Nowy silnik

Dzisiaj zatarłem cylinder, koszt nowego ok 300zł z tłokiem i głowicą. Pomyślałem że to dobra okazja żeby zamontować 125ccm. No i znalazłem

http://olx.pl/oferta/silnik-piaggio-125-2-t-CID5-ID9kgO1.html#f719f5e310

co myślicie o tym projekcie, mam skuter: Piaggio Typhoon, orginalny 50 z podrasowanym sprzegłem wariatorem gaźnikiem 18 i 80ccm. Co o tym myślicie i czy warto

Czy to okazja, to okaże się gdy go zamontujesz i spróbujesz odpalić/przejechać się. Nie wiadomo co z nim było itp. Możesz się władować w koszta. 300zł za zestaw i hulasz dalej, albo 500 za niewiadomego pochodzenia silnik i bez gwarancji że pojeździsz. Do tego zakładając 125ccm tracisz ważność papierów i ubezpieczenia czyli latasz nielegalnie. Pies drapał mandaty, ale jak przydzwonisz w kogoś to nie chciał bym być w Twojej skórze. Bo raczej wątpię żebyś chciał biegać i zmienić go na motocykl w papierach :) .
Ja bym spasował i wyłożył te 300 zł na nowy zestaw.

tym bardziej że dzwon sprzęgła ma tam zdrowe przebarwienia z przegrzania i w zasadzie jest do wymiany

zawsze chcialem wlozyc do niego 125 a teraz jak juz musze cos zrobic to jednak chyba wykozystam okazje na zmiane na 125. A co do waznosci papierow i ubezpieczenia, przeciez nawet jak mnie policja zlapie to nie beda patrzec co mam za silnik i jaka pojemnasc. A bede mowil ze to jest normalny 49ccm bo na wiekszy nie mam prawa jazdy. Wiec nie widze problemu

po dzwonie widzę że oszczędzany nie byl ale twój wybór kupisz 125 za 500 i 500 do niego dołożysz,jak już się decydujesz na swap to szukaj 125 na chodzie bez papiera całe.coś w tym stylu;
http://olx.pl/oferta/piaggio-sfera-125ccm-CID5-ID7N47H.html#9d578714b6
a sprzedaż pozostałych części zwróci ci koszt swapu.

tomaszewski3... napisał:

zawsze chcialem wlozyc do niego 125 a teraz jak juz musze cos zrobic to jednak chyba wykozystam okazje na zmiane na 125. A co do waznosci papierow i ubezpieczenia, przeciez nawet jak mnie policja zlapie to nie beda patrzec co mam za silnik i jaka pojemnasc. A bede mowil ze to jest normalny 49ccm bo na wiekszy nie mam prawa jazdy. Wiec nie widze problemu

to twoja decyzja ale to bardzo głupia decyzja i głupie podejście. Jeżeli cie złapią cisnącego 70-90km/h to na pewno sprawdzą co to za silnik. O dziwo nie zawsze idioci tam pracują i niejedno na drodze widzieli. A jeżeli będzie dzwon i wyjdzie ze śladów że pociskałeś to też się ktoś zainteresuje.

Zbliżają się trudne czasy... mandaty wzrosną drastycznie i moim zdaniem szkoda kasy na kombinowanie. Nie zdziwię się, jak następną znaczną inwestycją misiaków/krokodyli będą przenośne stacje do pomiaru mocy silnika... oj, będą wtedy mieli żniwa...

nie będą. Wtedy powszechne staną sie moduły zapłonowe z blokadami i cały wachlarz sprytnych metod aktywacji.
Od prostego przełączniczka w miejscu mniej lub bardziej ukrytym po transpondery - co w zasadzie jest niewykrywalne bez rozłożenia elektroniki skutera na części. A tego z kolei nikt na drodze nie zrobi bo teoretycznie brak do tego podstaw - np wszystkie cylindry stage6 mają nabite 49cc na odlewie. Do tego zablokowany (wykazał na rolkach) moduł. To po pierwsze brak podstaw do rozbierania a po drugie kto zapłaci za przywrócenie go do stanu używania?
W końcu nie jest zakazane posiadać skuter 50cc który wygląda jak ścigacz - takie wychodzą nawet fabryczne - a to że ma ładne części i wygląda że ma potencjał... to nie przestępstwo ani wykroczenie mieć potencjał. Potencjał se może być ale jest zablokowany i po temacie.
raz czy drugi zrobią nagonkę na spota i to tylko w większych miastach i wszyscy się nauczą.
temat modyfikacji jest prawnie nie do ogarnięcia. U nas od lat sie łapie tuningowców samochodowych za głośne wydechy, przyciemnione szyby i brak gaśnicy nawet jeżeli teoretycznie wygląd samochodu sugeruje że jest kompleksowo zmodyfikowany, że mamy ustawę o stosowaniu części zamiennych przy naprawach.. itd.
Prosty i smieszny przykład. Lampy i przeróbka na xenon. Wiadomo jak to często wychodzi i jaka często jest tego jakość. No i na tej podstawie - NIE WOLNO, słusznie. Nie wolno modyfikować lamp, zmieniać źródła światła wewnątrz.. itd bo lampa traci homologacje. Nie wolno ci ruszyć lamp.
Jednocześnie z drugiej strony - ściągając amerykańca jest zobligowany prawnie dostosować lampy do naszych przepisów. Kompletnie nie jest podane jak. Metoda dowolna z kompletną przebudową włącznie. Możesz tam wsadzić xenon, reflektory z małego fiata albo ognie piekielne - maja być LHD i już. A przecież nawet wymiana żarówek z HB4 na H4 to już naruszenie warunków dopuszczenia do ruchu.

Druid napisał:

...następną znaczną inwestycją misiaków/krokodyli będą przenośne stacje do pomiaru mocy silnika...

...jakie ma już na stanie policja niemiecka. Skuter na rolki, gaz do oporu i wychodzi że mofa która w papierach może jechać 25km/h pędzi 70 :) . Tylko że tam się z ludźmi nie patyczkują jak u nas; gdy takiego złapią i ukarają, drugi raz nie będzie przerabiał skutera.

Tak, tylko zobacz jak to wygląda realnie - bo zapewne widziałeś te 2-3 filmiki na YT. Zreszta to bardziej Holandia niż niemcy w takich testach przodują.
Policja atakuje parkingi szkolne - tam gdzie podjeżdżają małolaty w dużych ilościach. Wymaga to zaangażowania sporych środków, sprzętu, wozu technicznego i jeszcze trzeba delikwenta drapnąć. To sie musi opłacać - jak fotoradar.
tych filmików wcale nie ma za dużo mimo powszechnego posiadania komórkofonów z kamerkami. To straszaki, pokazówki.
No i ten "osprzęt" do sterowania blokadami to niemiecki wynalazek. tylko brać. Sprytne włączniki świateł z wciskanymi na 2 kliki długimi, kombinacja na klamki hamulców, transpondery, przekaźniki elektromagnetyczne... 200zł kosztuje i masz problem z głowy.

To dziadostwo miałem w symie [był z niemiec]
http://www.skutercentrum.pl/blokada-obrotow-vmax-50km-h.html

No niby tak, Wombat... ale powiedz to naszemu małolatowi kupującemu kask za 20zł, że ma 200,-zł ekstra wywalić na takie zabezpieczenie... Prędzej powie... eee... może się uda... ;)))
+++
Mnie to się wydaje, że wystarczyłoby do przepisów wprowadzić domniemanie tuningu, jeżeli motorower rozwija prędkość powiedzmy więcej niż 60km/h, z solidną sankcją za to, żeby zasadniczo ograniczyć skalę zjawiska...

domniemanie to jest - ale niewinności. Do chwili aż ci się nie udowodni przestępstwa - jesteś niewinny. A wszelkie wątpliwości są rozstrzygane na twoją korzyść.
Umieszczenie w ustawie wzmianki o tuningu lub "modyfikacji" jest nierealne z braku jednoznacznej definicji tego słowa. Założenie nowego wariatora zamiast seryjnego co pękł to juz tuning czy naprawa na lepszych częściach? Założenie opon Pirelli do Tico to też tuning? Bo niby co? Mam tico to mam zakładać gówniane opony?
natomiast jest takie coś jak "uzasadnione podejrzenie" czyli własnie skuter z małą blachą jadący 65km/h. Ale to jest tylko powód którym można uzasadnić przystąpienie do kontroli. A kontrola - to musie jeszcze coś wykazać. Tylko teraz pytanie kto się za to podłoży, narobi kwitów, protokół zatrzymania.. itd. To są chłopaki w pracy - pamiętaj.
Małolaty kupujące kask za 20zł nie mieszkają w rejonach w których policja zainwestuje w takie kontrole :).
Poza tym ja bym sie tłumaczył że to "usterka". Mam zamontowany zablokowany moduł z blokadą i blokada jest włączona przecież na stałe... O NIE!! kabelek wisi i dlatego blokada nie działa. Ale skoro wsadziłem kabalek na miejsce i usunąłem usterkę w czasie kontroli to znikła podstawa do zatrzymywania. Dziekuję panie władzo za zwrócenie mi uwagi na taki istotny element dotyczący mojego bezpieczeństwa. I jeszcze pochwałę obywatelska do Komendanta nasmaruje.
Pamietaj że żyjemy w kraju gdzie wszystko można :)

Nie, no pewnie... ja też w to nie wierzę, żeby ktoś chciał w to jakikolwiek wysiłek włożyć, ale sam wiesz - definicja motoroweru jest prosta jak konstrukcja cepa... Wszystko co jeździ szybciej (no z jakąś tam ustawową tolerancją), nie jest motorowerem, ergo nie byłoby problemem nałożenie sankcji na właściciela pojazdu, zatrzymywanie dowodów rejestracyjnych itp. Ale z tą niemocą faktycznie nic się nie zmieni, a raczej będzie się zmieniało baaardzo powoli...

Aż któryś z naszych p osłów nie wpadnie na pomysł że można na tym zarobić bo 99% poleci więcej a 125 przekroczy moc lub stosunek wagi do mocy i wymyśli za to mandat za wykroczenie o niespełnianie przez pojazd wymaganych norm jakieś ''pincet-osimset'' i do tego przegląd zerowy bo stacja też musi zarobić i odprowadzić podatek.A z tymi półmózgami to wszystko jest możliwe jak AM zdawane w WORD,mandat za brak odzieży odblaskowej wieczorem dla pieszych itd u nas jest wszystko możliwe.

No widzę ładnie sie rozpisaliście, ja narazie jestem na etapie wymontowania silnika. To już za mną ale mam kolejne pytanie. Czym mam sie martwić zakładając do standardowej 50 silnik 125. Chodzi mi o jakieś moduły czy inne duperele. Silnik kupuje z modułem(na moje szczęście) wydechem, filtrem powietrza no i kołem. Coś jeszcze powinienem wymienić w takiej sytuacji ?

dowód rejestracyjny

tym sie w tym momęcie naj miej przejmuje na początek chce go uruchomić potem będe myślał dalej. Dodam że mieszkam na wsi więc ile to sie jeździło motorami bez papierów i nie było problemów a teraz mam sie martwić...

Kiedyś to był mniejszy ruch, teraz jazda bez papierów to czysta głupota.

racja... ale wiesz nie robiłem nie wiadomo ile kilometrów a jak coś to lasu poszaleć