Opinie: Jest robota: Dołącz do redakcji Jednoślad.pl

błędy są dwa. Pierwszy jest merytoryczny/nomenklaturowy - kolektor nie jest ssący tylko dolotowy (intake). W silnikach turbo panuje tam nadciśnienie i nie ma mowy o ssaniu przez ten element. Drugiego nie umim znaleźć.

Nie umisz tylko umiesz kolezanko:)

nie czytałeś chyba wymagań :)

Czytałem i błąd jaki znalazłem to ten wyżej bo co do kolektora to;
Kolektor ssący - przewód wykonany z metalu bądź tworzywa sztucznego podłączany do głowicy w silniku, służący do doprowadzenia powietrza lub mieszanki paliwowej do cylindra. Konstrukcja kolektorów ssących bywa różna. Można ją podzielić ze względu na liczbę rur zależnej od liczby cylindrów, sposób zasilania silnika, miejsce usytuowania gaźnika i układu wtrysku paliwa.
Co do reszty to nie mam A i wypocin nie piszę więc i o posade nie stoję:)

proszę cię nie leć tu wikipedią.
Kolektor ssący to ma stacja uzdatniania wody albo inna pompa. Kolektor dolotowy jest częścią układu dolotowego a nie układu ssącego.

Pewnie bierze się to od zaworów (ssących)...
A kolektory znalazłem różne:ssący/dolotowy, wydechowy i... słoneczny :-)))

w przypadku zaworów jest już jak piszesz a w przypadku kolektora w silniku spalinowym jeszcze nie. Być może błąd się utrwali i stanie się kanonem. jak z kopką, kopnikiem czy jeszcze inną jednostką chorobową. Lepsze że angielskiej nomenklaturze (najpopularniejszej) są zawory dolotowe i wydechowe (INtake/INlet i EXhaust).
Zawory ssące należy zostawić pompom i ich jednokierunkowym zaworom po stronie ssącej pompy.

Może po prostu ssakom bardziej pasują ssące, niż dolotowe :-)))

jest taka możliwość. No i nie bez znaczenia jest to że ja sie po prostu lubię poczepiać :)

W gruncie rzeczy króciec też jest nazywany kolektorem ssącym (potocznie, ale się przyjęło). Ktoś chętny/a na współpracę z jednośladem? :smiley:

Jak mnie czsami wk.... za jak za wszelą cene chcesz udowodnić swoją rację,że miliard ludzi się myli a wombat nie,i porównywanie w tym przypadku akcji z kopka jest nie adekwatne,posilkujesz się tlumaczeniem z ang;
http://www.1a.biz.pl/tlumaczenie/?sl_chm=intake%20manifold&id_chm=1918450
jest tam ssący?ku,,a jest,i w 1000 sklepach tez tak sie nazywa ale trzeba by to zmienić na dolotowy no bo przecież Pan Wombat twierdzi inaczej i jeszcze wmawia innym ze tak jest.

Oho, idę po popcorn :P

Czepiacie się pierdół. Czy ktoś powie ssący czy dolotowy to wiemy o co chodzi, niepotrzebna dyskusja. Tak się już utrwaliło i kropka.

to że jest w 1000 sklepach to nie argument na to że to właściwa nazwa tylko na to że często jest tak nazywany i ludzie go pod tą nazwą szukają. Wiec idiotyzmem ze strony sprzedawców by było go pod ta nazwą nie umieszczać.
Kranik podciśnieniowy bardzo często można znaleźć jako ^pompe paliwa^ i też w 1000 miejsc.
^Kopke^ też już można kupić swobodnie.
^Wydech^ takiej czy innej firmy też już można kupić tylko jak nie zobaczysz zdjęcia to nie wiesz czy autor ma na myśli kompletny układ, kolektor wydechowy czy tłumik końcowy. Nazwa potoczna, powszechnie rozumiana ale niekoniecznie właściwa lub precyzyjna.
^Rolki^ dr. pulley to też rolki choć wcale nie są okrągłe. To co jest w wariatorze i ma kształt rolek nazywa się odważnikami wariatora bez względu na kształt - i wtedy zawsze to oddaje charakter przedmiotu.
Akurat kolektor ssący mało mi spędza sen z powiek ale skoro cie to Paci denerwuje to chętnie temat pociągnę :).
W przypadku jednocylindrowego silnika trudno w ogóle mówić o kolektorze bo ideą kolektora jest wielokrotne powielenie funkcjonalności (kolekcja) - zasilanie w mieszankę/powietrze kilku cylindrów z jednego miejsca lub odbiór spalin z kilku miejsc i zbieranie je w jedno.
W silniku minimum 2-cylindrowym z jedną przepustnicą i potem rozdzieleniem strugi na dwa cylindry dopiero można mówić o kolektorze. W takim samym silniku z dwoma gaźnikami lub ITB kolektora nie ma. Są najwyżej króćce dolotowe - u nas też nazywane kolektorami.
Skoro pytanie miało być podchwytliwe i zawierać błędy - to wskazałem te co znalazłem. Akurat więcej niż autor(ka) zamierzał umieścić. I tylko dlatego.

Nie denerwuje mnie temat kolektora,Ty mnie wkórwiasz już od dłuzszego czasu tylko tego nie mowie ze względu na innych ale też ci panie nieomylny dupy nie zamierzam lizać bo jak pamietasz ty z tąd spier.... a ja zostalem na placu boju i nie dałem dupy unosząc się dumą waląc focha na forum jak ty aby jasnie pana prosić o powrót.Na koniec ja ci w droge nie wchodze wiec i ty mi nie wchodź,a jak po kimś niesłusznie będziesz jechał bo używa języka potocznego [kopka] to cie zjebie jak bura suke bez wzgledu na konsekwencje jakie wyciagnie mod i Leszek wobec mnie,Paniał

Elloco, Tak się już utrwaliło i KOPKA! :-))))))))))))))))))))))))).

paci napisał:

Nie denerwuje mnie temat kolektora,Ty mnie wkórwiasz już od dłuzszego czasu tylko tego nie mowie ze względu na innych ale też ci panie nieomylny dupy nie zamierzam lizać bo jak pamietasz ty z tąd spier.... a ja zostalem na placu boju i nie dałem dupy unosząc się dumą waląc focha na forum jak ty aby jasnie pana prosić o powrót.Na koniec ja ci w droge nie wchodze wiec i ty mi nie wchodź,a jak po kimś niesłusznie będziesz jechał bo używa języka potocznego [kopka] to cie zjebie jak bura suke bez wzgledu na konsekwencje jakie wyciagnie mod i Leszek wobec mnie,Paniał

Paniał.
Tylko to że ty zostałeś miało mniejszy skutek niż to że ja se pojszłem. Własnie dlatego że był głośny foch i zadyma zaszły zmiany.

Skoro bez ciebie forum nie moglo istnieć:D
To beze mnie sobie poradzi bo przecierz ma ciebie,narka!

naprawde nic nie czaisz z tamtej sytuacji? szkoda.
Wyjaśnię. Jak pamiętasz znikłem nie tylko ja ale kilka osób ^widocznych^ które to forum wtedy ^ciągnęły^ (na różny sposób ale znacząco). Z różnych powodów znikły ale znikły (zostały pobanowane). I do tego dopisałem się ja na własne życzenie. Odpowiednio głośno żeby to było zauważone (i nie daj boże nie). Wtedy sie ruszyło, Leszek przekopał archiwum tego co wyleciało i było do tej pory zamiatane pod dywan i zaszły zmiany - uważam że z korzyścią dla forum. Prawie sie udało wyplenić stonke w Laczkach i tego typu zachowania. Ale to była polityka nie foch. Zaakcentowane zniknięcie było po prostu bardziej znaczące niż pozostanie i protestowanie przeciwko czemuś po raz kolejny. Tak, uważam że załatwiłem to po swojemu. I że skutecznie. Tu se przykadze.
.
W każdym razie strasznie przepraszam ciebie i innych urażonych. Trudny mam charakter ale trafia to do mnie jak ktoś mi to wytyka - zwłaszcza kiedy w zasadzie ma racje.
Wiec teraz sie głupio nie zachowuj i focha (bez sensu) nie strzelaj bo sprawa nie jest tego warta.

E, Panienki, nie drapta się (na poważnie), bo nie ma o co :-)))