Opinie: Magnus T-Rex: Niedoceniony turystyk

Są mniej eko - ekonomiczne i ekologiczne. Mi się podoba taka zabudowa, idealna dla wysokich (z płaską kanapą).

1. spalanie
2. kultura pracy
3. woń palonego oleju
4. uszobijny dźwięk silnika
5. taki silnik nie ma dołu w zasadzie
6. raczej dla młodych gniewnych

2T jest dobre dla fanów lub na drugie moto, na co dzień jednak polecam 4T. Wjeżdżając np. do garażu podziemnego nie ogłuszysz i nie zadusisz postronnych osób. Miałem przez 2 lata 2T i wiem co mówię. Fajne w sportowych motocyklach i crossach. Dalej już tylko dla fanów :)

i grubasów.bo dają rade

Wombat napisał:

i grubasów.bo dają rade

trafna uwaga Milordzie

Nie przesadzajmy. Pół litra różnicy w spalaniu to nie tragedia. 4T wcale nie są takie ciche, a gdy się używa dobrego oleju i prawidłowo wyreguluje gaźnik to nie ma problemu ze smrodem i dymem.

Rysiowaty, wklepałeś słowo kluczowe... dobry olej. ;-)
*
To jaki on ma być? I czy dotarłeś wreszcie do samego sedna swojego problemu olejowego z tym obecnym i prawie nowym 2T? Hmm?

Trafna uwaga Kisiu, ja po przejściu z tuningowanej Vitality na seryjnego Like musiałem się na światłach upewniać czy silnik chodzi. Zero hałasu, słabiutkie wibracje i wcale nie śmierdział olejem. Wszystko zależy od zaangażowania w dbanie o sprzęt.

Kisiu1981 napisał:

Nie przesadzajmy. Pół litra różnicy w spalaniu to nie tragedia. 4T wcale nie są takie ciche, a gdy się używa dobrego oleju i prawidłowo wyreguluje gaźnik to nie ma problemu ze smrodem i dymem.

Ja przy 6 tys. obr. na jakich jeżdżę, silnika nie słyszę niemal. Szum wiatru, cisza i spokój. Powyżej 7tys. już zaczyna być wyraźniej ale nie męczy. Tego nie osiągniesz w 2T. Dla mnie różnica 1L/100km lub nawet 2L to jest różnica - bo takie są realne. Mówisz o dobrym oleju - a pytanie który z oferowanych na rynku jest "zły"?. Czy ktoś na tyle postradał zmysły, żeby lać twór klasy Mixol? 2T pali olej i nie przeskoczysz tego. Ma to swój urok. Oczywiście, że gdybym miał możliwość kupić coś fajnego, sprawnego w 2T za symboliczną kwotę (np. Kymco ZX50 za parę stówek) to bym brał. Jako drugi pojazd. Analogicznie jak z typem motocykla. Na co dzień preferuję skuter (docelowo nie więcej niż 300cc) ze względu na praktyczność po mieście i okolicach. Natomiast gdybym miał możliwość mieć drugi motocykl, to wziąłbym litrażowego naked'a do zabawy w weekendy.

Nie miałem nigdy 4T ale tak jak słyszę to jest jak piszę. Może kiedyś kupię to podrązymy temat.

Co do oleju to jutro wlewam Mannol półsyntetyczny.

No i proszę, trafiłem model i ofertę wartą uwagi. Nowoczesny sport i świetna jakość Piaggio:

http://allegro.pl/gilera-runner-50-sp-skuter-motorower-i4570232141.html
Do takich właśnie maszyn 2T się nadaje. Gdybym miał 6 kafli to szarpałbym jak Reksio szynkę.

P.S. Podoba mi się w tych Runnerach tylni błotnik zaciągnięty do połowy koła - po deszczu błoto jest tylko na błotniku ;)

Próbowałem różnych olejów, na początku do 4T lałem dość drogi do silników wysokoobrotowych. Pewnego dnia zakupiłem w Kauflandzie olej za 14.99/L i o dziwo jakże byłem zaskoczony gdy po 2tys km postanowiłem go wymienić. Olej praktycznie nie był czarny, kolor był o pół tonu ciemniejszy niż nowy, a drogi olej który lałem wcześniej po 2 tys był czarny jak smoła. Teraz mam 2T, kupiłem go zalanego Orlenowskim olejem, wyjeździłem do końca po czym udałem się do Kauflandu po ichniejszy produkt za 19.99.

Od siebie polecam olej Mannol. Tańszy i ma na pewno lepsze parametry. A Orlen to najgorszy syf jakiego używałem. Nie poleciłbym nawet mojemu kierownikowi (gdyby miał skuter).

Tobie to się z tymi olejami zmienia co 3 dni. Raz fajny ten co tani a raz fajny ten bo inny.
Ja docierałem chińskie 50 na Orlenie Platinum i po 1000km najcięższego okresu (docieranie) cylinder i tłok były bez śladu obtarć - a olej z dozownika..
teraz dla świętego spokoju jeżdżę na castrolu racing 2T i mieszanke robię ręcznie.

Przytoczę: http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?p=965458#965458