O jezu! Tera to juz spadam stąd bo to się skończy mierzeniem swoich penisów, a pewnie przez internet i tak nie wygram :):):)
Wombat napisał:
to ci bardzo myli albo guzik wiesz.
Rozumiem że to "guzik wiesz" to Twoje kolejna jakże trafna ocena, tym bardziej że wspomniałem przecież tylko o Fido od którego sam zaczynałem. Możliwe że czas mi ciut za szybko zleciał.
No ale cóż... Znam się na tym jak na spawaniu przecież :)
Raven: niee, mówiłem Ci że ja nie z tych :)
P.S.
Tak przy okazji:
Domain Name:HONDAPL.ORG
Domain ID: D161138800-LROR
Creation Date: 2011-01-07T14:30:33Z
DOMAIN NAME: streetracing.pl
created: 2002.08.17 13:00:00
DOMAIN NAME: tuning.info.pl
created: 2000.10.24 13:00:00
Oczywiście to może być RE-creation date :) (chociaż dotyczy tylko hondapl.org: https://web.archive.org/web/*/http://hondapl.org )
Jedynie nie pomyliłeś się w tuning.pl :)
pl.misc.samochody to nie forum.
A w 97 to prężnie chyba działał tylko onet.pl :)
I broń Boże nie odbierz mnie po swojemu jako bym podważał tutaj Twoje kompetencje czy wiedzę :)
Raven, a jeżeli oddajesz moto do firmy specjalizującej sie w takich modach, mającej nieżadko certyfikaty fabryczne znanych marek. kupisz taką usługę? Jeżeli ASO i producent dopuszcza naprawę?
kiedy ci ubezpieczyciel naprawia w ASO powypadkowy samochód... od razu kupujesz nowy? Zapewne jeździsz naprawionym choć wątpie żebyś był święcie przekonany o nieskończonej fachowości matołów z ASO. (tylko żeby ktoś zaraz nie popłyną w strone Escorta przeciętego diaksą dookoła, pospawanego w szopie i kupionego na giełdzie pod poznaniem).
Każdy (większość, prawie każdy) producent pojazdu podaje parametry nominalne, parametry ponaprawcze z dopuszczalną odchyłką i określa technologie naprawy. Bywa że definiuje element jako nienaprawialny w każdym przypadku i bezwzględnie zaleca wymianę. W przypadku nadwozi, ram spawanie jest metodą zalecaną jeżeli dopuszcza sie naprawę. Są przypadki gdzie rame można by spawać jako materiał ale operacje dyskwalifikuje nałożona powłoka jużpo fabrycznym spawaniu. Takie naprawy jednak robią ludzie. Rencami. Więc nie wolno popadać w paranoje. Wiedza pomaga nie popadać w paranoje. A czasem pozostaje tylko zaufanie w fachowość serwisu. problem jest taki że mase zaleceń *kategorycznych wymian* jest podytkowana nie brakiem technologi naprawy lub jej szaloną komplikacją tylko polityką marketingową producenta. Prosty przykład- cieknąca podstawa aparatu zapłonowego w hondzie accord/prelude.Naprawa to łożysko i uszczelniacz za 12zł i prosta operacja. ASO ci nie naprawi. ASO zaleci wymianę części czyli w tym wypadku kompletnej podstawy aparatu zapłonowego z modułami za 2300zł
Ale to są rzeczy oczywiste i troche mnie dziwi że trzeba to pisać na forum do dorosłych ludzi.
oczywiście nie każdy kto twierdzi że jest fachowcem to nim jest.najlepszym przykładem mój skuter który odbił sie od 3 serwisów i tjunera, cześci ma tylko nowe z górnej półki a zadowolony nie jestem. A mimo to nie twierdze że wymiana cylindra i wału to czynność której nie wolno robić bo skończy sie źle. Jakoś tak czuje że jednak można. Kwestia człowieka który to robi, wiedzy i rzetelności - to zawsze jest kluczowe.
naprawia sie nawet samonośne lub rurowe nadwozia/klatki supercarów a my sie tu spuszczamy o przedłużenie/wymianę rurki w pierdziku. Ludzie.
Dobra Wombat przyznaję (całkiem szczerze), że bładziłem i przepraszam że w swej niewiedzy i dyletanctwie musiałem zająć Ci tyle czasu (tu trochę ironii).
Nie zmienia to oczywiście nic w moim podejściu do tej konkretnej sytuacji (może mam paranoje, albo jakieś traumatyczne doświadczania), a na temat mojej filozofii życiowej w sprawie zakupu i napraw moich pojazdów nie będę się tu rozwodził.
Wombat dyskutujesz z typowym człowiekiem farmazonem (B4artkiem), odpuść sobie, bo to nie ma sensu. Schemat jest zawsze ten sam, wrzuci jakiś ogólnik (farmazon), jak dostanie argumenty w drugą stronę to stwierdzi, że nie zrozumiałeś, bądź miał co innego na myśli. Ogólnie Ty nie rozumiesz i nie masz argumentów, on wie lepiej bo.... TAK. Jest zdecydowanie fachowcem w wielu dziedzinach, więc dla niego żadne artykuł fachowca, żadne statystyki się nie liczą... Taka retoryka po prostu i ciekawy przypadek psychologiczny.
Lucek71
A ja to pies? Poczułem się dotknięty :)
Raven Ty też z pewnością jesteś ciekawym przypadkiem psychologicznym :)
No jak ciekawym to może OSTATECZNIE być:) Przyjmuję przeprosiny:)
Masz słuszność lucek. Ale skoro mam zdiagnozowaną nadpobudliwość to nie wypada mi odpuścić :)
Raven, do twej osoby mimo najszczerszych chęci przypierdzilić sie nie mogę. Przykro mi. To że masz na jakiś temat inne zdanie to stanowczo za mało :)
.
B4rtku.
B4rtek napisał:
Wombat napisał:
to ci bardzo myli albo guzik wiesz.Rozumiem że to \\\\\\\\\\\\\\\"guzik wiesz\\\\\\\\\\\\\\\" to Twoje kolejna jakże trafna ocena, tym bardziej że wspomniałem przecież tylko o Fido od którego sam zaczynałem. Możliwe że czas mi ciut za szybko zleciał.
No ale cóż... Znam się na tym jak na spawaniu przecież :)
Raven: niee, mówiłem Ci że ja nie z tych :)
P.S.
Tak przy okazji:
Domain Name:HONDAPL.ORG
Domain ID: D161138800-LROR
Creation Date: 2011-01-07T14:30:33Z
DOMAIN NAME: streetracing.pl
created: 2002.08.17 13:00:00
DOMAIN NAME: tuning.info.pl
created: 2000.10.24 13:00:00
Oczywiście to może być RE-creation date :) (chociaż dotyczy tylko hondapl.org: https://web.archive.org/web/*/http://hondapl.org )
Jedynie nie pomyliłeś się w tuning.pl :)
pl.misc.samochody to nie forum.
A w 97 to prężnie chyba działał tylko onet.pl :)
I broń Boże nie odbierz mnie po swojemu jako bym podważał tutaj Twoje kompetencje czy wiedzę :)
Bartku, jesteś upierdliwy jak wrzód i nie odpuszczasz bo twoje musi być na wierzchu ale chętnie ci wyjaśnię.
hondapl.org miała pierwsze większe spoty np w warszawie na wybudowanym a nie otwartym jeszcze odcinku ul. Armii Krajowej od Słowackiego przez Powązkowską - wygooglaj sobie kiedy to było. forum istniało jako zajawka dwu ludzi z firmy Creative Team od usług WAP. Domena przyszła trochę później ale kiedy ja w 1997 roku stałem sie właścicielem accorda istniało już bardzo długo.
O hondapl.org dowiedziałem sie z forum strony Autosobecki tuning (już nie istnieje) bo po zakupie accorda szukałem info choćby o ET felg i rozstawie szpilek i ktoś mi tam odpowiedział *wejdź na hondapl.org- tam masz wszystko* faktyczni już było i było tam wszystko.
Kiedy honda wypuściła Accorda Type-R (1998r) jako pierwszy i świerzutki kupił go MichałMK z krakowa- forumowicz z hondapl.org, wcześniej co najmniej rok miał zmodowanego civica 1.4'96. Wiec to trwało
tuning.pl fajnie że nie negujesz ale żeby było zabawniej fora podpięte pod te strony były czasem w zupełnie innych domenach- takich specjalizujących sie w forach.M.in. klub tuning Polska miał swoje pierwsze forum na tuning.pl a w 1998 już istniał (nieformalnie, kilkanaście osób). Wtedy chyba jako KTP.prv.pl a nie ktp.pl. Potem dobry rok-dwa ja to sam hostowałem z własnego firmowego serwera.
prężnie działająca Centomania i spoty na warszawskim Cargo to jeszcze wcześniej niż 1998. nawet nie wiem kiedy bo CC/SC to nie moja bajka.
rally.pl @ TEAM to chyba 1998
racingforum.pl a wcześniej streetracing.pl powstał troche jako odskocznia przez lekko wydymanych użytkowników mazowieckiego Klubu Tuningowego mkt.pl mającego być elytą z tuning.info.pl gdzie głównie sie udzielali ludzie z hondapl.org i audi klub polska.
nawiasem mówiąc pomysłodawcą mkt i tuning.info.pl jest obecny prezes Arrinera Automotive budującego pierwszy polski supercar. Supercar chwilowo od 3 lat wychodzi tak jak mkt.pl i tuning.info.pl ale to inna historia. Znamy sie z tym panem i bywa śmiesznie nie od dziś.
Na hondapl.org raczkowała firma Ulter bo m.in syn właściciela jeżdżący wtedy CRX sie udzielał.
takie grupy jak Calibra Team z własnymi forami istniały długo przed 2000r a oficjalnych statutów zaczęły nabierać w okolicy 2000-2001 roku kiedy stały sie zarejestrowanymi stowarzyszeniami.
Wybacz nie potrafię z bani na szybko wypisać wszystkich nazw domen które istniały wtedy i w co ewoluowały ale przy tych akurat byłem, znam tych ludzi, waliłem z nimi wóde na zlotach już bardzo zorganizowanych grup w 1999 i 2000r. Wiec *tymitunie* bo to dokładnie moja działka i siedze w tym od bardzo dawna.
Coś tam pisałes że wiesz co to VTEC bo miałes honde 2.2 VTEC i ją modziłeś. Następnie walisz STWIERDZENIEM że VTC w hondzie to szajse bo w BMW jest lepszy VANOS bo ma zmienne płynie fazy (troszke ci naprostowałem ale już wiedziałem że płyniesz...). Poczytaj o układach VTC (w hondzie , toyocie, volvo, nissanie, mitsu, fordzie, bmw..o możliwościach i niezawodności). Już nie dopisywałem że słabo modziłeś tą honde 2.2 VTEC skoro (nieskormnie napiszę) nie kojarzysz mojego nicka z np preludeteam polska bo większość ludzi modyfikujących w tym kraju H22A i F22A wczesniej czy poźniej trafiało do mnie lub do PTQ (Pentaq) ze Szczecina. jeżeli nie trafiłeś to raczej słabo modziłeś albo jesteś guru w tej dziedznie (szacun). Albo twoje mody były tak elementarne że tego nie wymagały- i se myśle że to by było to.
Wpisz w google wombat honda accord i zobacz ile i od kiedy ludzie polecają sobie moją totalnie amatorską stronę jako kompendium wiedzy i kontakt ze mną. Pierwszy poradnik internetowy dla szaraka jak kupować graty w USA i za nie płacić był mój. Robiłem pierwsze uprawnienia sędziowskie dla Stowarzyszenia Sprintu Samochodowego, z czołówką driftingową (jak nawet nie wiedzieli że bedą w driftingu i będą czołówką) w PL paliliśmy fajki u mnie pod firmą. Pamiętam jak VTG na czuja wspawało podłogę z napędem z TT do S3 i jak budowali od zera tą 4x4 corvette SPAWAJĄC PROTOTYP. Pierwsze systemy Nitro to kolega Parker od Accorda z Nadarzyna i właściciel U.S Motors gdzie sobie serwisowałem honde. Chojnacki był 2 ulice dalej. Tanie nitro na szpitalnych butlach to z kolei Grabowski Motor Service w jabłonnie ze 4 km od mojego domu. NX Polska to z kolei Fuzzy co ze swoim golfem z USA przyleciał i gostek od czerwonego Vipera.
Wydawnictwo Spoiler- pierwsze fotki robiliśmy z Witkiem na co środowych spotach na warszawskim Bemowie, nawet nie wiem ile publikacji tam jest moich a dla ilu byłem *materiałem źródłowym*.
Opowieści o polskiej scenie modyfikacji pojazdów i projektach to mam swobodnie na 3 ogniska i 10 skrzynek wódki. Tak mam niestety że co przeczytam lub zobacze w dziedzinach które mnie interesują to zapamiętuje. Potem mam wiedze znikąd- czyli z głowy co niektórych zadziwa.
.
Wracając do for.
Wielki boom sie zrobił w 1996 jak TPSA udostępniła SDI, w 97 to już sie naprawdę nieźle kotłowało. Czyli moje moderacje i fora to conajmniej 17 lat (wiec w przedziale 15-20 sie mieszczę w PL) bo z CompuServe i BBS korzystałem jakiś wcześniej. Czy jest dostatecznie wypucowane czy mam szukac zdjęć ze zlotów grup np w 1998 umawiających sie już na forum ? Weź poprawkę na to że pierwsze fora zakładali informatycy na firmowych serwerach i były to miejsca dla tych którzy dostęp tam mieli - informatyków z zajawką na motoryzacje z innych firm.
Na samym tuningforum.pl (wydzielone z tuning.pl po rozpadzie) jestem adminem od 2002r. Jest tam 18 tyś użytkowników i MILION dwieście tysięcy postów. Uwierz mi że widziałem już spawanie różnych rzeczy nawet tylko tam i fakapy oraz sukcesy takich przedsięwzięć w formie przeróżnej. Widziałem setki elementów które nie wytrzymały, fruwające koła, eksplodujące silniki, widziałem szyby lanosów turbo z doklejoną na klej szklarski lotką które wybuchały od naprężeń bo lanosy stawały sie tak szybkie że lotki doklejone kiedyś dla szpanu naprawdę zaczynały działać.
U mnie w garażu w grudniu przy gazowym piecyku robiliśmy mody w samochodach, odlewaliśmy i przerabialiśmy własne poduszki silników na swapy bo mocowania HASporta kosztowały 2 tysie i były prawie nie osiągalne, cieliśmy belki i podłużnice, montowaliśmy nełony, zmienialiśmy komputery, dopasowywaliśmy adaptery do Big Brake Kit , wierciliśmy podłogi w celu odelżenia. Wszyscy żyjemy- wiec chyba dobrze to wychodziło.
Zasadniczo ja już w tej dziedzinie więcej widziałem i zapomniałem niż ty się kiedykolwiek dowiesz. Z takiej perspektywy twoje historie o śmiertelnym niebezpieczeństwie przedłużenia rurki (zgodnie z regułami sztuki przedłużania rurek) są trochę zabawne.
"Raven, do twej osoby mimo najszczerszych chęci przypierdzilić sie nie mogę. "
Trudno , bede dalej funkcjonował w poczuciu mojej zajebistości :):):)
trwaj :)
Wombat napisał:
Masz słuszność lucek. Ale skoro mam zdiagnozowaną nadpobudliwość to nie wypada mi odpuścić :)
Raven, do twej osoby mimo najszczerszych chęci przypierdzilić sie nie mogę. Przykro mi. To że masz na jakiś temat inne zdanie to stanowczo za mało :)
.
B4rtku.B4rtek napisał:
Wombat napisał:
to ci bardzo myli albo guzik wiesz.Rozumiem że to \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"guzik wiesz\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\" to Twoje kolejna jakże trafna ocena, tym bardziej że wspomniałem przecież tylko o Fido od którego sam zaczynałem. Możliwe że czas mi ciut za szybko zleciał.
No ale cóż... Znam się na tym jak na spawaniu przecież :)
Raven: niee, mówiłem Ci że ja nie z tych :)
P.S.
Tak przy okazji:
Domain Name:HONDAPL.ORG
Domain ID: D161138800-LROR
Creation Date: 2011-01-07T14:30:33Z
DOMAIN NAME: streetracing.pl
created: 2002.08.17 13:00:00
DOMAIN NAME: tuning.info.pl
created: 2000.10.24 13:00:00
Oczywiście to może być RE-creation date :) (chociaż dotyczy tylko hondapl.org: https://web.archive.org/web/*/http://hondapl.org )
Jedynie nie pomyliłeś się w tuning.pl :)
pl.misc.samochody to nie forum.
A w 97 to prężnie chyba działał tylko onet.pl :)
I broń Boże nie odbierz mnie po swojemu jako bym podważał tutaj Twoje kompetencje czy wiedzę :)Bartku, jesteś upierdliwy jak wrzód i nie odpuszczasz bo twoje musi być na wierzchu ale chętnie ci wyjaśnię.
hondapl.org miała pierwsze większe spoty np w warszawie na wybudowanym a nie otwartym jeszcze odcinku ul. Armii Krajowej od Słowackiego przez Powązkowską - wygooglaj sobie kiedy to było. forum istniało jako zajawka dwu ludzi z firmy Creative Team od usług WAP. Domena przyszła trochę później ale kiedy ja w 1997 roku stałem sie właścicielem accorda istniało już bardzo długo.
Bzdura, na co zresztą sa dowody, podobnie jak wiele innych wtracen w Twoim tekscie, tym bardziej ze czyjas zajawka i zloty jest dla Ciebie moderacja forum. Na szczescie mnie to osobiscie zwisa wiec nie polemizuje dalej.
<blockquore>
Coś tam pisałes że wiesz co to VTEC bo miałes honde 2.2 VTEC i ją modziłeś. Następnie walisz STWIERDZENIEM że VTC w hondzie to szajse bo w BMW jest lepszy VANOS bo ma zmienne płynie fazy (troszke ci naprostowałem ale już wiedziałem że płyniesz...).
A to interesujace bo to Twoj wniosek tylko - ja porzucilem temat bo wiedzialem juz jak wyglada dyskusja z Toba.
Poczytaj o układach VTC (w hondzie , toyocie, volvo, nissanie, mitsu, fordzie, bmw..o możliwościach i niezawodności). Już nie dopisywałem że słabo modziłeś tą honde 2.2 VTEC skoro (nieskormnie napiszę) nie kojarzysz mojego nicka z np preludeteam polska bo większość ludzi modyfikujących w tym kraju H22A i F22A wczesniej czy poźniej trafiało do mnie lub do PTQ (Pentaq) ze Szczecina. jeżeli nie trafiłeś to raczej słabo modziłeś albo jesteś guru w tej dziedznie (szacun). Albo twoje mody były tak elementarne że tego nie wymagały- i se myśle że to by było to.
Wpisz w google wombat honda accord i zobacz ile i od kiedy ludzie polecają sobie moją totalnie amatorską stronę jako kompendium wiedzy i kontakt ze mną. Pierwszy poradnik internetowy dla szaraka jak kupować graty w USA i za nie płacić był mój. Robiłem pierwsze uprawnienia sędziowskie dla Stowarzyszenia Sprintu Samochodowego, z czołówką driftingową (jak nawet nie wiedzieli że bedą w driftingu i będą czołówką) w PL paliliśmy fajki u mnie pod firmą. Pamiętam jak VTG na czuja wspawało podłogę z napędem z TT do S3 i jak budowali od zera tą 4x4 corvette SPAWAJĄC PROTOTYP. Pierwsze systemy Nitro to kolega Parker od Accorda z Nadarzyna i właściciel U.S Motors gdzie sobie serwisowałem honde. Chojnacki był 2 ulice dalej. Tanie nitro na szpitalnych butlach to z kolei Grabowski Motor Service w jabłonnie ze 4 km od mojego domu. NX Polska to z kolei Fuzzy co ze swoim golfem z USA przyleciał i gostek od czerwonego Vipera.
Wydawnictwo Spoiler- pierwsze fotki robiliśmy z Witkiem na co środowych spotach na warszawskim Bemowie, nawet nie wiem ile publikacji tam jest moich a dla ilu byłem *materiałem źródłowym*.
Opowieści o polskiej scenie modyfikacji pojazdów i projektach to mam swobodnie na 3 ogniska i 10 skrzynek wódki. Tak mam niestety że co przeczytam lub zobacze w dziedzinach które mnie interesują to zapamiętuje. Potem mam wiedze znikąd- czyli z głowy co niektórych zadziwa.
.
Wracając do for.
Wielki boom sie zrobił w 1996 jak TPSA udostępniła SDI, w 97 to już sie naprawdę nieźle kotłowało.
Co Ty nie powiesz.... i pewnie te fora stawaly na serwerach na SDI ktore to dluuugo na poczatku mialy dynamiczne IP. Ahh... zapomnialem o dyndns... no blagam.
Tak sie sklada ze zaczynalismy w tym samym czasie, ja teraz prowadze .... albo lepiej nie.
Czyli moje moderacje i fora to conajmniej 17 lat (wiec w przedziale 15-20 sie mieszczę w PL) bo z CompuServe i BBS korzystałem jakiś wcześniej. Czy jest dostatecznie wypucowane czy mam szukac zdjęć ze zlotów grup np w 1998 umawiających sie już na forum ?
Rozumiem ze archive.org rowniez dla ciebie jest niczym i tak - to forum istnialo od 98 i preznie funkcjonowalo. Gratulacje.
Zasadniczo ja już w tej dziedzinie więcej widziałem i zapomniałem niż ty się kiedykolwiek dowiesz.
Oj jeszcze bedziesz zaskoczony gdy trafimy na temat odpowiedni chociaz patrzac na Twoje podejscie to na wszystko potrzebujesz dowodow.
Lucek: jestes bezczelny i chamski ale czego sie spodziewac po dzieciaku na pizdziku (tu celowo znizylem poziom)
Żeby się do czegoś zniżać trzeba wpierw coś sobą reprezentować panie Dorosły. Robisz mi u przytyki jak jakiś gówniarz z piaskownicy, a potem się wiekiem unosisz. Masz rozdwojenie jaźni, jesteś hipokrytą czy po prostu zwykłym durniem?
Tutaj sporadycznie bywa nudno. LUBIĘ TO. ;-)
**
Emma Becker napisała: [ -> ]Nie, nie i jeszcze raz nie - do miasta przybędzie multum nowych postaci, których jedynym zadaniem będzie wegetacja i sucha egzystencja, bo właściciel znajdzie czas na przyłożenie się tylko do jednej postaci, albo zaniedbane będą wszystkie jego *obiekty*. Jest to tylko zwykły zamęt, ale jak kto tam woli. :D
**
Zgadzam się. Takie rozpraszanie uwagi na kilka postaci, na pewno nie przełoży się na jakość żadnej z nich - byłyby niepełnowartościowe.
Dla osób które grają tutaj na tyle dobrze, iż uważają, że i... 3 postacie pociągnęły by na jakimś poziomie, świetną opcją na realizację pomysłów są postacie NPC (New Public Comention), z których (na razie) i tak niewiele osób korzysta, bo brakuje im czasu albo chęci.
Wszystko sprowadzałoby się do tego, że na jakieś frustracje i rozczarowania, które prędzej czy później u każdego użytkownika pojawią się w danej grze, machałoby się ręką zamiast starać się to jakoś ogarnąć, bo przecież jakby co, to...*mam jeszcze jedną postać*.
Jak ma się kilka żyć, to gra się tak, aby iść do przodu, a dopiero jak zostaje już tylko jedno życie, to koncentrujemy uwagę i myślimy... dalekowzrocznie.
*
Fajne, bo dociera prawie do samego sedna danej sprawy. To nie jest jednak mój łach, więc drzyjta se go dalej w opór. Darz bór. ;-)
lucek71 napisał:
Wombat dyskutujesz z typowym człowiekiem farmazonem (B4artkiem),
O tym juz zapomniales gamoniu?
Kolejny "swiety" ktory pamieta to co mu wygodne. Masz racje, poziom retoryki na poziomie parlamentu, ze o kulturze nie wspomne. Ublizanie jako argumenty to wlasnie poziom piaskownicy.
Wy na prawde nie widzicie ze ja pisze tylko i wylacznie o tym jakie to ryzyko jazda spawana przez mietka w garazu rama a wombat mnie probuje przekonac do tego jakie to spawy potrafia byc wytrzymale? Serio ? Nastepnie przechodzi do udowodnienia wyzszosci swojej osoby ponad moja bo przeciez spawy sa wytrzymale? Przeciez to smiech na sali... Typowe udowadnianie swojej racji, ktora jest nie na temat. No blagaaam....
Pamiętam i nawet wytłumaczyłem dlaczego nim jesteś, pewnie nie doczytałeś albo nie zrozumiałeś, po raz kolejny. Już pisałem jednemu takiemu koledze, że ma prawo uważać się za guru/erudytę/omnibusa i wszechwiedzącego nawet. Póki nie piszesz farmazonów jest okej. Zdarza Ci się to dość często, stąd reakcje forum. Jakoś nikt Ravena się nie czepia, że ma inne zdanie. Kiepska retoryka, brak merytorycznych treści i dużo pieprzenia oraz publiczne robienie z siebie mędrca, choć bliżej do głupca jest tutaj niemile widziane. Jak nie pasuje to tam są drzwi...
Przeczytaj poprzedniego posta.Oceniasz dyskuse, ktorej w ogole nie powinno byc. Ja z wlasnej zasady gdy ktos kieruje dyskusje w strone wymiany wlasnego wyjsztalcenia czy doswiadczenia zawodowego olewam gdy jest to nie na temat lub sprowokowane typowa obrona swojego stanowiska - tez nie na temat. I do tego dokladasz mędrca do mnie ? Jesli serio tego nie zauwazasz to to jest po prostu slepota i za gamonia musze przeprosic, mialo byc "slepiec".
Paranoja.
Zgadza sie, nie powinno byc tej dyskusji. Ale skoro jestes jak rozumiem tworca nowych podstaw mechaniki i technologii napraw to ja sie bardzo chetnie zapoznalem z probka tego dziela. Zaiste bedzie zniewalajace gdy ukonczysz.
Wombat napisał:
Zgadza sie, nie powinno byc tej dyskusji. Ale skoro jestes jak rozumiem tworca nowych podstaw mechaniki i technologii napraw to ja sie bardzo chetnie zapoznalem z probka tego dziela. Zaiste bedzie zniewalajace gdy ukonczysz.
A Ty to juz w ogole jestes ewenement... wszczynasz pusta dyskusje i jeszcze liczysz ze dam sie w to tak gleboko wciagnac. Niedoczekanie Twoje. Jestes dobry... ale tylko we wciaganiu ludzi w polemike w wygodnym dla Ciebie temacie przy czym w obronie swojego stanowiska celowo odbiegasz od glownego watku. Do tego masz poklask nieswiadomych, ktorym sie nie chce czytac calosci tematu przez to ze zasmiecasz go elaboratami i dowodami Twojej wyzszosci w temacie nie na temat. Sprytne choc plytkie. Idealne na forum gdzie 80% to mlodziez podatna na taka propagande. Nie podwazalemTwojej praktyki w moderowaniu forami wlasnie z tego powodu. Akurat pk Tobie od razu widac rutyne i ogromne doswiadczenie w manipulacji tematem. Na dodatek rutyna odebrala Ci kulture i szacunek dla drugiej strony. Jestes moderatorem nawet tam gdzie nim nie jestes. Żenua - slangiem forumowicza.
Sam mam podobne doswiadczenie w branzy bo pracuje w niej zawodowo 13 rok - wiem wieeem.. bez dowodow Cie nie przekonam - tylko po raz kolejNy (choc wczesniej nie nazwalem tego wprost) - wisi mi Twoja wiara lub nie. Ja sie nie bede chwalil administrowaniem serwerami 99% sklepow rtv/agd, pozycjonerow/spamiarek, forami internetowymi czy chociazby udzialem w developerce dystrybucji linuksowych. Nie w tym rzecz, uznanie znajdziesz tylko wsrod gorszych od Ciebie. Niestety gdy trafisz na rownego zaczynasz mataczyc. Znam ten typ lepiej niz Ci sie wydaje.
Wombacie, B4rtku, Kisiu, Przemku oraz Leszku. ;D
*
Możemy zrobić społeczną zrzutkę na pełną kratę *zupy chmielowej* (albo nawet i dwie) i omówicie swoje obecne dylematy życiowe wespół przy jakiejś wspólnej nasiadówie. A rozterek życiowych troszku macie, więc i dyskusja powinna się dość gładko zawiązać i skutecznie rozwinąć.
*
Potem, wszystkim wam powinno być już lepiej i lżej nawet na duszy. I pozostałym tutaj, a nadal... *aktywnym bytom egzystencjalnym* pewnie też. ;D