała pojemność, częsta zmiana biegów, itd. A trzeba się skupić na jeździe i innych uczestnikach ruchu. Ale w przypadku jazdy poza miastem to jak najbardziej ok.

Co racja, to racja... trochę trzeba się pobawić biegami w mieście ;)
Ja mam 80 % trasy poza takowym, więc wybór był ok, ale fakt trzeba na to patrzeć.

Po mieście to wole też moim skuter z automatem jeździć, wiec kolega powyżej ma racje.

GB Motors całkiem symaptyczny, porównywalny cenowo z Zetką.
Będę poruszać się głównie w mieście, ale w większości będą to aleje i inne drogi dwujezdniowe, więc zmiana biegów nie będzie problemem (chyba), a jak już skończą się aleje, to będzie jazda praktycznie podmiejska.

Jeszcze Ferro 901 jest sympatyczny z wyglądu (i tani) i wiara sobie chwali jego konstrukcje
Praktycznie to samo co Junak 901 wyglądem (mi się nawet wydaje ten Ferro ładniejszy, kwestia gustu), a o wiele tańszy
http://otomoto.pl/ferro-901-4t-jak-junak-901-warszawa-M3047190.html
http://allegro.pl/motorower-ferro-901-80km-h-gratisy-nowy-zyrardow-i2189707540.html

Ogólnie bez róznicy co wybierzesz, to to samo praktycznie jest.
Tak naprawdę modelem więcej się rózniącym jest zipp pro i ten nowy zipp co wyszedł teraz, bo one mają 2 tarcze (inne modele mają 1 tarcze i bębnowy) i po środku z tyłu amortyzator (inne mają 2 zwykłe boczne), no i szerszą opone od innych z tyłu (a więc jakieś tam różnice konstrukcyjne są w tych 2 Zappach, w stosunku do innych), reszta tych moto (poza tymi 2 modelami, co zmieniono w nich te 2 rzeczy) rożni się tylko plastikami i ceną (często nieuzasadnioną, wobec braku różnic konstrukcyjnych).

jeśli ekonomiczny to osobiście szukałbym używanego Kymco Agility 4T.
Za 3tyś kupisz prawie nówkę z małym przebiegiem. Jakościowo bardzo dobry skuter.

a ja proponuje mój :D

http://allegro.pl/skuter-inca-lambros-se-i2220497625.html

i jeszcze 1500 zostanie na paliwo :P

Co do biegów to niektórzy przesadzają - nie jest to wcale uciążliwe, a jest łatwiejsze niż obsługa biegów w samochodzie. Jak się przyzwyczaimy do sprzętu to robimy wszystko automatycznie. Poza tym kolega chce w stosunkowo niedługim czasie przesiąść się na większą pojemność a dzięki manualowi nabierze niezbędnego obycia z obsługą podzespołów motoroweru co zaprocentuje w przyszłości. Router WS50 jest fajny, obecnie jest u mnie w Tesco w Piastowie za 2799zł.

Z drugiej strony mały skuter typu Toros f16 jest w samym mieście sporo lepszy. W mieście mój poprzedni pojazd - Romet 717 2008 był po prostu super. Teraz mam Kinroad Sprinter 50 i jest w mieście taki sobie. Szeroki, ciężki i ta krótka jedynka.

Moja rada jest taka kup squta wiekszego 4T chłodzonego płynem.Zawsze lepiej o wiekszej pojemnosci i mocy.Na pewno nie typowy 50cmm bo jest tragicznie krótki.Jazda w dwie osoby to katastrofa.Ja wychodze z założenia że lepiej coś wiekszego mocniejszego,mozna spokojnie takim pojechać w dłuższą trase.

Ten Ferro też bardzo sympatyczny, ale chyba jednak ws50 wygrywa póki co:)

Powiedzcie mi jeszcze, jak to jest - motorower, czyli pojazd bez wymaganego prawka kat. A to pojazd o pojemności do 50cm^3 i prędkości maks nie przekraczającej 45km/h. Tymczasem niekiedy czytam (nawet oficjalnie na aukcji podanej przez Raf'a) o możliwości zwiększenia pojemności nawet do 125cm^3. O co biega?? Przecież to już wtedy motor i trzeba co najmniej A1...?