reklama prawie wiarygodna
Reklama reklamą, koszty sprawdzenia i przygotowaniu używki do sezonu też małe nie są, trzeba je brać pod uwagę.
Kratos napisał:
Pani Agnieszko powiem tak nowy sprzęt to nowy sprzęt, kupując nowy skuter ma Pani 2 letnią gwarancję producenta. Nie zawracałbym sobie głowy żadnym Zippem to chinol i należy jak każdego omijać z daleka. Powiem z własnego doświadczenia. W 2008 roku zakupiłem kymco agility 50 4t którego sprzedałem miesiąc temu po przesiadce na kymco downotown 300i. Przez te lata skuter działał totalnie bezawaryjnie pomimo, że trochę olałem wizyty u mechanika. Tak więc jeżeli ma Pani odłożone jakieś sensowne pieniążki to radzę naprawdę pojechać do dealera Kymco i wziąć na raty nowiuteńkie Kymco Agility 125, znajomy kupił w zeszłym roku i jest zadowolony( W końcu to Kymco więc to nic dziwnego) Wpłaci Pani tyle ile Pani uważa resztę rozloży Pani na raty i po problemie. Sama Pani będzie dbała od początku w myśl przysłowai \\\\\\\"jak dbasz tak masz:-) Pozdrawiam
Wiadomo że nowy sprzęt to nowy sprzęt, ale nie powiedziałbym że Zipp to zły pojazd. Wiadomo że plastiki nie takie jak w markowym bo cena niższa - ale na swojego nie mogę powiedzieć złego słowa. Jeżdżę od 6 lat od wczesnej wiosny do późnej jesieni kiedy tylko pogoda pozwala - po 30-40km dziennie. Od mrozów po upały 36 stopni w cieniu - kilka razy jechałem w taką burzę że z nieba lały się potoki wody i mój zawsze dotarł do celu a niektóre markowe ludzie prowadzili z zalanymi filtrami powietrza. Nawet trasa pokonana dwukrotnie ponad 300km nie zrobiła na nim większego wrażenia, prędzej ja bym padł jak ten sprzęt. W ciągu tych 6 lat Zipp stanął mi tylko jeden raz kilometr od domu - i to tylko dlatego że w króćcu łączącym filtr powietrza z gaźnikiem był jakiś nadlew gumy i gdy się urwał to wpadł w zawory i je podparł. Zdjąłem głowicę, wyjąłem intruza i po złożeniu odpalił jak gdyby nigdy nic. Ale wyznaję jedną zasadę - nie oszczędzać na oleju i lać paliwo na dobrych stacjach, wtedy sprzęt też się odwdzięczy. Teraz po 44000km silnik nadal chodzi jak zegarek i jestem zawsze pewny że wrócę nim do domu. A na Kymco też ktoś kiedyś tu narzekał że coś się sypało, tak więc nie ma reguły co jest lepsze a co nie. Chinole to zawsze jest loteria i zależy to od tego jak ktoś to złożył po wyjęciu z kontenera. Ale w obecnych czasach jakość naprawdę się poprawiła i rzadko się zdarza żeby sprzęt był awaryjny, chyba że ktoś katuje go bez litości.
Więc tak róznica w cenie pomiędzy nowym Zipem Quantum 125 a Kymco Agility 125 wynosi około 800 zł, kupując Kymco dostajemy jakość markowego skutera, ładnego, sprawiającego wrażenie droższego sprzętu z dużymi kołami 16 cali na Polskie drogi jak znalazł, kufer, A zipp cóż wygląda jak chińczyk czyli nie wygląda taka moja subiektywna opinia. Jak dla mnie nie ma w ogóle co się zastanawiać. Nie mówię, że zipp jest złym sprzętem ale z całą pewnością i odpowiedzialnością każdy ogarnięty powie, że Kymco jest w każdym calu znacznie lepszym wyborem
Trochę się wszyscy zagalopowaliśmy, mamy 2500-3500, no może 4K w budżecie.
biorąc pod uwagę że oba mają ten sam chińsko chinolowaty silnik i napęd GY6 to ta różnica w cenie nie może być za duża a ta jakość markowego skutera to chyba lekkie urojenie.
Raczej się dopłaca za dobrą opinie marki. Pomyliło ci się z modelami od Kymco klasy Downtowna, Grand Dinka, .. itd. Agility to budżetowa taniocha a wyglądem koło takiego Zippa QR Max 125 nawet nie stało z tymi ubogimi zegarami, brakiem osłon.. itd
Wiec może tak się nie rozkręcaj z tymi peanami. Bo co dobre to dobre a co tanie to tanie - nawet jak od Kymco. Zresztą i jedne i drugi opycha ten sam dystrybutor.
.
Gośc spełnia jak na razie wszystkie warunki reklamiarza - Pani, ^pieniążki^, pani weźmie na raty (koniecznie Kymco).. itd. Wyczuwam to podskórnie.
Tym bardziej że wmawia że Kymco jest ładne a Quantum R nie - no i jest wiarygodny, całe DWA posty na forum. Akurat o gustach się nie dyskutuje, jeden lubi Vespy, a drugi nawet na nie nie spojrzy. Akurat Quantum R mi się bardzo podoba ze względu na nowoczesny design i rozwiązania techniczne. Dodatkowo akurat jakość i plastiki są bardzo dobre. W Quantumie za 4000 mamy wszystko, nawet obrotomierz, zegar, dwa hamulce tarczowe, większość świateł na LED-ach i kontrolkę ładowania akumulatora co rzadko zdarza się w skuterze za taką kasę. W Kymco mimo że sporo droższym nadal mamy archaiczne żarówki.
Dla porównania zegary w KYMCO za minimum 6000zł.
https://www.google.pl/search?q=kymco+agility+125+4t&tbm=isch&tbo=
u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwiErKPV_5TNAhWGCJoKHQ9HDwoQsAQIMA&biw=1536&bih=759#imgrc=AdTrD6sp3FKcoM%3A
I zegary w ZIPP Quantum R za niewiele ponad 4000.
https://www.google.pl/search?q=zipp+quantum+r&biw=1536&bih=759&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjZ_ujn-pTNAhVJDSwKHa6YA8kQsAQIGg#imgrc=vAyPY72Fq2IkiM%3A
Kochani! Kupiłam tego Zipa Q 125! Wiem, wiem, chińczyk itd. Ale jak na pierwszy własny skuter to myślę, że okej. Ale maszyna!! Tzn w porównaniu z 50! Jestem zajarana i szczęśliwa (zobaczymy jak długo :S ). Wizualnie to ten mi się najbardziej podobał - czarny mat, no w ogóle bomba.
DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM ZA POMOC, BEZ WAS JEŹDZIŁABYM TERAZ JAKĄŚ 50KĄ I GENERALNIE NIE MIAŁABYM POJĘCIA O RODZAJACH SKUTERÓW. BARDZO MI POMOGLIŚCIE.
SZCZEGÓLNE PODZIĘKOWANIA DLA: ZULUS, WOMBAT, MICHALK001 !!! PRZESYŁAM WAM WIRTUALNE BRO! ;))))
Zrobiła Pani jak chciała oby nie żałowała tej decyzji. Fakt mam 2 posty na forum bo dopiero tutaj założyłem konto nie brał jeden z drugim pod uwagę takiej możliwości cóż to zapewne przez wąskie horyzonty myślowe-bywa. Wombat jeżeli uważasz, że Kymco ma już wyrobioną opinię dobrej marki za którą się dopłaca tak jak Aprilla, Yamaha, Vespa itd to współczuje życia w alternatywnym świecie. Wombat wyczuj lepiej guza w mózgu którego zapewne posiadasz, jeżeli oznaki elementarnej kultury są Ci obce to już naprawdę nie mój problem gościu. Nie przesyłaj drugi kolego obrazków Zippa porównującego go z Agility bo jakoś tak nasuwa mi się na myśl marketowy skuter, jarmarczny klimat. Być może postów będzie wiecej by pomagać ludziom by unikali kupowania tandety... Pozdrawiam Pani Agnieszko życząc szerokiej drogi i bezawaryjności sprzętu. Powyższych Panów nie pozdrawiam i polecam douczenie się odrobinkę o sprzętach. P.S obrotomierz w skuterze wow niewiarygodnie potrzebna sprawa....
Agnieszko, cieszę się Twoim szczęściem, super, dobrej zabawy i niegasnącej podjarki!
*
Wąskie horyonty potrafią też ukierunkować dany przypadek kliniczny na jedną, jedyną słuszną opcję, jedyny słuszny system, partię wiarę, czy markę. Nie da się dyskutować z wyznawcami, bo nie ma pola do kompromisu (jak mawia Druid).
Kratos, przestrzeliłeś z budżetem o 50% i klient wybrał bardziej przystępną dla niego w tym momencie opcję - zdarza się. Tylko po co nas obrażasz?
Szkoda czasu na polemike z Kratosem. Tyle.
nie widzę wpisu Krotosa.. został usunięty? chciałam przeczytać odpowiedź na moje podzielenie się decyzją..
O ciekawe co Kratos napisał, też bym chętnie przeczytał. Gratuluję Agnieszko zakupu i niech ci sprawi wiele radości. Uważaj na mokry asfalt, piach na drodze, koleiny, tory w każdej postaci - szczególnie te idące pod skosem i wszelkie znaki malowane farbą na jezdni. I szerokiej i bezpiecznej drogi. Aż chętnie bym go obejrzał osobiście w końcu polecałem ci go, mam nadzieję że słusznie.
Wstęp do wypowiedzi macie w jego profilu, potem było już z górki :-)
to przywracam Krotosowy tekst. Cofnijcie się kilka postów wstecz.
Tylko pliz - nie polemizujcie z tymi uwagami, nie odnoście się do nich. To nie ma sensu. Z fanatykami oraz z sprzedawcami się nie dyskutuje.
dzięki Wombat! wow.. (negatywne)
skoro jesteś z warszawy to musi go gdzieś publicznie okazać. jestem go ciekaw z bliska
bardzo proszę! chętnie pokażę moje cacko :DD i zobaczę Wasze cuda :)
mieszkam na Bemowie jakby co, ale gdzie tam wymyślicie
Uuuu... Gorąca kobieta :-)))
Też miło mi będzie poznać nową uzytkowniczkę dwóch kółek i obejrzeć to co jej polecałem. ;-) A Kratos, pojechał po bandzie obrażając poważnych i długoletnich użytkowników forum. Zapewne miał już chęć na zarobek, a klient uciekł mu z przed nosa. Tylko nie potrafi zrozumieć że jak się ma 4 tysiące to nie kupi się sprzętu za 6 tysięcy. Nie każdy wyznaje zasadę zastaw się a postaw się, i zwyczajnie może nie mieć możliwości lub zwyczajnie ochoty pakować się w raty na jakiś okres czasu. A obrotomierz wbrew pozorom to bardzo przydatna rzecz - pomaga w ustawieniu prawidłowych obrotów jałowych i pokazuje co dzieje się z silnikiem i z napędem (od razu wyłapiemy zbyt wysokie obroty czy ślizganie się sprzęgła). Tego nie da się zrobić na słuch jeżeli się jest mniej doświadczonym jeźdżcem. :-)