bardzo mi się podoba relacja skuter piękny -> najładniejsza 50’tka jaką w życiu widziałem pozazdrościć.
“Moto Magnusa T-rexa napędza dwucylindrowy silnik o pojemności 49,2 cm3 i mocy 4,2 kM.” - autorowi chodziło chyba o dwusuwowy silnik
Twoj T rex po tuningu na 100% nie dorownal by mojej 125 nie mówiąc o schowku pod kanapa gdzie mieszczą mi się 2 kaski integralne i coś jeszcze np. spodnie. Po 2 moja 125 spala ok. 3 litry na 100 km bo przejeżdżam na 11 litrach 330 km predkosc max to ok 120 km/h licznikowe a według gps 110 km/h. Podejrzewam że gdybys nawet stuningowal swoją 50 to byś nie dorównal osiagami a spalanie by bylo w granicach 5 l. Nie wspominając o puchnieciu tłoka. PS. Moj skuter to piaggio xevo, sory za ewentualne błędy ale pisze z tel.
“puchnięciu tłoka” - WTF? żart?
Bardzo fajny artykuł. Już przed pójściem do szkoły go widziałem, ale nie zdążyłbym go przeczytać, więc obiecałem sobie, że po szkole to zrobie i tak się stało. Gratulacje!
Gratuluję artykułu. Aż muszę zostawić komentarz Jednogłośnie powiedzmy producentom: Więcej turystycznych 50’tek !
Ogólne dzięki dla Wszystkich za dotychczasowe komentarze. Oczywiście HugoBoss masz rację, miało być “dwusuwowego” a nie “dwucylindrowego silnika”. Przed wysłaniem tekstu czytałem go tyle razy, że nauczyłem się go prawie na pamięć a nie zauważyłem tego “dwucylindrowego silnika”. Zapewne to emocje pierwszego artykułu. Przy następnych - jeśli się przydarzą, postaram się dokładniej sprawdzać tekst. Djpawel masz rację, że Twoje Piaggio Xevo jest “pakowniejsze” i ma osiągi jakie podałeś, bo tak zostało zaprojektowane. Ale czy nie dostrzegasz podobieństwa pomiędzy skuterami, czy Xevo nie mogło by być inspiracją dla twórców T-rexa. I ta cena, prawie 5-krotnie wyższa niż cena T-rexa, która jest dla wielu zaporowa (pomijając opcję zakupu skutera używanego, czemu wcale nie jestem przeciwny). T-rex jest tańszą alternatywa dla “mocniejszych” skuterów, na którą nie potrzeba prawa jazdy. Co się tyczy osiągów to opieram się na opiniach ludzi, którzy dokonali tuningu swoich skuterów i ich opinie są dla mnie wiarygodne. Ktoś, kto zawodowo zajmuje się naprawą skuterów, ktoś kto zawodowo zajmuje się sprowadzaniem i handlem skuterami zapewne wie co mówi, tym bardziej, że posiadają tak zmodyfikowane skutery. T-rex posiada potencjał, który mądrze wykorzystany powinien dać nam skuter, którego osiągi będą porównywalne do 125-piątek. parafrazując jednego z naszych prezydentów powiem, że zgadzam się z twoją opinią a jednak jestem przeciw. Z tekstu wypadło jedno ze zdjęć przedstawiające Suzuki Burgmana 125/200
Następna wpadka. Nie wymazałem końcowego tekstu , który wypadł z mojej wypowiedzi. Nie bierzcie go pod uwagę.
Redakcja powinna przeczytać dokładnie tekst przed publikacją, przecież od tego jest to całe “zapisz wpis do przeglądu” i w razie czego poprawić takie błędy. Jednak i w redakcyjnych wpisach często trafiają się wpadki.
Witam wreszcie ktoś napisał konkretny artykuł na temat t-rexa.W pełni podzielam twoje zdanie na temat tego skutera jestem też posiadaczem t-rexa, mam go od 2008 roku i chociaż to tak wyśmiewany chińczyk jezdzi do tej pory bez wizyty w serwisie.A pozatym nie ma sprzętu który by się nie zepsuł prędzej czy pózniej,nawet te “markowe skutery” da się zajezdzić bez więkrzego problemu.A kupując markową używkę sprowadzoną z zagranicy,jaką masz pewnopść co jest napchane w twoim "markowym silniku"a cena podobna do nowego t-rexa.Pozdrawiam
A swoją drogą, jaki wariator,rolki, sprzęgło,no i może jeszcze cylinder proponujecie do mojego Magnusa T-rex
Muzykant7- “Ja osobiście uważam, że tak osiągi jak i podzespoły są na tyle satysfakcjonujące, że nie ma potrzeby inwestowania w drogie zamienniki. Lepiej inwestować w paliwo i jeździć.” - to fragment z mojego komentarza do twojego postu z tematu “Pytanie” jak i powyższego wpisu. Charakteryzuje także moje podejście do jazdy na skuterze. Nie jestem przeciwnikiem tuningu skuterów i zwiększania ich pojemności w celu zwiększenia mocy i przejścia z 50-tki do klasy zbliżonej do 125-tek. Uważam jednak, że tego typu przeróbki wiążą się z przerejestrowaniem skutera i posiadaniem odpowiedniego prawa jazdy, i takie stanowisko zawarłem w artykule.
Potrzebuje pomocy.mam też T-rexa od 3 lat jest ok jedyny jaki mam problem to ze nie chce mi odpalić cewkę wymieniłem nie dawno świece i fajkę też ale jak chciałem odpalić to chwile pochodził i później zaczął się dusić i zgasł,ponownie próbowałem ale tylko kręcił ale nie udało się odpalić.Jaka może być przyczyna potrzebuje porady soby która taki skuter posiada?Będę wdzięczny za poradę szkoda by było żeby stal i kurzył sie
Takie rzeczy się na forum pisze a nie w komentarzach.
Super wszystko opisałeś Ja śmigałem Rometem 717 4T, w tym roku kupiłem 797 2T. Powody były 2, pierwszy to gabaryty, 717 pomimo że do najmniejszych nie należy (a ja do największych, mam 176 wzrostu) to był po prostu niewygodny. Drugi to moc, której zdecydowanie więcej jest w 2T. Aczkolwiek patrząc na gabaryty i masę 797 miałem mieszane uczucia czy ta moc będzie wystarczająca aby to sprawnie jechało. Wszystkie obiekcje zostały rozwiane po przejechaniu 130 km od razu po zakupie (Gliwice-Kraków). Jak na takiego kolosa start ze świateł rewelacja, prędkość zadowalająca 70-80 km/h zupełnie wystarczy. Pojeżdżę jeszcze trochę i również opiszę zalety i wady tego skutera. W każdym razie uważam, że warto dołożyć parę złotych i kupić coś większego z segmentu pięćdziesiątek z silnikiem dwusuwowym bo to naprawdę daje radę. A z Tobą kolego od tego artykułu chętnie bym się spotkał w celu wymiany doświadczeń, porównań, oraz może jakiegoś rozpromowania takich turystyków z “nikczemnymi” silniczkami? Jakaś grupa? Pozdrawiam
Jak dla mnie byłby super gdyby miał 4T :P
Seryjne 4T 50cm3 mogło by nie dać rady, jeździłem Rometem 717, ważył niecałe 100kg i już były kłopoty :)
AdrianR797 napisał:
Seryjne 4T 50cm3 mogło by nie dać rady, jeździłem Rometem 717, ważył niecałe 100kg i już były kłopoty :)
Znam temat dobrze, seryjne 50cc by nie podołało w 4T no ale kto mówi, żeby to zostawiać w serii. Mnie się design podoba i gabaryt ;)
eadem napisał:
AdrianR797 napisał:
Seryjne 4T 50cm3 mogło by nie dać rady, jeździłem Rometem 717, ważył niecałe 100kg i już były kłopoty :)Znam temat dobrze, seryjne 50cc by nie podołało w 4T no ale kto mówi, żeby to zostawiać w serii. Mnie się design podoba i gabaryt ;)
Ale po co skoro dwusuw daje radę bez zbędnego grzebania w nim? Co z dwusuwami jest nie tak że ludzie ich nie lubią? :)