artykuł świetny, napisany naprawdę fachowo, lecz pisze się “bezdętkowe”
Swietny artykuł . Sam planuje latem wyprawe skuterem około 600 ale dawno mam wszyzdko zaplanowane i obmyslone.
Znakomity poradnik. Takie wypady dłuższe to bardzo dobra sprawa. Też mam zamiar gdzieś wyjechać dalej, nad jakieś jezioro najlepiej, tylko mój Romet musi najpierw przejść gruntowny przegląd;)
Nareszcie dobry artykuł
za oknem wali śnieg , po przeczytaniu tego artykułu aż się chce dosiadać maszynę i jechać , jechać , super dzięki za fajną lekturę
Super artykuł.Sam też nie mogę się doczekać do jakiejś dłuższej jazdy mimo iż nie jechałem jeszcze daleko,ale mam w zamiarze. Przy okazji : kiedy jest jakiekolwiek otwarcie sezonu lub spotkanie skuterowców w okolicy wielkopolski??
Zgadzam się z przedmówcami - bardzo dobry artykuł. Autor chyba nie raz już jeździł w dalsze trasy Ja planuję w lipcu lub sierpniu 2012 wyruszyć w podróż skuterem (pojemność 300 ccm) do Barcelony, odwiedzając również Paryż. Plan ambitny, maszyna dosyć porządna, ale jedziemy w 2 osoby + bagaż. Ja bym dodał do artykułu, że bardzo istotne jest, żeby skuter posiadał gniazdo zapalniczki - można wówczas bez problemu naładować telefon czy GPS.
Ja planuje skuterem z Łodzi nad morze dojechać ale oczywiście nie na spontana.
Ja również planuję jechać latem nad morze na parę dni. Dystans do pokonania to jakieś 550km łącznie tam i z powrotem. Chcę jechać we dwie osoby i mam problem, bo nie mam w enduro bagażnika i ogólnie mam problem z obmyśleniem co zrobić z bagażem. Tankbag odpada bo bak jest plastikowy, sakwy także bo nie ma gdzie ich przyczepić. Chyba zostaje tylko duży plecak i ograniczony bagaż ;).
No ja też w 2 osoby ale mam tylni kufer i dziewczyna weźmie mały plecak to damy rade tylko z namiotem ma problem.A tak cię podpytam ty też z okolic Łodzi lub pabianic?
Nie, ja z okolic Torunia. Ja akurat myślę nad jakimś pokoikiem na wynajęcie albo nad kempingiem, bo namiotu to już w ogóle nie mam gdzie wsadzić.
Ja gdzieś pojadę, ale na pewno nie moim małym skuterkiem, bo prędkość przez niego osiągana w górach potrafi czasem zdołować (sprawdzone na trasie Jelenia Góra—Świdnica—Jelenia Góra. Po drodze walka bardzo silnym wiatrem przez całą trasę. To była masakra.). Wyprawy muszą poczekać na coś z dużo większą mocą. No, chyba, że coś mi odbije
Trasa Jelenia Góra-Świnoujście już od jakiegoś czasu mi chodzi po głowie.Może kiedyś się wybiore.Na wiosne objade Kotline jeleniogórską z uwzględnieniem miejsc które warto zobaczyć.No i może jak sie uda to swój pierwszy artykuł tutaj napisze
Dobry plan to podstawa. Warto znać też ogólne zasady nocowania na dziko. bagaż można schować w wielu miejscach jak plecak, sakwy i kufry. Najlepsze na skuter są sakwy. Namiot z karimatą najlepiej wieść w wodoodpornym worku na kanapie. Jak by ktoś chciał się przejechać do Szwecji, Danii i Niemiec w wakacje to zapraszam do tematu o Kopenhadze
Najbliżej drogi spałem w odległości ok 30 m: https://lh4.googleusercontent.com/-wxrEOXyfAR0/ToPk11r9ZmI/AAAAAAAAALA/etb0P8EadSM/s912/IMG_1765.JPG oraz koło linii kolejowej https://lh6.googleusercontent.com/-bu6jHYPEq9E/ToPkpFtSk7I/AAAAAAAAAKA/V-R3jEsl2hI/s912/IMG_1741.JPG
http://www.youtube.com/watch?v=gFhmUbN-Gtk Tego linka jakiś długi czas temu podesłał mi Madi. Ja na weekend podskoczę z W-wy nad morze na Virago. Na swojej Jawce natomiast mam nadzieję, że będę weekendy spędzał z ekipą z Mazowsza. Pozdrawiam.
Bardzo fajny artykuł. Na pewno za jakiś (o wiele dłuższy) czas pojadę na wyprawę i skorzystam z tego tekstu
A ja uważam, że artykuł jest zbyt pobieżny i właściwie nic z niego nie wynika.To,że trzeba zaplanować trasę i mieć za co ją przejechać na sprawnym skuterze, śpiąc w namiocie lub pensjonacie, jedząc tak zwany suchy prowiant lub stołując się w przydrożnych karczmach to rady bardzo ogólne. W wielodniowej, długodystansowej podróży najważniejsze jest odpowiednie ubranie. Bardzo ważne jest wyposażenie biwaku, a więc namiot, śpiwór, materac.A jak to wszystko spakować na skuterze by było wygodnie i bezpiecznie. A kwestia tankowania gdy bagaż blokuje dostęp do wlewu paliwa. A co gdy… Nie, nie będę wyliczał dalej. Uważam, ze taki artykuł powinien być bardziej konkretny a być może wtedy czytelnik uniknie zaskoczeń, które były moim udziałem.
WOW, ciekawa opinia Gość napisał 4 strony tekstu i według Ciebie nic z niego nie wynika. Być może autor uznał, że każdy normalny człowiek zdaje sobie sprawę, że na skuter trzeba się odpowiednio ubrać. A jeśli ktoś planuje długą trasę, to na pewno nie jest nowicjuszem i takie podstawy są oczywiste. Jeśli ktoś planuje, że będzie spał na polu namiotowym, to również jest oczywiste, że tam się śpi pod namiotem a w nim trzeba mieć materac i śpiwór Czy miał jeszcze napisać, że materac nie powinien być dziurawy, żeby dało się go nadmuchać (a jak nadmuchać, to można pomyśleć o pompce), namiot nie powinien przeciekać (dodatkowo sprawdzić obecność wszystkich śledzi) i że śpiwór powinien odpowiednio chronić przed zimnem albo że nie powinien być podarty ? Kwestia pakowania by było wygodnie: przecież to zależy od tego jakim sprzętem się jedzie. Na małej 50-tce ciężko jest się wygodnie spakować i nie ma tam dużych możliwości… Żadne rady tu nie pomogą…A z tym tankowaniem to mnie rozbawiłeś :))) Jak sobie zablokujesz dostęp do wlewu to chyba oczywiste, że nie zatankujesz…Uważasz, że trzeba o tym pisać ? Wydaje mi się, że wątpisz w inteligencję Polaków…
Dla tych, którzy uważają, że w powyższym artykule jest stanowczo za mało informacji i którzy uważają, że nic z niego nie wynika można zapoznać się dodatkowo z tym: http://www.motogen.pl/artykuly/porady/turystyka-motocyklowa-jak-przygotowac-sie-do-wyjazdu,art34.html Chociaż tu też się nie zdziwię, jak ktoś napisze, że jest zyt ogólny i że nic z niego nie wynika Fakt, że dotyczy motocykli, ale skuterzyści również skorzystają.