OT ŚLĄSKI!

Musisz pójść i zobaczyć czy Ci to pasi;) ja osobiście byłem pare razy w różnych klubach- jak się porządnie napiłem, to i się dobrze pobawiłem, ale normalnie wolę kameralne imprezy.

Akurat napić się to nie problem dla mnie :twisted: No nic może się pójdzie, tylko się trzeba z kumplami ustawić.

no właśnie- do klubu zawsze najlepiej iść szerszą ekipą, choćby ze względu na bezpieczeństwo;p wiadomo są gorsze i lepsze lokale, ale wszędzie zazwyczaj o oklep nie trudno ;p

No to ekstra, jakoś nie mam chęci się bić, a już grupowo to tym bardziej :mrgreen: Ale podobno kumpel coś tam planuje, ma być kilku z klasy i być może i mnie ogarnie, chociaż tego jeszcze nie wiem :) Ale przynajmniej u kogoś na chacie, więc najlepiej :)

ja też wole domówki- też można poznać dużo nowych ludzi, ale zazwyczaj ogarniętych, a nie jakiś przypałów.

Ja tam klubow nie lubie .. ; p.
Niedaleko mnie jest taki dosyc znany klub , zjezdza sie co weekend 3/4 klubowiczow z miasta ... bylem raz - podziękował ;p.

Aż tak źle? Nie no jakbym szedł do klubu to jakiegoś o dobrej opinii, bijatyki nie chcę-tzn pół biedy sam na sam, ale w grupach to nie :) Miejmy nadzieję że kumpel zrobi ową domówę o której słyszałem, poza tym niedługo sylwek-trzeba coś ogarnąć :)

Bylem dzisiaj z Tatą na gieldzie furki poogladac .. zakochalem sie w jednym aucie, w ktore bede na pewno celowal kupujac pierwszy woz .
Moze nie jest to dokonca jakos rozwazne, ale jednak .

Stary samochod jak swiat, ale uraczył mnie swoim designem ( chociaz nie wiem czemu i mozna to nazwac designem ), trwałością , niezawodnością ,a przede wszystkim wygodą i prestiżem ;p.

Dokładniej staruszek Merolek C-klasa w202 ( tak z lat 93-96) ..
Może fura troche nie bardzo pasuje do 18- latka, ale jednak dla mnie bajka ;-).

Dokladnie taki - http://allegro.pl/idealny-mercedes-c-klase-esprit-alu-16-super-stan-i1308337684.html .
Gdybym dzisiaj miał już prawko i te 8k w kieszeni, to pewnie stałby właśnie przed moim blokiem ;p .

Edit:
Dobra.. ten w lepszym stanie , to moze ten ;p . http://allegro.pl/mercedes-c180-i1299322966.html

Jakoś ten model za mną nigdy nie przemawiał, co nie znaczy, że jest zły czy coś.

Mało osób jest w naszym wieku, którym podoba się C-klasa :P.

To już jest jednak inna fura niż np. Golf III ,punciak,civic etc :P .

Bez gwiazdy nie ma jazdy ; DD.

patryk, wypas- popieram!

Szczerze to bardziej mi się podoba 190

Vezyr napisał:

No a będą 4 dni wolne, coś trzeba na tą pogodę wymyślić :) Raz albo dwa KOS wbije TPH porobić, ale i inne rzeczy trzeba porobić, tylko co??? Hmm kumpel wpadł na pomysł wyjścia do klubu jakiegoś, chodzi ktoś z Was?Bo szczerze mówiąc nie byłem i nie wiem czy warto :)

Będę mógł do Was wpaść na roboty w długi weekend?

Jeżeli będziemy coś robić to czemu nie :) Napiszę w razie co.A chcesz coś porobić czy popatrzeć?Bo silnika jakby co nie tykamy, idzie do kogoś innego, teraz dokończymy szpachlowanie, zaczepy, a także felgi i polerkę przekładni :)

To daj Vez znaka na prv jak bedziecie coś robić. Chętnie pomogę/popatrzę.

Mnie sie juz od dawna C180 podobał , ale jakoś nigdy większej uwagi nie zwracałem, a dzisiaj się przejechałem takim 95' i powiem szczerze, że auto z 95' a wygodniejsze od Octavii 03' ;-) , chociaż okta i tak jest mega wygodna ;p.

C-klasa jak dla mnie ma to coś w sobie, pomimo,że jest to stare auto !.
Chociaż z drugiej strony dobrze, że stare .
To jest właśnie jeszcze prawdziwy Mercedes, rodem Mercedesa !.
Duży, wygodny i bezawaryjny !. Żadnych komputerów, skomplikowanej elektroniki - poprostu nie ma się co tak spierdzielić, a żeby nie można zrobić u Mietka w stodole nie dużym kosztem .

Noi sam ten lans, że jeździsz mercem , a nie Vw , Hanią etc ;p tak jak 3/4 rodaków z naszego przedziału wiekowego ;p.

Pozatym taką furą można się dosyć dobrze nauczyć jeździc, a nie wpędzić się do grobu ... bo poprostu tutaj nie ma za bardzo czym cisnąć ... jedziesz sobie te 100-120 po trasie i to jest praktycznie max , nie kusi zabardzo żeby przycisnąc, dlatego można dosyć szybko złapać doświadczenie, a nie kupić za ten szmal np. Bety e36 , brummm , brumm i pogrzeb, a nie powie mi nikt, że nie kusi żeby przycisnąc, jak jest czym ;p.

Dlatego na pierwsze auto super - jak tylko uda mi się coś dorobić przez wakacje i znajde takiego Meśka w dobrym stanie, to raczej kupię ;p.

OK Lesiu :) Patryś dla mnie właśnie to już nie jest Merol-ostatni był 190, a w klasie E-W124 :) Chociaż lepiej taki niż te najnowsze :) Mnie tam lans nie interesi, i tak się nie dorobię takiego nawet :)

Moim zdaniem to jest właśnie ostatni prawdziwy Merc :P.
W nim jeszcze nie było tej elektroniki tyle , auta te waliły kolosalne przebiegi , a przy odpowiedniej pielęgnacji są na prawde bezawaryjne , duże, wygodne .. czego chcieć więcej ;p.

190, w124 troszke za stare ;p

Leszek - Silnik tykamy, wału nie tykamy. Na razie robimy optyke, tak więc ręce na pewno się przydadzą. :D To umów się tam już z Vezyrem. ;)