No wreszcie. Przynajmniej zaczęli o tym myśleć. Chociaż z drugiej strony znajomość przepisów to jedno, a technika jazdy to zupełnie inna bajka
Pierwsza od wielu lat wiadomość z rządu dotycząca ruchu drogowego, która mnie cieszy .
Mowa o motocyklach ze skrzynią automatyczną, czego w artykule oczywiście nie napisano…
lucek71 napisał:
Mowa o motocyklach ze skrzynią automatyczną, czego w artykule oczywiście nie napisano...
Noo, niech podzielą jeszcze idioci na manuale i automaty. A może tak na samochody z automatem też osobne prawko zrobić?
maxell napisał:
lucek71 napisał:
Mowa o motocyklach ze skrzynią automatyczną, czego w artykule oczywiście nie napisano...Noo, niech podzielą jeszcze idioci na manuale i automaty. A może tak na samochody z automatem też osobne prawko zrobić?
Jeśli zdasz egzamin na kat. B na samochodzie ze skrzynią automatyczną to Twoje prawo jazdy będzie ograniczone do takich pojazdów, manualem legalnie nie pojeździsz.
Ale w drugą stronę to nie działa i o to mi chodziło.
Nie, gdyż na automacie się łatwiej zdaje ;)
w usa- kraju głąbów hamburgerów 95% kierówców robi na automacie a na manual są osobne uprawnienia.
Automat nie szarpnie i nie zgaśnie, nie stacza się na górkach, nóżkana sprzęgle nie zadrży..itd
Hmmm... a jednak. Niedawno jeszcze wielu w to powątpiewało, a tu - jak się okazuje - jest światełko w tunelu. :)
http://www.skuterowo.com/forums/topic/pojazd-jednosladowy-125ccm-a-prawo-jazdy-kat-b
Fakt, na komisji infrastruktury rozpatrywano wariant z automatyczną skrzynią. Odpadł pomysł z dodatkowym przeszkoleniem. Jest o tym info tutaj:
http://portalnaukijazdy.pl/pl/news/blog/rewolucji-w-uokp-ciag-dalszy-kolejne-posiedzenie-w-sejmie-3470
Zresztą w takiej czy innej opcji jest to zgodne z jedną z unijnych dyrektyw, która zapewnia członkom UE swobodę w kwestii kat. B na 125 cm3. Dodatkowo wcale nie narzuca wersji z automatem. Taki zapis znajduje się w systemach prawnych Czech i Słowacji.
Może faktycznie lepiej usunąć takie ograniczenie, bo co ono zmienia. Albo dodać krótkie przeszkolenie na manual (coś a'la brytyjskie CBT), które np. można by przepisać na uprawnienia A1.
Taki układ byłby idealny. Dla wielu nie potrzeba więcej do jazdy jednośladem.
Gdyby jeszcze dodać zapis wzorem prawa brytyjskiego, że prawo jazdy. B może dotyczyć motocykli trójkołowych pow. 15 kW (np. Piaggio MP3), jeśli ma się ukończone 21 lat. Ale pewnie nie da się wszystkiego od razu mieć.
To już coś, nawet jak tylko na automat, to i tak można by spokojnie jeździć skuterkiem z wiekszym silniczkiem. Mnie się ten pomysł bardzo podoba:-)
ale i tak po przerejestrowaniu w wypadku wymiany gara. kwestia ustawy załatwia problem uprawnień ale nie rejestracji i OC.
Ciekawe czy to przejdzie- państwo będzie miało mniejszy dochód:D Interesująca sprawa:D A czy według nowych przepisów można na "B" jeździć motorowerem do 50ccm wgl? Bo nie orientuje się:)
wreszcie coś sensownego osły wymyśliły jest za i z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój wydarzeń
Dawidsuper8 napisał:
wreszcie coś sensownego osły wymyśliły :) jest za i z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój wydarzeń
;)
No widzisz, a Ty już samochód kupiłeś :)
według mnie to bardzo dobre będzie jak będzie można jeździć 125ccm3 na praw.kat.B ale żeby można było jeździć manualem.
Przykład. Możliwość jazdy czyli więcej kursów na B co za tym idzie więcej ludzi pójdzie na egzaminy czyli większy zysk. Dodatkowo przy zakupie motocykla trzeba kupić go i ubezpieczyc zarejestrować i tym teraz np było 100 motocykli 125ccm3 w tygodniu rejestrowanych to raz będzie gdzieś 200-300 i tym sposobem mają zysk 2-3 razy większy. + dodatkowo OC jak teraz kosztowało na 125ccm3 ze zniszkami 60% 80zł to teraz niech kosztuje 100zł , rejestracje zostawiamy bez zmian i wychodzi tak jak weźniemy 200motocykli w tyg. to 200x150zł=30000zł (zysku) + OC (20000zł) to już daje 50000zł a jeszcze kurs na kat.B i paliwo akcyza i vat.
JA JESTEM ZA WPROWADZENIEM TEGO
Tu jest zapis filmowy z posiedzenia komisji infrastruktury. Filmik trzeci od góry dotyczy krótkiej dyskusji nad tą poprawką:
http://www.pfssk.pl/pl/aktualnosci/2014-04/komisja-infrastruktury-sala-106bud-c-rozpatrzenie-sprawozdania-podkomisji
W artykule znajduje się pewna nieścisłość:
"W niemal wszystkich krajach UE prawo jazdy kategorii B uprawnia również do prowadzenia motocykli/skuterów do pojemności 125 ccm."
Cała Skandynawia, ale również Niemcy, Holandia, Luksemburg i Grecja (spoza UE również Szwajcaria) oraz większość nowych członków UE nie dają takich możliwości. Uprawnienia, o których mowa w artykule, dotyczą tylko części krajów:
1. Prawko B na motocykle do 125 cm3 bez ograniczeń i dodatkowych szkoleń - Włochy, Portugalia, Hiszpania, Łotwa i Belgia.
2. Prawko B na motocykle do 125 cm3 bez ograniczeń, ale z dodatkowym szkoleniem - Austria, Francja i Wielka Brytania (CBT).
3. Prawko B na motocykle do 125 cm3 z automatyczną skrzynią biegów, bez dodatkowego szkolenia - Czechy i Słowacja.
W Polsce oczywiście wybrano wariant najbardziej ograniczony i mało brakowałoby, a w wersji odmiennej, zaostrzonej, bo ze szkoleniem. Szkolenie może miałoby sens, ale dla manuala. Zgłaszający korektę na komisji zwrócił uwagę, że dyrektywa unijna nie wymaga szkoleń na 125 cm3 dla posiadaczy kat. B. Szkoda, że przy tej okazji nie wspomniał, że dyrektywa nie mówi również nic o automatycznej skrzyni biegów. Dodatkowo dyrektywa umożliwia również zezwolenie posiadaczom kat. B prowadzenia motocykli trójkołowych o mocy większej niż 15 kW (np. Piaggio MP3, Peugeot Metropolis). O tym też nie mowy w propozycjach zmian, a szkoda. Może po prostu nie za dużo od razu...
Pytanie teraz, w jakim kierunku to wszystko pójdzie i jaka będzie ostateczna wersja tych przepisów? Być może producenci i dystrybutorzy jednośladów rozpoczną teraz lobbing w parlamencie na rzecz bardziej liberalnej wersji z manualem.
Ale z drugiej strony patrząc na rynek nowych 125-tek to niestety wybór powiedzmy do 5000 tysięcy jest niestety marny (Junak,Zipp,Romet). Ale rynek używanych nieco starszych maszyn jest dość ciekawy.
Ale jak sobie założysz budżet niewiele większy, bo 6000 to w zasięgu masz już kymco, sym, keeway, cpi. Zdecydowanie jestem za takim rozwiązaniem, zwiększyła by się popularność klasy 125 podejrzewam o kilkaset procent.
jak sobie założysz budżet 6000 tyś to w klasie 125 naprawdę jest już w czym wybierać. Niekoniecznie nowe ale jest masa pojazdów bo to popularna klasa
Inna sprawa że natychmiast zacznie sie tuning ze 150 na 200-250 :)
Te 5 tyś to przykładowy budżet.