Samochód na 18.

to za młody na jeżdżenie jesteś :stuck_out_tongue:

A tam, tylko po wsiowym asfalcie jeżdżę, jak do sklepu, czy do babci.

i tak bym Ci nie dał Ciekawe kto jedzie kim czy ty samochodem czy samochód tobą :stuck_out_tongue:

jak już to nie samochód nim tylko po nim :smiley:

Chyba kpicie.

chyba nie :stuck_out_tongue:


osz ty wyprzedziłeś mnie o parę sekund :smiley: / wrona

nie … my żartujemy :smiley: znaczy przynajmniej ja :smiley:

siwy_fact, Uczyłem się jeździć maluchem jak miałem 11 lat :stuck_out_tongue:
Pamiętam, że za pierwszym razem zanim ruszyłem, to mi 2 razy zgasł :stuck_out_tongue:
Teraz to już lajcik. Kiedyś na giełdzie mama kazała mi cofnąć audi w miejsce parkingowe,bo ciasno było i się bała, a jak wysiadłem to się ludzie dziwili że taki szczyl parkował.

[ Dodano: 16-11-2009, 22:06 ]
Na prawko to myślę, że już spokojnie bym zdał. Oczywiście po zapoznaniu się ze specyfikacją ruchu miejskiego.

kowal takie pewniaczki najczęściej zdają za iksowym razem ja nie jeżdżę super extra zajebiście bo mnie wkurwiają korki bezmózgowie innych kierowców

siwy_fact, Nie jestem z takich co się uważają za mistrza kierownicy, ale jazda w mieście i przestrzeganie przepisów chyba nie jest trudne coś Wiem na co mnie stać, lubię na przykład iść sobie na gokarty i mam całkiem niezłe czasy, na poziomie 23s kiedy rekord toru to 22s, także myślę że to niezły czas.

Kowal napisał:

ale jazda w mieście i przestrzeganie przepisów chyba nie jest trudne coś




To dlaczego tyle osób nie zdaje?? Chłopie zmień podejście

I gokarty to całkiem coś innego …

A ja w życiu jechałem samochodem 2x i mam na to wyje****e :-x

RudY napisał:

A ja w życiu jechałem samochodem 2x i mam na to wyje****e :-x



RudY masz racje normalnie cie kocham .. Puchy są złe!!!!!!!!!!!

Nie no, umiesz jeździć gokartem, wykręcić dobry czas to uważasz, że w normalnym miejskim ruchu sobie poradziszł :lol: Bez urazy, ale tacy ludzie, którzy wcześniej jeździli samochodem mają największe trudności ze zdaniem egzaminu :stuck_out_tongue:

Przypomniała mi się anegdota, gdy kolego przyjechał pod szkołę ER-5. Ja wsiadłem i zrobiłem sobie spokojną rundkę dookoła boiska, kolega po mnie tak samo, natomiast następny kolega jak wsiadł… pierwsze co zrobił, to przegazówka do odciny :lol: Patrzyliśmy ze śmiećhem, jak właściciel moto szybko wyszarpuje kluczyki ze stacyjki, aby ten popapraniec mu moto nie rozbił :lol:

No i dobrze zrobił z tymi kluczykami :slight_smile:

wrona - ja nie mówię, że puchy są złe (oczywiście bardziej (jak na razie) wolę moto no ale pucha to zło konieczne ;} ) ale po prostu moi rodzice nie za bardzo, że tak powiem skupili się na mnie pod względem prowadzenia samochodu :stuck_out_tongue: Po prostu mówię, że jechałem 2x i zwisa mi to … przyjdzie na to czas (mam nadzieje :stuck_out_tongue: ) … w sumie to żałuję trochę no ale cóż poradzić :stuck_out_tongue:

RudY, to lepiej, ze nie jeździłeś, bo łatwiej ci będzie nauczyć się tego, co ci się przyda. Nie będziesz miał “złych nawyków” :wink: Ja np. w ogóle nie jeździłem, dopiero na nauce jazdy :smiley:

A ja przed prawkiem zrobiłem ok 5tyś km po mieście i jakoś zdałem za pierwszym razem także to gadanie to takie sr**ie

Racja, też sporo jeździłem autem przed egzaminem i jakoś o dziwo zdałem za 1 razem w Olsztynie, jak masz pojęcie i wyobraźnię to zdasz, jak tego nie masz to see you later :smiley:

Dywersant napisał:

w ogóle nie jeździłem, dopiero na nauce jazdy :D


W ogóle ? Rodzice tak bardzo Cię nie kochali, że ani razu nie jeździłeś ? :D
Myślałem, że tylko ja taki poszkodowany jestem :roll:
Pocieszyłeś mnie ;-)

siwy_fact napisał:

A ja przed prawkiem zrobiłem ok 5tyś km po mieście i jakoś zdałem za pierwszym razem także to gadanie to takie sr**ie


O popatrz go jak się zdenerwował :D

A jeśli chodzi o auto a propos bo trochę się interesuję to… Skoda Fabia. Czemu? Otóż tak: kupujesz w silniku 1,4 (sprawdza się na te auto) lub jeszcze lepiej w TDI, hatchback oczywiście musi być. Przeznaczasz na zakup 17,18tyś zł i masz w wypasię (szyby elektryczne, wspomaganie, klima) a za resztę tuningujesz optycznie (lampy tył lexus, przód od Fabii RS, zderzaki, alusy, jak w TDI to chiptuning) i masz super wygląd, bardzo młody rocznikiem i w związku z tym mało awaryjny. Sam przymierzam się do kupna właśnie Fabii bo co za sztuka wydać te 20 tyś zł za np Audi A4 bądź Passata B5 jak są to starsze modele, mają na bank przejechane 200tyś km (znajomy kupił ostatnio A4 z przebiegiem 270tyś km). Idź tym śladem.