Witam, co mam zrobic, sprawa wyglada tak:
Paliwo cieknie z wydechu oraz z filtra powietrza w gazniku, nie chce sie wkrecic na obroty i gasnie a jak sie juz wkreci to gwaltownie przyspiesza, gdy wcisne sprzeglo to sie zatrzymuje i bardzo wkreca sie na obroty i musze wtedy wylaczyc silnik. Tak jak by caly czas paliwo lecialo do gaznika i za duzo by go bylo.
Wlasnie tez troche mysle ze to moze byc wina plywaka, jutro ogarne. I to sie zadzialo po tym jak zabraklo benzyny w zbiorniku i tylko byla w wężyku a ja jechalem i silnik moze ssal oprócz benzyny także powietrze i plywak sie zaciął
wlasnie tez tak mysle bo jak mam filtr po srodku przewodu paliwowego to byl zawsze zapelniony do polowy a teraz jest caly ciagle i silnik wkreca sie tylko na wysokich obrotach (musze jechac z 25 kmh na pedalach i wtedy sie wkreca) tak jakby dostawal ciagle duza dawke paliwa
Jak go rozkrecalem to nic nie bylo raczej zepsute, raczej martwi nnie to ze to paliwo za szybko i za duzo leci przez wężyk do gaznika (caly filter paliwa jest zapelniony)