Witam! Chcialbym na wiosnę kupić skuter na dojazdy do pracy - jakieś 20km w jedną stronę. Myślę nad jakims uzywanym chinolem bo budżet mam dość skromny, więc i nie wymagam zbyt wiele. Chciałbym wyrwać coś do 1000pln tak bez marudzenia nad marką i rozmiarami skutera. No chyba że trafiłby się Kingway Fonero, to może i dorzuciłbym cos więcej:)zawsze podobał mi się ten model. Jak myslicie, dałoby radę dostać coś ogarnietego w tych pieniądzach, czy to raczej nierealne? A jeśli tak, to na jakie marki/modele zwracać uwagę? A może lepiej kupic jakąś padlinę za symboliczną flaszkę i podłubac przez zimę żeby przejeżdziło sezon?
coliberek ;p
Zwróć uwage na to jak się wkręca w obroty i jak z nich schodzi jak jeździ i jak odpala tzn np z kopa po ilu kopnięciach po jakim czasie krecenia rozrucznikiem itp
przy ogladaniu skutera zanim go odpalisz pierwszy raz sprawdź ręką czy silnik jest zimny czy ciepły powinnien być zimny wtedy właściciel nie ma chyba nic do ukrycia sprawdź jeszcze przebieg przy ok 10 tys km zapytaj wlasciciela czy robil remont silnika
Witam w klubie chinoli. :D
Ogarniętego i chińskiego chcesz, za tysiaka?
Chińskiego... to zazwyczaj jest tanio ogarnąć. :D
Nie ma tak łatwo, do chińskiego trzeba mieć dwie sprawne ręce i też cokolwiek nabytego ze szkoły średniej pod swoją kopułą, albo chociaż praktyki w warsztacie ojca czy coś w ten deseń.
Studia to jednak jest tylko teoria i to zupełnie bez pokrycia.
Jak masz dwie, ale jednak lewe ręce, to odłóż więcej kaski i kup coś markowego, a potem płać za serwis sprzętu innym. ;P
Można i za tysiaka chinola mieć (góra... trzysta poprawki), rejestracja i się bujasz. :D
Możesz brać tego (jednak to już jest motocykl):
http://gladiator.otomoto.pl/inny-inny-jonway-125-zamiana-na-auto-M3778345.html
To co ważne, to rama nośna prosta, papiery w porządku i plastiki całe, a części mechaniczne to sprawa drugorzędna jest (jest tego multum, wystarczy wpisać typ silnika i już masz, łącznie z tuningowymi, ceny bardzo przystępne).
P.S. Darek, to Ty masz jeszcze jakiś wybór za taką kasę? :D
Tak w ogole to nie bedzie moj pierwszy jednoslad, jednak pierwszy bez biegow:P wiec rady jak ocenic stan wariatora itp beda jak najbardziej cenne. Ale dalej nie wiem na co sie zdecydować wzgledem zakupu...
Toros F16;) Ja akurat mam do sprzedania, ale trochę daleko:)
http://tablica.pl/oferta/sprzedam-wozidlo-rex-rs450-street-CID5-ID2YPD3.html#f38050f399 ,kolegi sprzęt polecam
Mechaniką mnie tu prosze nie straszyc;p Wychowalem sie na motorynkach, komarkach, jawkach, ogarkach i WSK:) Fachowcem moze nie jestem ale pare kapitalek silnikow mam za soba, wiec mysle ze Torosowi tez dam rade:) Ogolnie lubie sie przy tym gmerać, wiec nie przeszkadza mi ze czasem cos trzeba poprawic. Dlatego tez napisalem ze skuter moze byc do remontu. tylko nie wiem wlasnie co za ile mozna dostac i w jakim stanie. Poza tym chetnie przy nim podlubie, nie rozkrecalem jeszcze takiego
Krzysiek, to dojedziesz do kupca, pogoda spoko jest jeszcze, dasz radę.
Jest klient, to trzeba zabiegać. Kasa na paliwo i dniówka za fatygę przelewem z góry i lecisz. Potem cała kasa do kieszeni, flacha na pożegnanie do łapy i wracasz busem. :D
Skoro masz doświadczenie z motorynkami i innymi wyrobami z PRL to chyba najlepszym wyborem dla Ciebie będzie coś z silnikiem 139FMB.
Jest to 4-biegowy manual z poziomym cylindrem, bardzo przyjemny w obsłudze i serwisie, bardzo trwały i niesamowicie oszczędny. Zejście nim poniżej 2l/100km jest powszechne, i możesz sobie dobierać przełożenia w zależności od potrzeb i upodobań zmieniając zębatki napędu. Uwierz - skrzynia bezstopniowa potrafi doprowadzić do białej gorączki.
Ja swoim mam przejechane prawie 26000km, nie miałem żadnej awarii silnika wynikającej z jego wady - jedynie wymiany części ulegających naturalnemu zużyciu, i pomimo że obecnie dużo jeżdżę w 2 osoby to nie mam z nim żadnych problemów. Masz tu kilka ciekawych ofert:
http://otomoto.pl/romet-ogar-900-4t-2008-motocykle-ustron-M3850388.html
http://allegro.pl/motorower-romet-router-ws50-hw50a-2012r-50-75-i3832615915.html
Ten Tomos jest bardzo ciekawy - pomimo że ma napęd łańcuchem to posiada 2-biegową automatyczną skrzynię biegów.
http://otomoto.pl/inny-inny-tomos-motorower-zamiana-M3406386.html
Z małopolski mam zapieprzać pierdzikółkiem do chełmu, chełma czy jakoś tak? weź sie chinolu zastanów, albo wytrzeźwiej;)Chinol_180 napisał:
Krzysiek, to dojedziesz do kupca, pogoda spoko jest jeszcze, dasz radę.
Jest klient, to trzeba zabiegać. Kasa na paliwo i dniówka za fatygę przelewem z góry i lecisz. Potem cała kasa do kieszeni, flacha na pożegnanie do łapy i wracasz busem. :D
A co do tematu, dołuż troche, i nowiutki, bezawaryjny toros f16 [lub el diablo;)] będzie twój;)
Chcesz sprzedać sprzęta, a gardzisz ścianą wschodnią? Wstyd!
To ja zaoferuję tutaj swojego Metro City za półtoraka (tuning pełną gębą) i bezproblemowo dojeżdżam do klienta. :D
Znajomego mogę też nieco przycisnąć i ten niedzielny grzybiarz, może nawet i za takiego tysiaka, puści swoją Bassę, do takich innych spragnionych działania rąk drugich. :-)
Jak masz do wydania 2,200zł do negocj. to moge zaoferować skuterka 2013rok romet 700 na kołach 12 Limited edition przebieg 1100km, robiłem na nim 35km w 1 strone i ze spokojem dawał rade a sprzedaje ponieważ będę zdawał prawko w 2014 roku
martin1996a napisał:
Jak masz do wydania 2,200zł do negocj. to moge zaoferować skuterka 2013rok romet 700 na kołach 12 Limited edition przebieg 1100km, robiłem na nim 35km w 1 strone i ze spokojem dawał rade a sprzedaje ponieważ będę zdawał prawko w 2014 roku
Nie bierz tej 700tki, podobno samoczynnie idzie na koło spod świateł, taki to diabeł jest.
@martin1996a
weź wystaw ten skuter na tablicy/allegro/otomoto/motosharku, a nie wciskasz go każdemu bez względu na preferencje i budżet.
Gdybym mial do wydania 2200pln na skuter, to wyrwalbym chocby z pod ziemi jeszcze ze 2 kafle i poszukal jakiejś 600-ki z poczatku lat 90-tych:P Potrzebuje czegos po najmniejszej linii oporu, komfort to sprawa drugorzedna bo to nie bedzie moj jedyny pojazd. Ma byc po prostu jak najtanszy i jezdzic jak najtaniej. Czyli tak podsumowujac, to mam sie rozgladac albo za Ogarem 900, albo za Torosem F16 i jego bracmi rozniącymi sie tylko naklejkami?:P Chyba nic wiecej w tej cenie nie dostane
W tym budżecie to rozglądaj się za czymś co ma wszystkie koła, jeździ i zostawia jeden ślad za sobą, nie masz tutaj komfortu wybrzydzania, niestety.
lucek71 napisał:
W tym budżecie to rozglądaj się za czymś co ma wszystkie koła, jeździ i zostawia jeden ślad za sobą, nie masz tutaj komfortu wybrzydzania, niestety.
Dobrze powiedziane, a jak ma być i tani w zakupie i tani w użytkowaniu, to szukaj normalnej, nieskatowanej pięćdziesiątki od emeryta, gdzieś tam w swojej okolicy, to jeszcze tym pojeździsz.
Nic innego tutaj nie doradzimy, a jak już zakupisz, to pochwal się chociaż jednym krótkim wpisem na co wypadło. Pozdrawiam.
Dobra, jak coś sprzedaje swojego tak za 1100 do negocjacji. Jakbyś chciał, to pisz (tylko to trochę drogi do mnie;))
Panowie, jasne ze nie mysle tu wybrzydzac za taka kase. Co do wyboru to oczywiscie nie wiem na co padnie, ale tak jak wyzej napisalem - celuje w sprzety z cyklu Toros f16 i jemu podobne. Wczoraj przeszedl mi pod nosem Router Bassa za 350pln;/ Jedyna wada ze nie odpalal. Poznym wieczorem obczailem ogloszenie a jak chcialem na drugi dzien rano zadzwonic to juz bylo usuniete. No ale nic, walcze dalej. jak cos upoluje to sie pochwale;p A poki co dzieki za zainteresowanie sie tematem i szerokosci zycze
Jak ktoś by był zainteresowany Romet 717 przebieg 6 tys. rocznik 2010 za 1300zł znajomy ma na sell
Witam! Pozwole sobie odkopac temat, bo sprawa z zakupem skuterka nie rozwiazala sie do tej pory a troche pozmienialy mi sie priorytety przez ten czas:P Nie chce tez smiecic na forum osobnym tematem. Ale do rzeczy. Na dzien dzisiejszy mam na horyzoncie kilka opcji do wyboru:
1. Barton Rebel - cena 600pln, troche pokiereszowany, lekko popekane plastiki ale bez dramatu, nowe opony, podobno pozmieniane lozyska w silniku i zrobione na tym ok 1000 km, nigdy nie rejestrowany ale jest komplet dokumentow potrzebnych do tego.
2. Router Bassa - legenda glosi ze jest niemal w idealnym stanie, malo jezdzony, na zdjeciach wyglada na zadbanego, cena 1600pln.
3. GB Street - utrzymany w przyzwoitym stanie, ale do poprawy elektryka i kilka szczegolow, cena 1500pln do negocjacji.
4. Longija (modelu nie pamietam) - zarejestrowana, podobno z waznymi oplatami, wyglada jakby ją przesluchalo NKWD, ale za to na chodzie i cena 200pln.
5. Poczekac az w Tesco zacznie sie sezon na ich niezniszczalne skutery i wyrwac jakas niezla NOWA sztuke za 1499pln, jezdzic dlugo szczesliwie i bezawaryjnie, a pozniej odpisac wnukom w spadku.
Chcialbym tym skuterem przejezdzic caly sezon robiac jakies 6-7 tys. KM, a na jesieni go sprzedac, maszynka powinna byc codziennie gotowa do lotu (marzenia). I teraz mam zagadke: czy kupic jakis w miare przyzwoity skuter za 1500-2000pln, przejezdzic sezon, sprzedac tak jak stoi i odzyskac czesc zainwestowanej kasy? Czy tez kupic jakas tania baze do remontu i przywrocic do jakiejs kultury? Nie kupuje skutera dla zabawy, to ma byc cos co pozwoli mi zaoszczedzic na paliwie i na przebiegu samochodu ktorym dojezdzam do pracy. Pomozecie ogarnac temat....?