Stoję przed wyborem zakupu swojego pierwszego skuterka. Przeczytałem wszystko na temat tych dwóch skuterów i dalej mam dylemat. Mam 173 cm wzrostu, waga 86 i idzie w dół :). Kwota jaką mogę zagospodarować to 2 tysie. Obawiam się trochę brak hamulca tarczowego z przodu koła. Skuterem będę dojeżdżał do pracy około 16 km, a także okoliczne wycieczki. Zastanawiałem się także nad El loco. Posiada większe koła i hamulec tarczowy. Wiem, że już wszystko było napisane o tych skuterkach ale naprawdę mam dylemat. Chciałbym wybrać dobrze i być z zakupu zadowolony :)
Czyli cenisz sobie bezawaryjność(dojazdy do pracy), nie tylko po pierwszych 5-6k km na które(?) jest ta niby gwarancja, ale też i potem. Pomyśl nad czymś używanym i firmowym, jeśli cenisz swój czas i nerwy, nie mówiąc już o pieniądzach... Chyba, że szukasz skuta na sezon, to bierz, na następny sezon nowy silnik i dalej jeździsz ;)
Czyli cenisz sobie bezawaryjność(dojazdy do pracy), nie tylko po pierwszych 5-6k km na które(?) jest ta niby gwarancja, ale też i potem. Pomyśl nad czymś używanym i firmowym, jeśli cenisz swój czas i nerwy, nie mówiąc już o pieniądzach... Chyba, że szukasz skuta na sezon, to bierz, na następny sezon nowy silnik i dalej jeździsz ;)
Myślę, że najstosowniej będzie jak odpowiedzi udzielą ci, którzy te skutery mają lub mieli. izdebski12, mam bassę ale nigdy nie ośmieliłbym się napisać, że jest lepsza od torosa, bo nigdy tego drugiego nie miałem. Nawiasem mówiąc, różnią się malowaniem plastików i nazwą.
Wiem, że każdy chwali co ma. Moglibyście uzasadnić swój wybór dlaczego ten a nie tamten. A może ma ktoś torosa el loco ? Jak się sprawuje ? Kurcze mam taki mętlik w głowie :) Na samym początku byłem skłonny na zakup kymco agility. Miałem się zapożyczyć i go kupić, lecz życie mi się trochę skomplikowało i muszę kupić coś budżetowego. Mam latek już 38 więc szaleć na nim nie będę. Dodam, że mieszkam w Słupsku i drogi tu są w stanie odbiegającym od normy :)
To są w sumie identyczne modele i jedynie wizualnie (malowanie plastików) się różnią, więc jeśli nie możesz się zdecydować, to wybierz, tego który jest aktualnie tańszy :) Np aktualnie torros el diablo (czyli to samo co f16) jest w promocji w realu po 1499zł.
Ja mam torosa f16, i powiem ci, że fajny jest skuterek, ale trzeba było w nim kilka drobiazgów naprawić Jedyna awaria w nim to niedziałający prędkościomierz - Przekrzywiły się blaszki w ślimaku. Musiałem odkręcić przednie koło i wyprostować dwie małe blaszki - i tyle. Na razie jest niezawodny i bezawaryjny, wczoraj mi go trochę muliło, ale okazało się, że była to moja wina - wyjąłem niepotrzebnie rurkę z filtra powietrza. Skuterek fajnie jeździ, i łatwo można mu zdjąć blokadę. Tutaj jest filmik jak się zdejmuje blokadę: http://www.skuterowo.com/forums/topic/wideo-blokada-w-toros-f16-eko-el-diablo Więc jak kupisz torosa f16 to już będziesz wiedział jak sprawić aby skuterek leciał szybciej do 70-80km/h. Nie wiem natomiast jak jest w Bassie
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Filmik już widziałem odnośnie blokady. Izdebski12 ile masz wzrostu, czy przy moim wzroście 173 cm będzie dobrze się jeździło ? No i jak się sprawują hamulce bębnowe z przednim kole ? A może jest coś w podobnej cenie z tarczówką ?
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Filmik już widziałem odnośnie blokady. Izdebski12 ile masz wzrostu, czy przy moim wzroście 173 cm będzie dobrze się jeździło ? No i jak się sprawują hamulce bębnowe z przednim kole ? A może jest coś w podobnej cenie z tarczówką ?
Mam 170cm wzrostu, hamulce mimo, że bębnowe to po dobrej regulacji da rade zablokować koło bardzo szybko. Regulacja - Podkręcenie dwóch śrubek przy hamulcu. Kolana się mieszczą. Niestety strasznie niskie ma zawieszenie, na dziurach trzeba bardzo uważać aby nie urwać zawieszenia, ale da się znieść. A i jazda w 2 osoby jest tragiczna, nie ma miejsca w ogóle jak się jedzie w 2 osoby, podnóżek dla pasażera praktycznie nie ma, więc pasażer musi trzymać nogi na podstawie tam gdzie trzyma kierowca.
To trochę nie za bardzo. Miałem nadzieje gdzieś z małżonką wyskoczyć latem w plener nad jeziorko. A ten toros el loco co o nim myślicie, jest większy, ma koła 12 calowe i można we dwoje śmigać. To będzie to samo co f16 tylko większe ?
To trochę nie za bardzo. Miałem nadzieje gdzieś z małżonką wyskoczyć latem w plener nad jeziorko. A ten toros el loco co o nim myślicie, jest większy, ma koła 12 calowe i można we dwoje śmigać. To będzie to samo co f16 tylko większe ?
Ten el locko to większy skuter, ale cięższy, ma tarcze z przodu, większe koła, wyższe zawieszenie, ale tak jak mówię cięższy. Toros f16 waży 86kg, ten el locko będzie ważył coś koło setki
Ja bym na twoim miejscu brał toros el diablo - jest teraz promocja w realu do wtorku kosztuje 1499 zł, jest to taki sam skuterek jak toros f16, tylko ma inny kolor, pomimo małego miejsca dla pasażera to na krótkie wyprawy może być nawet znośnie.
Opinia na temat chińczyków jest co najmniej przesadzona. Na prawdę 139QMB jest godne polecenia.. Części tanie, w każdym serwisie Ci naprawią bo jest prościej. Ja bym Ci polecił jakiegoś Kingway'a nie wiem ile kosztuje np. Baracuda, ale to naprawde dobry skuter. I to co kolega wcześniej napisał nie sugeruj się tym, jak będziesz dbał o niego to odwdzięczy Ci się pracą nawet na 10000km bez awaryjnie. Pamiętaj! Jak dbasz tak masz.
El Loco? Mam prawie identycznego - Router Sport50s. Dwie osoby wygodnie podróżują, Rouciak na blokadzie w dwie osoby 65kmh :) Wygodny, tarcza :) Za rouciaka zasoliłem 2700zł.
PS: Nieważne jaki skuter z marketu kupisz, czy to F16, Bassa, El Loco, Sport50s - Zawsze go dokręć! Mi na powrocie z TESCO odpadło siedzenie... Przy okazji "fachman" spalił bezpiecznik....