A taki RCR z silnikiem od Classica… Hmmm…
Kilka dni temu stałem się posiadaczem tego moto. Pierwsze 100 km zaliczone etap docierania trwa chociaż ostatnio pogoda krzyżuje plany. Jak dla mnie super, to mój pierwszy motocykl i jestem zadowolony żeby nie zapeszyć za bardzo chwalić go nie będę ;D. Każdy znajomy z jakim się widziałem jeżdżąc RCRem myślał ze to 300-tka minimum. W dokumentach przewozowych/celnych występuje w wersji BD250 12V oraz BD125 12V (http://bendamotor.cn/en/1806.htm), a mechanicy z serwisu potwierdzili że wystarczy wymiana cylindrów od 250 i możemy się cieszyć większą pojemnością - na początek postaramy się wydobyć co można z fabrycznej 125 potem się zobaczy. Ja myślę o swap
ie tak w granicach 300 - 400cm czy będzie to technicznie możliwe nie wiem zostawiam to mechanikowi ale najpierw to prawko kat. A - a potem zabawa z pojemnością lub wymianą silnika wszystko zależy od kasy. Super motorek i na prawdę sporo osób się ogląda co to za sprzęcik jedzie.
Gratulacje!
Jak ci się sprawują opony z fabrycznego montażu przy takiej pogodzie (i co on ma obute, jeśli można wiedzieć)?
@Zulus: przód 120/80-17 tył zaś 140/70-17 (nieznanej mi marki CORDIAL) i tu prosi się o 160 minimum, przeszkodą jest osłona łańcucha, delikatne wycięcie załatwi sprawę. Z zastosowaniem 180 raczej będzie ciężko może już podejść zbyt blisko do łańcucha no ale może na to też są sposoby niech ktoś mądrzejszy się wypowie. Z uwagi na to że to mój pierwszy jednoślad unikam jeszcze śliskich nawierzchni więc poruszam się jak jest sucho. Na dzień dzisiejszy zastrzeżeń nie mam, dojdzie większe doświadczenie to i pojawią się zastrzeżenia
Niekoniecznie. Ja zgłosiłem zastrzeżenia do opon w HYO GT 125 od ręki. Po pierwszym 1000 km wymieniłem fabryczne Shinko na Michelinki, bo się obawiałem o swoje zdrowie w środku lata. Jesień malowała się tragicznie :-) Dlatego pytam, bo montują wynalazki, a nasi żółci koledzy może i dobrze czasem coś skopiują, ale z oponami im nie idzie...
Śliczne masz moto, bardzo mi się podobał (i czarny, i biały), mam nadzieję, ze będzie przyjazny w użytkowaniu. Paci tu pokazywał, że to dość sprawdzona konstrukcja, jedynie całkiem nowy look, więc jest nadzieja, że nie schrzanili, mogli tylko niedokładnie poskładać :-)
Ale to się da poprawić :-)))
160 czy 180 to nie do tej mocy max tył to 150 bo masz tylko 11,5 kuca
Ale stadko może się rozrastać :-)
Nawet gdyby kolega założył 250 (zipp do ravena oferuje za 2k bez utraty gwarancji ta sama jednostka co rcr) to i tak 150 to szczyt.Jak by tak opona rosla za kazde kilka kucy to 200KM vmax miał by metrową:D
Czyli zmierzamy w dobrym kierunku
Skoro jesteśmy przy Zippie 250 to jaką on generuje moc na stronie nic nie ma o modelu 250 oraz jaki największy cylinder/cylindry w przyszłości mogę założyć do RCR (docelowo jak pisałem wcześniej marzy mi się pojemność 300-400cc). Latem przymierzam się do kategorii A. i myślę sobie że najtańszym sposobem poruszania sie motocyklem z większym silnikiem będzie swap RCR
a. No ale możę się mylę więc proszę o słowo wyjaśnienia.
Jak założysz wiekszy silnik 300-400 to masz latania od ch z zaminą klasyfikacji pojazdu i wcale Cię taniej nie wyjdzie jak zamiana rcr na wiekszy a moze i drożej.
1. Tunning do 150ccm
wymianie podlega cylinder, głowica, tłok
pojazd zyskuje około 4KM!
cena - 500zł
2. TUNNING DO 250ccm
wymianie podlega cały silnik
moc pojazdu to aż 20 KM!!!
cena - 2000zł
Paci, a dlaczego zmiana klasyfikacji...? Przecież to motocykl, co za różnica, czy ma 100ccm, czy 1000ccm...?
I tutaj się mylisz..., Małpeczko. ;P
^
To samo, ale nie takie samo...
http://e-trike.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=4104
Taka ze 125 z tymi danymi mozna na A1 i B a 150,250 juz nie.
To znaczy...?
Rozumiem, że badanie techniczne i wpis w dowód rejestracyjny, ale coś jeszcze?
Przecież to nie jest przejście z motoroweru do motocykla. Kategorie A1, A2, A dotyczą chyba uprawnień do powożenia, a nie samych maszyn i może być 125 o mocy (czy stosunku mocy do masy) przekraczającym dopuszczalne w danej kategorii prawa jazdy, ale to zmiartwienie powożącego, a nie maszyny.
Wydawało mi się, że mając prawko kat.A mogę sobie przerobić moje Hyo na 150 bez specjalnych konsekwencji...
Czego nie wiem, Wuju Ryszardzie? :-)
Nie można ingerować w konstrukcję pojazdu [wymiana silnika ew zmiana pojemności bez tej calej kwitologii] rcr jak i hyo maja dopusczenie do ruch na A1 i B więc jak byś chciał na A to zmiana klasyfikacji,inaczej jest w przypadku motocykla powyżej 35kw[A2] ale też nie chulaj dusz bo na silnik musi być kwit i montaż potem stacja i z 600 masz 1000 no i do wk z kwitami, opłata za wymianę dowodu KONIEC:D
OK, czyli nie jest tak, że moto to moto, wstawiam sobie 175 zamiast 150 i jest git, bo kogo to... Ciekawe.
No dobra, ale jak ^odblokuję^ 125, czyli spowoduję, że nie ma przepisowych parametrów, tylko więcej (bez zmiany silnika, pojemności), to jest OK?
No bo jak ma dopuszczenie do ruchu (homologację) na A1/B (czyli ograniczoną moc pod nasze kategorie prawa jazdy), to nie jest to OK i też trzeba całą tę ścieżkę z kwitami zrobić.
A mnie się zdawało, że to już moja broszka, czy mam papier na latanie 125/20KM, czy nie... Ale mogło mi się tylko wydawać.
To jest jednak zasadniczo inna sytuacja niż z motorowerem, który po odblokowaniu staje się motocyklem...
zobaczcie sobie w tym moim wątku o wymianie silnika z 50 na 125 i dokumentacji której żąda rzeczoznawca
Wombat, ale cały czas mówimy o różnych rzeczach.
motorower na motocykl, albo motocykl na motocykl.
Już pomińmy zmianę 125/15 na 125/20 albo 150.
Co ze zmianą np 650 na 700...? Też taki cyrk?
A co z samochodami? Mam 1.4, chcę wstawić 1.6 bo mi brak tych 25-50 KM, albo zesrał się 1.4, remont się nie opłaca, a na szrocie mają tylko 1.6...?
W aucie masz ciut inaczej,faktura ze szrotu,przegląd i wk,a o większych moto ci wcześniej napisałem że klasyfikacji nie zmieniasz tylko poj i w dowodzie wzmianka być musi stąd kwitologia.