ŚGM - Koszęcin 1-2 czerwca

Panowie warto to odświeżyć - to jak z tym wyjazdem - tak jak pierwszy post WODZA ?

ja jestem na tak - kto dalej

Ja nie.... praca

R2_D2 napisał:

Ja nie.... praca

bez jaj WODZU też pracuje i powiedział że na 17 przyjedzie , nie możesz razem z nim dojechać ?

Nie, pracuje do 6 rano w niedziele. Przyjadę do domu około 9 rano w niedzielę.... i spać.

no to ci współczuje , mam tylko nadzieję że więcej nas pojedzie i znów foto i filmik , a propo filmiku - dzokej jak tam filmik z grilla u besti - tam moja miska po wuszcie została :-))

Spoko filmik będzie niebawem tylko na razie brak wolnego czasu. Może przez weekend uda mi się coś klecić

No panowie jo jada to oczywiste :-D

Podwojny post...

panowie Damian godał że tam też są kampingi i dziś jeszcze zadzwoni i się dowie , jak tak to nie trza namiotów brać a i w razie deszczu jesteśmy spokojni - ale to wsio już na miejscu będziemy wiedzieli czy jest plac i czy zostajemy - więc podbijam pytanie kto jedzie , z kąd ruszamy i o kerej ?

Hmm ja ruszam od ciebie spod balkonu Mario , jak zawsze :-D

Ja jadę ale nie na noc wracam najpóźniej o 22:00

dzokej napisał:

Ja jadę ale nie na noc wracam najpóźniej o 22:00

ale swoją bieresz

Tak szczerze to nie widze sensu jechać do Koszęcina tylko po to aby zrobić grila.Skoro pogoda jest niepewna i wielu kolegów wogóle nie bedzie to nie lepiej spotkać się w Chorzowie i zrobić sobie grila ?.W razie niepogody bliżej do domu,a w tym Koszęcinie tak naprawdę nie ma nic szczególnego.

Dziadek nikt ci nie karze jechać - było planowane a że pogoda miesza szyki i plany to trudno , dziś też jak rano wstałem to jebało jak cholera a teraz od dłuższego czasu jest ładna pogoda.

Dajcie jakies konkrety np.godzina miejsce ja dopiero po pracy moge ok.12 Pozdrawiam

Mario1 napisał:

Dziadek nikt ci nie karze jechać - było planowane a że pogoda miesza szyki i plany to trudno , dziś też jak rano wstałem to jebało jak cholera a teraz od dłuższego czasu jest ładna pogoda.

Nikt mi nie każe jechać więc nie jadę to po pierwsze.Po drugie mam w dupie taki absolutyzm,wszystko co Ty napiszesz ma być świete,a co napisze ktoś inny jest ignorowane.Zauważyłem pewną prawidłowość,skoro było planowane powiedzmy że jedziemy na Salmopol to nikt chętny za bardzo nie był,nawet jak była propozycja zmiany trasy na Ojców.Wynika jasno że nie ma demokracji,że tylko niektórzy mają patent na wypady,i zawsze mają rację.

na Salmopol to lało jak cholera , a skoro masz wszystko w dupie to powodzenia ze sraniem - tyle w temacie.

Srało a nie lało,widać że pamięć u Ciebie najwyżej jest jedeń dzień wstecz - tyle w temacie.

Chopy nie kłóćcie się normalnie jadymy nie ważne gdzie. Ja mario moja mo wolne i ją wyciągna :)

Daleki jestem od tego aby się kłócić.Ale nie podoba mi się forma z jaką zwrócił się do mnie Mario.Dałem tylko propozycję i liczyłem że zostanie przemyslana,nie było to w formie że tak musi być.