U mnie w galerii jest trochę większy rozmiar jakby ktoś miał problemy z oczami :)
Dziękuję za wielce udaną jazdę po Warszawie. Cieszę się, że poznałem was osobiście. Jutro wrzucę zdjęcia. W sumie podobne do Maxella, ale z innej ręki :)
Do zobaczenia
może mniej trzęsącej :)
Ja do zdjęć muszę mieć wenę, dzisiaj jej w ogóle nie miałem :)
A i tak są trochę poprawione :)
Aha, film też będzie oryginalny, długi i nudny :)
Domniemuję, że będzie to film drogi :)
No generalnie tak, sam przejazd i Raven na pierwszym planie :)
Ja już wróciłem. Dzięki za spotkanie, choć nie zdąrzyliśmy dojechać na pl. Konstytucji to was poznaliśmy na parkingu. Tylko nie wiem z kim gadałem podczas parady - chyba Raven ale pewności nie mam (kolego ujawnij się :). Kilka kamer minęliśmy, przy jednej nawet na sprzęgle przygazówkę zrobiłem :P trzeba będzie jutro obejrzeć, tylko nie wiem jak bo nie mam w domu TVNTurbo
Bartolini napisał:
Ludzie, no ja nie wiem, walnijcie smsa czasami chociaz, a wchodze na forum i sie dowiaduje. Macie mok telefon przeciez.
To wchodź częściej na forum jak 2 razy na tydzień. Po to jest forum by je odwiedzać, info o nocnej paradzie wisi od kilku dni.
My właśnie dotarliśmy do domu z małą przygodą,mianowicie jadąc przez las wyskoczył i przeleciał przez drogę dzik,tak 3 metry przed moim skuterem,dobrze że wolno jechałem i od razu po heblach dałem,ale serce podskoczyło nam do gardła. Tak więc ostrzegam,jak jedziecie wieczorem i w nocy przez las to uważajcie na dziką zwierzynę.
madi napisał:
Tylko nie wiem z kim gadałem podczas parady - chyba Raven ale pewności nie mam (kolego ujawnij się :).
Niestety raczej to nie byłem ja, ja jechałem białym Downtown'em.
A koleżanka Hanita jajkiem nie dostała tam na przodzie?
Bo podobno jakaś seria w nas poszła :)
witajcie po nocy pełnej snów motory skutery motory - Maxell - nie, nie dostałam jajkami - któż by się ośmielił w białą Frygę buahahahaha , ale fakt jeden koleś dostał jajkiem. Dowiedziałam się o tym już na końcowym postoju , pomagałam mu wytrzeć kanapę, kurtkę i.... tyłek. Podobno przy ul. Waryńskiego był ten incydent. Jola zrobiła chyba fotkę upapranej kanapy.
Mnie się bardzo podobało tak bezkarnie i w dodatku przy aplauzie jednak przechodniów na czerwonym jechać po centrum stolicy :)
i jak dla mnie co by nie było ino 50 było za wolno.
Kuźwa co za wiocha, późny wieczór, nikomu nie przeszkadzaliśmy, żadnych utrudnień w ruchu, zajęty jeden pas, ale zawsze jakiś kretyn się znajdzie w tym mieście co ma jakieś ale.
ten trafiony jajkiem mówił, że facet z synem stał on pomachał im i buch - to taka nieoficjalna wersja bo tylko chwilę z nim rozmawiałam (wszak ile można wycierać tyłek) :)
no cóż ja (przy tej prędkości czyniłam obserwacje) widziałam raczej zainteresowanie przechodniów a z tymi organizatorami co blokowali skrzyżowania rozmawiało kilku kierowców pytało co to za akcja, nie widziałam zirytowania.
Szkoda, że nie zrobiłeś fotki naszej "licznej" ze skuterowa grupki :) łatwiej aby mi było dopasować nicki do realnych ludzi i ich maszyn
Filip jakieś fotki jeszcze będzie miał :)
fajne to panoramiczne daje choć trochę obraz tej ilości maszyn i ludzi, ludzi i maszyn
fajne to by było przy normalnym świetle :)
maruda, na bezrybiu i rak ryba, Filip dorzuci swoje i już jest dowód, że byłam :) to panoramiczne poproszę ślicznie podeślij mi na maila :) plisssssssss
To jeszcze będziesz miała dowód video bo też tam na początku jesteś :)
hihihihihi potem stanęłam na ul. Książęcej przed pl Trzech Krzyży (tam na dole) i chciałam do Was dołączyć bo skoro tak wolno jechali to wiedziałam, że mnie nie zgubicie, ale nie widziałam Was - kurde wszyscy w kaskach na czarno .... i włączyłam się w środek peletonu :)