Ja ostatnio pod Realem na Puławskiej widziałem CBR zarejestrowaną na 50. I jeszcze wielki napis CBR 125 po obu stronach:-)
Z kolegą jechaliśmy w trasę 19 kilometrów w jedną, 19 kilometrów w drugą stronę, razem ważyliśmy może ze 120 kg i jakoś silnik sobire ładnie dał radę :) a jechaliśmy 50-tką, ze średnią prędkością 80 km/h, bez postojów i podobnych ceregieli.
Zresztą planuję sprzedaż w najbliższym czasie mojego skuterka
Kupował będę w wakacje to się jeszcze porozglądam za motocyklami 125ccm zarejestrowanymi już na 50 bo w razie co "ja kupowałem 50 nie miałem pojęcia ze to większe" :D
pEuGeOcIK napisał:
lucek co ty pitolisz kupi simka zna sie chlopak zrobi sobie silniczek sam i ma maszynke na pare lat a nie jakies tam pekajace ramy itd hehe simki maja po 25lat i jezdza i to jak jeszcze a czy taka china wytrwa choc 10lat???? wwtpie w to predzej silnik sie roztopi a rama sie wygnie w chinskie s hehe
W skrócie napisze tak - w dupie byłeś, gówno widziałeś.
Ja bym brał WS-a . Części tanie , łatwo dostępne i spalanie niskie :-)
lucek71 napisał:
pEuGeOcIK napisał:
lucek co ty pitolisz kupi simka zna sie chlopak zrobi sobie silniczek sam i ma maszynke na pare lat a nie jakies tam pekajace ramy itd hehe simki maja po 25lat i jezdza i to jak jeszcze a czy taka china wytrwa choc 10lat???? wwtpie w to predzej silnik sie roztopi a rama sie wygnie w chinskie s heheW skrócie napisze tak - w dupie byłeś, gówno widziałeś.
oczywiście twoją morda pajacuuuuuuuuuuu
pEuGeOcIK napisał:
lucek71 napisał:
pEuGeOcIK napisał:
lucek co ty pitolisz kupi simka zna sie chlopak zrobi sobie silniczek sam i ma maszynke na pare lat a nie jakies tam pekajace ramy itd hehe simki maja po 25lat i jezdza i to jak jeszcze a czy taka china wytrwa choc 10lat???? wwtpie w to predzej silnik sie roztopi a rama sie wygnie w chinskie s heheW skrócie napisze tak - w dupie byłeś, gówno widziałeś.
oczywiście twoją morda pajacuuuuuuuuuuu
Takie teksty to do matki możesz pisać chłopcze :)
lucek71 napisał:
pEuGeOcIK napisał:
lucek71 napisał:
pEuGeOcIK napisał:
lucek co ty pitolisz kupi simka zna sie chlopak zrobi sobie silniczek sam i ma maszynke na pare lat a nie jakies tam pekajace ramy itd hehe simki maja po 25lat i jezdza i to jak jeszcze a czy taka china wytrwa choc 10lat???? wwtpie w to predzej silnik sie roztopi a rama sie wygnie w chinskie s heheW skrócie napisze tak - w dupie byłeś, gówno widziałeś.
oczywiście twoją morda pajacuuuuuuuuuuuTakie teksty to do matki możesz pisać chłopcze :)
Twojej chyba chłopcze :-)
pEuGeOcIK- Nic do ciebie nie mam , ale radziłbym ci zachować kulturę osobistą. Lucek jest od ciebie parę dobrych lat starszy , a ty go wyzywasz jak gówniarza w piaskownicy lub na trzepaku. Szacunku dla starszych. Pozdrawiam :-)
spoko spoko ja nie zaczalem
Lucek - szkoda zdrowia dla gówniarstwa. Ale dobrze to skwitowałeś! Ja za Twoją radą, szerokim łukiem omijam teksty takich kozaków. Wiesz, oni są mocni w gębie na placu zabaw w piaskownicy... Gówniarstwo przecież wszystko wie najlepiej, na wszystkim się zna...
Jeden z drugim odkręcił w życiu kilka śrubek i kreują się na podwórkowych mechaników - śmiech na sali...
Też kiedyś chciałem kupić taką Hondę zarejestrowaną na 50-tkę, ale zrezygnowałem..dlaczego ? Po pierwsze brak prawa jazdy, po 2 w razie wypadku, a to już czasami jest niezależne od nas, bo różnie bywa w życiu, mamy przewalone, gdy nie posiadamy uprawnień, i jeszcze CBR-ka zarejestrowana jest na 50... Lepiej kupić jakiś motorower, wg. mnie najlepiej Rometa Zetke 50, świetnie wygląda, lub simsonka... Ale naprawde odradzam takich zabaw w rejestracje 50 na 125..
Ja mam duży dystans do siebie i nie ruszają mnie takie teksty przez internet, tym bardziej, że staram się nie obrażać personalnie nikogo. Ale pisanie bzdur trzeba nazywać po imieniu.
Nie jestem zwolennikiem niskiej jakości w żadnym aspekcie życia. Jest taka mądra sentencja - "biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy" i w każdej dziedzinie handlu można znaleźć towar o najlepszej korelacji ceny do jakości. W skuterowych realiach są to sprzęty tajwańskie.
Wracając do sedna, przy dylemacie chińczyk czy simson do codziennej jazdy, jak dla mnie wybór jest bardzo prosty. Simsonka można sobie kupić jako projekt, żeby móc podłubać w wolnej chwili, a jak się już go wypucuje , móc przejechać się w niedzielne popołudnie dla relaksu :). Ja tak to widzę i nikt mnie nie przekona, że 20-kilkuletni sprzęt nadaje się do codziennej harówki. Osobiście szkoda mi byłoby takie wychuchane cacko tak zamęczać.
benekpe napisał:
Lucek - szkoda zdrowia dla gówniarstwa. Ale dobrze to skwitowałeś! Ja za Twoją radą, szerokim łukiem omijam teksty takich kozaków. Wiesz, oni są mocni w gębie na placu zabaw w piaskownicy... Gówniarstwo przecież wszystko wie najlepiej, na wszystkim się zna...
Jeden z drugim odkręcił w życiu kilka śrubek i kreują się na podwórkowych mechaników - śmiech na sali...</blockquot>
czasem taki "podwórkowy mechanik potrafi wiele więcej niż nie jeden co siedzi w serwisie.
ale nie o tym temat... chyba jednak nie będę się pchał na 125 za dużo zabawy i ryzyka :P
Pozdrawiam.
Apeluje o odróżnianie mechaników od serwisantów :), to jest zasadnicza różnica.
W każdym razie chodziło mi o to aby nie klasyfikować wszystkich "podwórkowych mechaników" jako nieudaczników ;d wielu wiele potrafi :)
Odświeżam temat.
Ja natomiast mam takie pytanie.
Mam straszną ochotę kupić sobie tę nową CBR-erkę 125 z 2013r ( tylko 11 kucyków :P ), ale nie mam żadnego prawka, jedynie doświadczenie na drodze. Sporo jeździłem skuterem na dostawach, ale mniejsza o to. Dzisiaj dowiemy się, jaka będzie decyzja w sprawie 125cc na prawko Kat.B i tak pomyślałem, czy nie kupić nowego motorka, zarejestrować na skuter i kupić moduł blokujący obroty z przełącznikiem w razie kontroli (koszt 50zł) Jeździć póki co na dowód, tak jak dotychczas a otem zrobić prawko na B, gdyby ustawa weszła w życie. Co o tym myślicie?
było sto razy. totalna lewizna. na łapówki żeby Ci to puścili wydasz więcej niż na zakup nowej maszyny
Jak niby chcesz cebre na motorower zarejestrować? Musiałbyś zrobić go na 50ccm, bo tak nikt pod tym się niepodpisze, a rzeczoznawca kosztowałby sporo o ile da się coś takiego zrobić;)
Głupi pomysł, śledź przy okazji propozycje zmian w prawie. Może się okazać, że uchwalą, że jazda bez uprawnień nie będzie wykroczeniem, tylko przestępstwem... i po co Ci to?