Niewyrozumiali sąsiedzi :P

Witam mam pytanie do znawców prawa xD
Mam wrednych sąsiadów…
Albo inaczej, mam garaż koło bloków i żeby kupić uszczelkę pod tłumik muszę rozgrzać sqoota i pojechać do ZG (miasta). Skuter chodzi głośno i chyba dzisiaj sąsiedzi dzwonili na policje lecz zamknąłem garaż i poszedłem do domu. W ogóle nie mogę z garażu normalnie wyjechać, bo od razu z balkonu drze miły pan jape :slight_smile: Może mi coś zrobić policja np. przeszukać garaż, czy coś ze sqootem zrobić? albo jak mnie nie będzie w garażu to wpaść do domu i poprosić o klucze czy coś ? Proszę o szybką odpowiedź !

jak by mieli coś przeszukiwać to mi się wydaje ze potrzebny jest nakaz…

A jeśli chodzi o to że skuter chodzi głośno to przed 22 też mi się wydaje ze nie mogą Ci nic zrobić

No ja się zmyłem o 20 xDD Koleś się pytał czy mam szczelny tłumik, to odpowiedziałem że tak tylko pękła mi podkładka xD A jak sprawdźą czy jest za głośny czy nie? na ucho xD

I co ci zrobią ?? Stoi w garażu, nie poruszasz się nim, garaż to nie ulica

No nie wiem dlatego się pytam w razie W xD Ogólnie to lubię jak się na mnie patrzą że taki bzyk tak głośno chodzi i ludzie nic do tego nie mają, ale tamten koleś jest podejrzany i np. jak zostawię go na parkingu to może spisać tablice i podkablować :frowning: :573:

Nie wiem jak tam z blokami ale jak masz dom prywatny to przed 22 se możesz bez tłumika na full obrotach drzeć i nie powinni nic zrobić … Tyle, że kwestia czy chcesz być “świnią” dla sąsiadów :slight_smile:

RudY napisał:

Nie wiem jak tam z blokami ale jak masz dom prywatny to przed 22 se możesz bez tłumika na full obrotach drzeć i nie powinni nic zrobić ... Tyle, że kwestia czy chcesz być "świnią" dla sąsiadów :)


Nie wydaje mi się :-) Skuter musi spełniać określone normy głośności, bez tego nie ma homologacji. Czyli panowie niebiescy mogą Ci jednak coś zrobić za to, jak będziesz jeździł po ulicach ;-)

Damianho napisał:

RudY napisał:

Nie wiem jak tam z blokami ale jak masz dom prywatny to przed 22 se możesz bez tłumika na full obrotach drzeć i nie powinni nic zrobić ... Tyle, że kwestia czy chcesz być "świnią" dla sąsiadów :)


Nie wydaje mi się :-) Skuter musi spełniać określone normy głośności, bez tego nie ma homologacji. Czyli panowie niebiescy mogą Ci jednak coś zrobić za to, jak będziesz jeździł po ulicach ;-)


A czy ja coś mówiłem o ulicach ? Mówiłem o domu prywatnym - czyt. na podwórku :)

RudY napisał:

A czy ja coś mówiłem o ulicach ? Mówiłem o domu prywatnym - czyt. na podwórku :)


I tak by mu coś zrobili za zakłócanie spokoju :-P

Ze za glosny to na ucho stwierdzić nie mogą :stuck_out_tongue:
Mi tylko powiedzieli i oddalem dowod i teraz zaluje bo powienenem mu powiedziec niech mi to udowodni a nie. To tak jakby Cie zatrzymali bo na oko za szybko jechales …

NIktorzy maja miernik glosnosci :smiley: ja nie mam z tym problemu xD w promieniu 1km nie ma zadnego domu xD takie odludzie :PP

Nie ma co Panowie xD Trzeba zainwestować w wate i w uszczelkę :573: A dzisiaj pomyślnie zamontowałem nowy tłok nad wymiarowy B i cieszę się ale nie wiem czy go docierać tak jak cyla czy nie :stuck_out_tongue:

tak dotrzyj lepiej

Jak masz go na swojej posesji to gówno ci mogą zrobić.

do mnie ludzie czepiają się ze jeżdżę po chodniku (mieszkam w dzielnicy gdzie jest bruk) , owszem nie powinienem ale jadę z taka prędkością ze kiedyś wyprzedził mnie jakiś dziadek na rowerze , dobra potem jeździłem po tej ulicy i urwał em wydech , zaspawałem go , i olałem to znowu jeżdzę po chodniku , wieczorami (czytaj 22-23), starałem się jeździć na jak najmniejszych obrotach (mam stożek) , do czasu kiedy zatrzymała mnie jakaś bacia i zaczęła farmazonic ze jej mąż kiedyś był prokuratorem i ona dzwoniła na policje i powiedzieli jej ze zabiorą mi kluczyki , chciałem wybuchnąć śmiećhem ale postanowiłem zachować się JESZCZE kulturalnie , do czasu kiedy nie zaczęła mnie przekrzywikac i gadać bzdur, wtedy powiedziałem jej (wcześniej tez to mówiłem tylko z kulturą) , do kurwy nędzy ja tu mieszkam , przypizdowałem gazu i pojechałem , i od następnego wieczora kiedy przypomniałem se te babke i inne stare babcie drące mordy z okien to zawsze pizduje , i jakoś do tej pory policji nie było

Hehe ja też staram się nie słuchać pierdzieli, bo to zazwyczaj farmazonią farmazony :smiley:
Ale jednak muszę coś z tym zrobić bo dzieci nie chcę budzić o 12 ani o 20 xD
Sqoota trzymam w garażu lecz nie na mojej posesji, bo w bloku mieszkam :smiley:

Też miałem podobny problem. Gadali, że głośno hRR chodzi, że śmiećrdzi itd. To kto się przyczepił powiedziałem grzecznie, że ja ten garaż wynajmuję (to też na posesji gdzie jest jeden blok, ale wsio ogrodzone itd) i że jeżeli nie pasuje to nich mi znajdą i opłacają mi garaż na sqt gdzie indziej a ja się chętnie przeniosę… Ale ci wyrozumiali chyba byli ;p

U mnie sąsiedzi się tak nie sapią, za to jak jadę to ludzie się dopiero plują. Wielokrotnie zdarza się sytuacja, że jadę idzie facet z bachorem i wrzeszczy, przeklina, że skuter za głośno chodzi i dziecko straszy. Albo raz jadę, wąska ulica więc zwalniam do 35km/h może 40km/h nie pamiętam i na przeciwko idzie gromadka ludzi z bachorami, zrobili mi miejsce więc grzecznie przejeżdżam i dzida, a jedna z tych bab na całe gardło “Kur*a puknij się w łeb!” i się piłowała. Olałem to i pojechałem, ale zdarza mi się pokazać takim ludziom środkowy palec :slight_smile:
Olej tych sąsiadów, jak masz zarejestrowane moto, ubezpieczone i masz kartę motorowerową i jedziesz zgodnie z przepisami to gliny Ci nic nie zrobią, za to, że skuter za głośno chodzi, chyba, że po 22.

Tzn tak . GAraz to nie jest twoje prywatne miejsce, kultura jakas obowiazuje … I to ze chodzi glosno moga ci zarzucić ze zaklucaasz spokoj … moga przyjechac z miernikiem i dowod zabrac. Na ucho tez moga poznac ze za glosny … bo zobacz jak jezdza seryjne skuterki np chinole… ciche nawet nie slychac ich . Jezdzileem u babki na wiosce i wywiercilem dziurke w tłumiku i byl taki glosny … masakra i tez policja wparowala do domu . ale nie oddawaj dowod bo ci rozwale hate… poprostu powiedzieli grzecznie ze dopuki nie zrobie tłumika nie poruszac się po drogach publicznych :slight_smile:

Mieszkam w bloku, gdzie mam bardzo natrętną sąsiadke. O wszystko się czepia. Dopóki miałem Ogara 900, który był cichy i stosunkowo mały było ok ale teraz jak mam Roxa to zajmuje prawie, cały chodnik przy “jej”(wszystko koło bloku jest “jej”) ogródku, wzywała kierowniczke bloku :slight_smile: Ostatnio przez kilka dni jeździłem bez uszczelki to od razu było, że tam schorowani ludzi mieszkają itp. ale ją olałem :slight_smile: Tłumik mam uszczelniony i na razie się nie czepia. Na twoim miejscu też bym uszczelnił tłumik :slight_smile: Ja jak jechałem to nie mogłem wytrzymać bo był zagłośny :stuck_out_tongue_winking_eye: