Wpadłem na pewien moim zdaniem ciekawy pomysł. Co Wy na to, aby napisać petycję i zebrać podpisy w sprawie umożliwienia jednośladom jazdy po buspasach?
Władzom powinno zależeć (wiem, tyko "powinno") na sprawach ekologii, odkorkowaniu miast czy zwiększeniu bezpieczeństwa na drodze.
W związku z tym:
- jednoślad jest zdecydowanie bardziej ekologiczny niż samochód, spala zdecydowanie mniej benzyny niż auto, mniej trujących związków dostaje się do atmosfery.
- zwykle w samochodzie jedzie jedna osoba, zajmując swoim pojazdem klika metrów kwadratowych powierzchni, dzięki czemu tworzą się korki. Jednośladów na tej samej przestrzeni może być kilka. Jednośladem można ruszyć zdecydowanie szybciej spod świateł niż samochodem, co daje większą przepustowość na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Więcej pojazdów, które przejechały przez skrzyżowanie to większe zadowolenie kierowców oraz odkorkowanie miasta
- jednoślad jest zdecydowanie lżejszy niż samochód, dzięki czemu mniej niszczy drogę, po której jeździ. Drogę taką trzeba rzadziej remontować, więcej pieniędzy zostaje na inne cele.
W Warszawie na moście Śląsko-Dąbrowskim zostało już wdrożony taki pomysł i moim zdaniem spisuje się świetnie. Prawo wjazdu na ten most mają tylko pojazdy komunikacji miejskiej, urządu miasta oraz JEDNOŚLADY. Do tej pory z tego co wiem nie było tam ŻADNEGO wypadku czy choćby najmniejszej kolizji ze strony jednośladu. Wszyscy uprawnieni korzystają z tej przeprawy przez Wisłę i są bardzo zadowoleni.
Jeśli macie jakieś "za" lub "przeciw" to piszcie śmiało, mam nadzieję, że wywiąże się z tego ciekawa dyskusja..
Puszczam ten temat na kilka for z jednośladami w tym samym czasie...
Jest nas z dnia na dzień coraz więcej, walczmy o swoje prawa i udogodnienia.
Heh, nie dalej jak 3 dni temu pisałem o bus pasach dla motocykli na ścigaczu pod artem o korkach :D Czyżby stamtąd pochodziła twoja inspiracja? :D Oczywiście jestem jak najbardziej za, choć w moim mieście bus-pasów jest jak na lekarstwo, bo nie ma miejsca na ich utworzenie tam, gdzie były by najbardziej potrzebne :)
Heh, nie dalej jak 3 dni temu pisałem o bus pasach dla motocykli na ścigaczu pod artem o korkach :D Czyżby stamtąd pochodziła twoja inspiracja? :D Oczywiście jestem jak najbardziej za, choć w moim mieście bus-pasów jest jak na lekarstwo, bo nie ma miejsca na ich utworzenie tam, gdzie były by najbardziej potrzebne :)
Mój dzisiejszy pomysł na akcję narodził się po jeździe w godzinach 8-10 po Warszawie. Ja musiałem jechać zygzakiem między samochodami, natomiast na buspasie raz na kilka minut przejechał jeden do połowy pusty autobus...
Ale fajnie, że jest taka akcja.
Ja do tej pory o czymś takim nie słyszałem, pewnie jest nas więcej, którzy chcieliby o to zawalczyć a nie chciał każdy sam ruszać "do boju". Na ścigaczu też założyłem temat identyczny jak tu - z tym, że tam jest dodatkowo ankietka.
Ja w tym roku byłem na otwarciu sezonu motocyklowego dosłownie 15 minut, z powodu paskudnej pogody nawet nie podchodziłem do kas biletowych, stąd też moja niewiedza.
Mam dziwne wrażenie, że część motocyklistów traktuje kierowców skuterów jako "tych gorszych", a muszą pamiętać, że to my właśnie stanowimy 1/3 wszystkich jednośladów na drogach więc jesteśmy liczącą się siłą :) I czytając to forum - z dnia na dzień nas przybywa.
Ja chętnie okleiłbym swój kufer jakąś sporą nalepką informującą o tej akcji - może któraś niezorientowana osoba również trafiłaby na to lub inne forum, przeczytała o akcji i by się dołączyła.
Dobrze by było, gdyby patronat nad całą akcją poparły lub przejęły organizacje jednośladów lub duże firmy zajmujące się ich sprzedażą.
Na pewno dla takiej firmy czy organizacji wydanie paru złotych na nalepki czy plakaty nawołujące do akcji nie byłyby sporym kosztem a przy okazji byłaby darmowa reklama...
W Warszawie na moście Śląsko-Dąbrowskim zostało już wdrożony taki pomysł i moim zdaniem spisuje się świetnie. Prawo wjazdu na ten most mają tylko pojazdy komunikacji miejskiej, urządu miasta oraz JEDNOŚLADY. Do tej pory z tego co wiem nie było tam ŻADNEGO wypadku czy choćby najmniejszej kolizji ze strony jednośladu. Wszyscy uprawnieni korzystają z tej przeprawy przez Wisłę i są bardzo zadowoleni.
Jeżeli chodzi o mosty, to tak. Natomiast w mieście nie, ponieważ buspasy mają ułatwić kierowcom autobusów jazdę po zatłoczonym mieście, wjazd i wyjazd na/z przystanki(ów) i ogólnie ułatwić płynność ruchu. Jednoślady zniwelowałyby cel wdrożenia buspasów.
W Wa-wie po buspasach mają prawo jeździć taksówki, co już niweluje ten cel. Wpuszczenie jednośladów na buspas raczej nie spowodowałoby dużej utraty płynności ruchu autobusów.
Taksówki to też swego rodzaju komunikacja miejska ;) Co by było gdyby buspasami nagle jeździli wszyscy motocykliści i motorowerzyści? Kierowca autobusu musi uważać żeby nikogo nie ścisnąć drzwiami, itd. (a w tłoku naprawdę nie widać co się dzieje z tyłu), dodatkowo musiałby bardziej pilnować się żeby mu jakiś szaleniec nie wjechał w autobus..wymuszenia byłyby nagminne.. Nie, to poroniony pomysł.
Bo taksówka spełnia dokładnie taką samą rolę, jak autobus miejski - odpłatny przewóz osób. Jeżeli chciałbyś teraz porównać taksówkę do zwykłego, "cywilnego" samochodu, to różnica jest taka, że taksówkarz za każdy kurs odprowadza podatek dla miasta...