Pomocy. Brak Pomysłów :(

Na pracującym silniku ścisnij ręką kilka razy węże idące z chłodnicy tak też szybciej się odpowietrza.

Ale odpowietrzyłem układ.
To pewnie coś z tą uszczelką spróbuje zamontować tą nową głowicę i zobaczymy jak będzie.

Zrób inaczej- Spróbuj odkręcić korek, który służy odpowietrzeniu. Zapal silnik i zobacz, czy płynie tamtędy płyn.
Jak już pisłem wcześniej, jeżeli nie było w układzie wogóle płynu, to może nie zabrać ze zbiorniczka.
To jest odpowiedź w temacie szybkiego zapalania się lampki i nie dotyczy głowicy (problem z lampką miałeś jeszcze przed wymianą.
Jeszcze takie pytanie- czy sprawdziłeś drożność wszystkich przewodów układu chłodzenia?

Chodzi Ci o śrubkę na pompie do odpowietrzania, tak?
Tak.

tak :)

Nie ma potrzeby odpowietrzania śrubką, wystarczy włączyć silnik, a pompa sama odpowietrzy cały układ.

Niestety, po zmianie głowicy po ok. 400metrach skuter nie ma już mocy, tak jakby nie miał przeniesienia napędu.
Trzymam manetke na full a on ledwo co gazuje..
Mechanik zamienił mi wyjście z głowicy od przewodu do chłodzenia, tak żeby był z góry.
Niestety, są takie objawy jak napisałem.
Cały czas jest biały dym, zobaczymy jak to będzie po przeczyszczeniu gaźnika i regulacji.
Może nagram skuter jak pracuje, żeby wam pokazać.

dodge napisał:

Niestety, po zmianie głowicy po ok. 400metrach skuter nie ma już mocy, tak jakby nie miał przeniesienia napędu.
Trzymam manetke na full a on ledwo co gazuje..
Mechanik zamienił mi wyjście z głowicy od przewodu do chłodzenia, tak żeby był z góry.
Niestety, są takie objawy jak napisałem.
Cały czas jest biały dym, zobaczymy jak to będzie po przeczyszczeniu gaźnika i regulacji.
Może nagram skuter jak pracuje, żeby wam pokazać.

Tak jest z używanymi firmówkami nieznanego pochodzenia, ktoś sprzedał i pozbył się problemu, a ty się męczysz już ze 2 tygodnie i nie wiadomo kiedy skończysz..? :(

Wiem właśnie.
Wczoraj stwierdziłem, że chinol nówka za 1500zł jeździ normalnie, a ja go cisnę w opór, a jakże firmowe 'bez awaryjne' Suzuki, więcej stoi w serwisie jak w garażu w domu.
Teraz wolałbym kupić nówkę chinola za 2,5k który by był też wymiarami dobry i nawet jakby się psuł, to łatwiej by go było naprawiać.

dodge napisał:

Wiem właśnie.
Wczoraj stwierdziłem, że chinol nówka za 1500zł jeździ normalnie, a ja go cisnę w opór, a jakże firmowe 'bez awaryjne' Suzuki, więcej stoi w serwisie jak w garażu w domu.
Teraz wolałbym kupić nówkę chinola za 2,5k który by był też wymiarami dobry i nawet jakby się psuł, to łatwiej by go było naprawiać.

Też to odczułem na własnej skórze, gdy byłem posiadaczem Hondy Pantheon. Dlatego gdy pytałeś na forum, czy warto kupić tą Katanę, nie podobała mi się i odradzałem ci ją...

Pietro- ja mam właśnie Pantheona i się z nim męczę po zmianie silnika :-P