Stwierdziłem, że zamiast pytać się na SB założe se temata bo dawno nie zakładałem 
No więc mam pewno pytanie (problem) związane ze sprzęgłem…
Może opiszę sytuacje - będzie najłatwiej 
No więc wyjechałem na moto, po chwili kulnąłem się do 80km/h przy dość wysokich obrotach (7k-8k) i za chwile moto zaczyna gasnąć bo zapomniałem odkręcić kranika. Zgasło już całkiem więc złapałem sprzęgło no i się zatrzymuję.
Więc moje pytanie: czy coś się sprzęgłu może stać lub czy dostaje po du.pie jak tak przy 80km/h i przy wysokich obrotach przez hmm 100-200metrów jest zaciśnięte i moto jedzie z wyłączonym silnikiem ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam :D:D:D
Dlaczego niby miało by się coś stać? Według mnie to nie ma znaczenia, jedynie się bardziej zużywa kiedy go częściej używamy i tyle ;).
Nic się nie moglo stać. Dziekuje do zamkniecia 
ja silnik jest “wyłączony” to nic się nie stanie jak trzymasz sprzęgł a moto się toczy, co innego jak moto było by odpalone :roll:
no i hoy że co innego, bardziej się zużywa przy normalnej jeździe
Nie no bo zaniepokoiło mnie to, że przy takim toczeniu na wyłączonym jak zrzucam bieg w dół, żeby do luzu dojść (sprzęgło wciśnięte) to tak dość głośno to wbija. Na pewno głośniej niż na włączonym.
No i ogólnie tak dziwnie na wyłączonym to wszystko słychać jak się z 80km/h zwalnia
Szympa napisał:
bardziej się zużywa przy normalnej jeździe
Tak kurna bo przy normalnej jeździe trzymasz zaciśnięte sprzęgło przez 100-200m tocząc się bez celu. Sprzęgło ma służyć do przerzucania biegów i tyle - taki jego cel.
u mnie w nsr jak zaczniesz przy 80wrzucać i szukać luzu to też tak głośno wchodzą biegi a jakoś na luzie tak szumi glośno z tego co mi się wydaje ;p
wiadomo że w normalnej jeździe się tego nie robi a w nagłych wypadkach nic się nie stanie jak tak zrobisz na pewno.
A coś może się stać podczas jazdy “na sprzęgle”? Tzn, zaczynam hamować i wciskam sprzęgło i sobie zrzucam biegi.
no kurwa a jak inaczje chcesz redukowac biegiż? bez sprzęgła , to można wrzucać wyżej , nie chce wiedzieć jak wygląda silnik w twoje rs’ce jak ty biegów nie umiesz zmieniac
Chodzi mi o to że cały czas trzymam sprzęgło, nie puszczam za każdym, tylko naciskam i spokojnie hamuje i powoli zrzucam biegi trzymając sprzęgło.
RudY napisał:
Tak kurna bo przy normalnej jeździe trzymasz zaciśnięte sprzęgło przez 100-200m tocząc się bez celu.
Czy przy takim czyms się zuzywa sprzęgło?
kreci się wiec się zuzywa ale to jest takie zuzycie male ze praktycznie go nie ma. Jakie wy glupie macie pytania … o borzeee :roll: xD
to zrzucasz te biegi jak cipka ;p
takie zrzucanie biegów przy hamowaniu z np. 5 na 1 to przy naprawdę ostrym hamowaniu jak nie ma czasu na takie redukcje po kolei. jak dojeżdżasz do skrzyżowania jest czerwone to zbijasz sobie pokolei biegi a nie że dojeżdżasz na 3 biegu już prawie stoisz i zrzucasz na 1.
Sztuką w zmienianiu biegów jest właśnie zmiana pojedynczo a nie takie zwalanie biegów z 5 na 1 itd. ja tak zrzucałem jak nie miałem wyczutego moto to często zrzucałęm po 2 biegi, ale takie to według mnie świadczy o marnym doświadczeniu motocyklisty zrzucanie po kilka biegów. a czy jest to szkodliwe dla sprzęgła hmm jak zrzucasz np przy 80 wiesz ze się zatrzymasz więc przy 80 wbijasz np. na 1 i dojeżdżasz na sprzęgle to raczej to jest szkodliwe.
bo jak jedziesz Rudy to nie słyszysz ha,
popatrz ile razy już było wciśnięte przy hamowaniu przy redukcjach i w ogóle to tyle ile tam jechałeś to nic nie zmieńiło.
Mafioz, czasem jeżdże sobie spokojnie rekreacyjnie i nie zbijam tak jak myślisz że od razu z 5 na 1 tylko powoli, na 4, na 3, na 2, i na 1, bo jak przy dużej prędkości, nawet na sprzegle wbijesz 1 to jest chujowo dla silnika.
Po zmianie każdego biegu trzeba wysprzęglać, nie ma tak, że jedziesz trzymasz sprzęgło i 2 biegi w górę albo w dół, po każdym biegu trzeba wysprzęglać :!:
Mafioz napisał:
wiadomo że w normalnej jeździe się tego nie robi a w nagłych wypadkach nic się nie stanie jak tak zrobisz na pewno.
Nie no bo już tak parę razy mi się zdarzyło :P Albo po prostu paliwa brakło i zanim zdążę na rezerwe wrzucić to już zgaśnie.
Szympa napisał:
bo jak jedziesz Rudy to nie słyszysz ha,
No możliwe i właśnie przez to się wydaje, że coś głosno szumi i jest nie tak...
Kowal napisał:
Chodzi mi o to że cały czas trzymam sprzęgło, nie puszczam za każdym, tylko naciskam i spokojnie hamuje i powoli zrzucam biegi trzymając sprzęgło.
Kowal napisał:
Czy przy takim czyms się zuzywa sprzęgło?
Mafioz napisał:
to zrzucasz te biegi jak cipka ;p
takie zrzucanie biegów przy hamowaniu z np. 5 na 1 to przy naprawdę ostrym hamowaniu jak nie ma czasu na takie redukcje po kolei. jak dojeżdżasz do skrzyżowania jest czerwone to zbijasz sobie pokolei biegi a nie że dojeżdżasz na 3 biegu już prawie stoisz i zrzucasz na 1.
No więc trochę popiszę :)
Pewnego pięknego dnia czytałem sobie na necie o takich tam głupotach i przekażę wam moją wiedzę:
Głównie sprzęgło używa się tylko bardzo krótko po prostu przy przerzucaniu biegu. Nie należy go przytrzymywać dłuższy czas bo mu to po prostu nie służy.
Więc jak dojeżdżać do skrzyżowania/świateł ?
Proste - hamując silnikiem. Jedziemy powiedzmy na piąteczce, zbliżamy się do świateł no to już hamujemy silnikiem jak już są bardzo niskie obroty, to zbijamy bieg w dół (przy krótkim użyciu sprzęgła) no i znowu silnikiem hamujemy i tak aż do luzu/jedynki.
To oczywiście jest wersja ekonomiczna z hamowaniem samym silnikiem, która można użyć sobie do uspokojenia w upalną niedzielę :)
Normalnie to użyje się jeszcze przedniego hamulca i po prostu szybciej się zbija biegi w dół lub w ekstremalnych przypadkach późnego zobaczenie czerwonego - obu hamulców :D
Generalnie czytałem też jeszcze, że 2 suwom hamowanie silnikiem nie służy jako, że olej podawany jest z paliwem więc hamujemy silnikiem, odcinamy paliwo i odcinamy też olej. Więc staramy się unikać hamowania silnikiem w 2T. Ja to rozumiem tak, że w końcu 2T jest do hardcorowców więc pod światła podjeżdżamy z prędkością nie spadającą poniżej 100km/h z ostrym użyciem 2 hamulców :D
To wszystko tylko teoria. Każdy przeważnie robi jak mu się podoba. Ja sam przy hamowaniu silnikiem czasem zacisne sprzęgło i mu przegazuje albo coś. Róóóóżnie :)
Tak samo biegów PRZEWAŻNIE nie wrzucamy idealnie według poradników, że np. przy wrzucaniu w górę pierw zaciskamy sprzęgło, dajemy noge w górę i trzymiąc nogę w górze puszczamy sprzęgło i dopiero po sprzęgle puszczamy gałke zmiany biegów do pozycji luźnej :D
Powodzenia w czytaniu :)
RudY napisał:
Tak samo biegów PRZEWAŻNIE nie wrzucamy idealnie według poradników, że np. przy wrzucaniu w górę pierw zaciskamy sprzęgło, dajemy noge w górę i trzymiąc nogę w górze puszczamy sprzęgło i dopiero po sprzęgle puszczamy gałke zmiany biegów do pozycji luźnej :D
a o tym to nawet nie wiedziałem :mrgreen:
Ale pewnie i tak tak robię, bo próbuję jak najszybciej zmieniać biegi i jak najkrócej trzymać klamkę sprzęgła
Adverion napisał:
a o tym to nawet nie wiedziałem :mrgreen:
Jakiś artykuł gdzieś czytałem o tym - motogen albo ścigacz.
Adverion napisał:
Ale pewnie i tak tak robię, bo próbuję jak najszybciej zmieniać biegi i jak najkrócej trzymać klamkę sprzęgła
Nee to się tak zdaje ale każdy(większość ) jest nauczony, że wciskasz sprzęgło, wbijasz bieg i puszcasz sprzęgło - to nawyk po prostu :)
Jak to czytam nie wiem czy Się smiać czy płakać , po 1 co to w ogole za podejście kowal normalnie zadaje pytanie a Szanowcy Moderator Wrona chyba Się chce zabawić w mistrza ciętej riposty , jak mówisz mu że nie umieć zmieniać biegów to wnioskuje to tym iż ty też Się boisz skoro na kiblu jeździsz , z kręceniem manetką jest już mniej problemu niż ze zmianą biegów , dam Się założyć że nikt z nas perfekcyjnie tego nie robi i nie zna na to teorii jak to Się powinno robić prawidłowo , lecz odniosę Się do jednego z odcinków Jednoślad na Tvn Turbo , Mówiono tam iż przed każdym biegiem idąc w dół motocykl powinno Się wprowadzić w odpowiednie obroty.
Teraz Do Wino , Jak już masz pisać “borze” to pisz to przynajmniej " Bożę " trochę szacunku do Boga , bo aż razi w oczy .
Pozdrawiam .
ziolusRS,
Pierdolisz …